Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
21 maja 2011 12:26 | ID: 531637
Uff... Ja właśnie skosiłam trawkę w ogródku, zgrabiłam i zamiotłam chodniki i podlałam pomidorki w szklarni. Ledwo żyję:P. Jeżeli to Adasia nie wykurzy z brzuszka, to ja już sama nie wiem co mam robić:P.
Kręgosłup mnie trochę boli, ale tak to nawet przyjemna gimnastyka w tym ogródku. Może się nawet trochę opaliłam, bo słonko nieźle grzało. Teraz coś się chmurzy.
Idę się umyć, bo zakurzyłam się z lekka i wstawić zupkę, bo mi jeszcze na szczęście została:).
Też jestem ciekawa co u dziewczyn, ale jakoś nie dają znać.
Zazdroszcze ci ogródka. Ja też uwielbiam grzebać w ziemi asle niestety nie mam takiej opcji bo mieszkam w bloku
21 maja 2011 12:36 | ID: 531646
A ja leze i sie nynusze nic mi sie nie chce zrobilam tylko 2 pranka
21 maja 2011 12:44 | ID: 531655
A moze dzieciaczki chca zrobis mamusia prezencik na Dzien Mamy i sie wlasnie urodzic tego dnia
21 maja 2011 12:58 | ID: 531669
Ja przynajmniej wiem kiedy mój mały się urodzi. No chyba że też mi zrobi niespodziankę i będzie chciał przyjśc wcześniej na świat
21 maja 2011 13:08 | ID: 531695
Hej kobitki!!No patrze że może może pierwsze mamy mamy:):)
No ciekawe co tam u Justynki i ivaine!!
Widze że każda ma coś zaplanowane a ja od rana to sprzatałam to zmywałam troszke w ogródku posiedziałam w aucie posprzatałam i nic!!!
mała dalej uparcie siedzi w brzuszku!!
ninetin-ja tez mam takie rozpieranie w kroczu ale to jak mała sie kręci-jest do dołu głowa i mi tam świdruje jak sie rusza!!a tez sie obawiałam że cos nie tak ale nawet większej ilości wydzieliny nie mam żeby cos podejrzewać!!
Teść mi reszte ogrodu opielił:):):) i zdążył przed deszczem bo własnie pada:):)
No i po obiadku jestem-mama moja schabowe robiła:):)sie obzarłam i bedę siedziała przy komputerze teraz:):)
21 maja 2011 13:10 | ID: 531699
Ja mam dzisiaj na obiad mielone z ziemniakami i młodą kapustą.
21 maja 2011 13:13 | ID: 531708
no ja bym chciała urodzić włanie 26 maja:)
21 maja 2011 13:14 | ID: 531712
Witajcie
ja dziś wstałam i wyglądam jak napompowany do granic możliwości balon chyba tak nie miałam jeszcze
noc ok minęła, a, no i brzuch mi poleciał w dół dużo
jestem dziś strasznie oklapnięta, juz pierwsza a ja sie czuję jakby 9 była nic nie zrobione, niedawno sniadanie jadłam, a tu by pasowało obiad zaczynać, będę kurkę piekła - nie dosć że gorąco a ja piekarnik włączę...:/
burzy nie było w sumie, kilka grzmotów i mały deszczyk tylko...
a u dziewczyn cisza...
21 maja 2011 13:18 | ID: 531717
Mi to w sumie wszystko jedno kiedy byle by już urodzić bo już mi ciężko cokolwiek robić
21 maja 2011 13:30 | ID: 531726
oj cięzko Wiolu i mi - pocieszam się że ja już tylko 3 dni.... a upały będą jak będę w szpitalu leżała,
21 maja 2011 13:38 | ID: 531736
brzuch mi opadł a mi cięzej oddychać, dziwne
21 maja 2011 14:11 | ID: 531752
melduję się... jeszcze żyję ale już nie długo liczyłam na koniec świata a tu pupa
wczoraj wieczorem mi skurcze przeszły i po kilku godzinach znowu w nocy złapały od nowa...
nie wiem normalnie o co chodzi mojemu synkowi ale tak daje w kość że mam ochotę po ścianach chodzić
rodzice zabrali Justynkę z rana na weekend do nie do życia jestem :( chodzę tylko i szukam zaczepki żeby móc się wyżyć, normalnie mam już dosyć
a mężuś omija mnie szerokim łukiem
kurde jak tak dalej będzie to mam w du szy to wszystko i po proszę o oksytocynę w szpitalu bo kolejnego dnia nie wytrzymam już.
spotkała się któraś żeby tak długo kobieta miała skurcze i nic? bo ja kiedyś słyszałam prehistoryczne historie o tym że kobiety po kilka dni rodziły ale myślałam że to bajki są żeby przyszłe mamy straszyć.
a jak u Justyny? odzywała się?
kobitki po czarujcie trochę może pomoże trochę
21 maja 2011 14:15 | ID: 531754
melduję się... jeszcze żyję ale już nie długo liczyłam na koniec świata a tu pupa
wczoraj wieczorem mi skurcze przeszły i po kilku godzinach znowu w nocy złapały od nowa...
nie wiem normalnie o co chodzi mojemu synkowi ale tak daje w kość że mam ochotę po ścianach chodzić
rodzice zabrali Justynkę z rana na weekend do nie do życia jestem :( chodzę tylko i szukam zaczepki żeby móc się wyżyć, normalnie mam już dosyć
a mężuś omija mnie szerokim łukiem
kurde jak tak dalej będzie to mam w du szy to wszystko i po proszę o oksytocynę w szpitalu bo kolejnego dnia nie wytrzymam już.
spotkała się któraś żeby tak długo kobieta miała skurcze i nic? bo ja kiedyś słyszałam prehistoryczne historie o tym że kobiety po kilka dni rodziły ale myślałam że to bajki są żeby przyszłe mamy straszyć.
a jak u Justyny? odzywała się?
kobitki po czarujcie trochę może pomoże trochę
Moja mama mnie 2 dni rodziła, więc może coś w tym jest
A serio mogliby Cię dać na wywołanie, skoro już nie ma żadnego zagrożenia:-)
Zaraz napiszę eska do Justynki, co tam u niej, zobaczymy;-)
21 maja 2011 14:17 | ID: 531755
Ivaine, a ja sie dziwie , ze do tej pory nie dali Ci oksytocyny... U mnie jak po 8 godzinach nic sie nie działo, a skurcze bolały... dali oksytocyne...
Wytrwałosci! I siły życze...
21 maja 2011 14:26 | ID: 531757
Coś Justyna nie odpisuje....więc albo nie ma nic na koncie....albo, :-) Zobaczymy, poczekajmy cierpliwie
21 maja 2011 14:31 | ID: 531759
Ivaine, a ja sie dziwie , ze do tej pory nie dali Ci oksytocyny... U mnie jak po 8 godzinach nic sie nie działo, a skurcze bolały... dali oksytocyne...
Wytrwałosci! I siły życze...
Nie dali bo nie chciałam ;/ bo pamiętam jak cierpiałam za pierwszym razem po oksytocynie i wolałam wrócić do domku i poczekać aż samo ruszy... bo wczoraj przy skurczach co 15 minut zero rozwarcia było.
ale teraz już wymiękam.
ciągle liczę że jednak coś ruszy bo chciałam typowy naturalny poród bez żadnych wspomagaczy.
dzięki przyda się
uciekam dziewczyny :) mam nadzieję ze kolejny raz odezwę się już tuląc Tomusia
21 maja 2011 14:36 | ID: 531761
Hej kobitki!!No patrze że może może pierwsze mamy mamy:):)
No ciekawe co tam u Justynki i ivaine!!
Widze że każda ma coś zaplanowane a ja od rana to sprzatałam to zmywałam troszke w ogródku posiedziałam w aucie posprzatałam i nic!!!
mała dalej uparcie siedzi w brzuszku!!
ninetin-ja tez mam takie rozpieranie w kroczu ale to jak mała sie kręci-jest do dołu głowa i mi tam świdruje jak sie rusza!!a tez sie obawiałam że cos nie tak ale nawet większej ilości wydzieliny nie mam żeby cos podejrzewać!!
Teść mi reszte ogrodu opielił:):):) i zdążył przed deszczem bo własnie pada:):)
No i po obiadku jestem-mama moja schabowe robiła:):)sie obzarłam i bedę siedziała przy komputerze teraz:):)
no ja mam takie rozpieranie ,ale mały tez głową uciska ,i pokuwa a i wydzieliny tez troche mam....u ciebie mama a u mnie mąż zrobił obiadek, bardzo dobry zresztą :)))
21 maja 2011 16:19 | ID: 531788
Ja tez jestem ciekawa co u Justyny
21 maja 2011 17:23 | ID: 531831
Czy dziewczyny z terminem od 20-22 urodziły? Były tu takie, a ja już szczerze mam dosyć tej niepewności, cały czas coś się dzieje, a tu nic. A jak jest u Was?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.