|  | 
        		paź2025
 |  | 
| Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su | 
|  |  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 
| 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |  |  | 
 
      
        
                  
                                                - 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 11-09-2009 10:31
                       
 
                            Obudził mnie w nocy deszcz. Koniec lata blisko:) Ostatnie dni ropieszczały nas słoneczkiem. Dziś jest już typowo jesiennie. Dla mnie jednak weekend zapowiada się słonecznie:) Mężulo jest w domu:) Hura:)
Martwię się naszym smykiem. Byliśmy wczoraj u lekarza. Powiedział, ze to tylko przeziębienie i nie nakazał siedzieć w domu więc Michas dziś poszedł do przedszkola:) Ale cały czas podaję mu leki przeciwzapalne. Może w weekend mu przejdzie:)
I jestesmy pod wielką krechą finansową! Z utęsknieniem czekamy na koniec rat. Może potem troszkę w  finansach się przejaśni... Ale ja oczywiście już mam zaplanowane co następnego kupujemy na raty:x Marzy mi się nowy narożnik. Stary ma 3 lata i jest juz mocno zdezelowany.  Meżulo studzi mnie w tych moich zapędach. Ale tak fajnie jest od czasu do czasu kupić coś  nowego do domku:);)
W pracy kończę zaczęte sprawy. Umawiam spotkania na następny tydzień bo potem urlopik:) Wyczekany!!!
I gdzieś zapodziałam moją i Miśka legitymację ubezpieczeniową! Tak  ją schowałam, żeby nie zginęła, że teraz tylko cud pomoże mi ja odszukac!
 
 
- 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 05-09-2009 14:40
                       
 
                      Odliczamy czas do naszego urlopu! Dwa tygodnie: ja  on i syńcio:)
Zmęczeni jesteśmy. Mężula od 2 tygodni nie ma  w domu. Słyszę jak do niego dzwonię - zmęczenie w głosie. Mi zaś marzy się po prostu jedem wolny wieczór. Taki dla siebie. 
Własnie Michaś przyszedł i pyta co robię:)
Odpowiadam...piszę o naszych wakacajach:) I nastepuje grad pytań:) Kiedy...gdzie i juz od kilku tygodni "a dlaczego"!
Rozumie kto to jest Bóg, Jezusek tylko mam kłopot z Duchem Świetym. Jak dziecku wytłumaczyć....na razie tłumaczę, ze to jest taki dobry duszek przysłany przez Pana Boga:)
I dieta. Trzymam się, nadal nie jem chleba, zup, ziemniaków, słodyczy i tłustych wysokokalorycznych potraw. Waga na razie stoi w miejscu po uprzednim spadku. Ale nie zniechęcam się. Od poczatku założyłam, ze to dieta długoterminowa:)
Kupiłam sobie na weekend kilka babskich czytadeł i robię sobie dziś wakacje od domowych obowiązków :) A co ..nie można ? ;) 
 
- 
                  Nadesłane przez: Isabelle
                    dnia 03-09-2009 10:21
                       
 
                         Wczoraj kryzysik był...Ponoć Michaś po obiadku się rozpłakał... Pytałam o powód... Panie powiedziały, ze inne dzieci płakały to on też. Tak to jżz jest niestety.. Oj dużo mnie kosztuje psychicznie to przedszkole. Siedze i myślę co tam się dzieje!
    Dziś rano przy rozbieraniu też powiedział, ze chce być ze mną i się tulił tak mocno do mnie. Mój mały bohater ma kryzys..Oby szybko minął...  
 
 
   
  
	
		
		
	
	
 
 
    
        © 2008-2025 MedFood Group SA
                
            
            
                    
     
    Do góry
    
    
        Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
    
    zamknij
    
        Dołącz do nas na Facebooku