Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
17 maja 2011 15:07 | ID: 526993
Ja kupiłam sobie jeszce 3 koszule wczoraj bo jedna do porodu to raczej jej sie nie dopierze i 2 na zmiane jak bede dłużej lezała i buciki moje przyszły dziś:) sa super:) pochwale sie jak zrobie fotki jeszce tylko dresik jakś by wyjsc wygodnie ubrana ze szpitala:)
Ja mam 1 do porodu, jedną piżame i 2 koszule jedną z guzikami, a drugą bez dlatego chce jeszcze jedną do karmienia. No i klapki pod prysznic bo moje stare są już nie ładne, a teraz za pare złotyc się kupi japonki. No i zobacze może będzie prześcieradełko do wózka jak nie to zamówie na allegro.
A mnie dziś przyszły super słodkie spodenki dla Nadii tylko sa tak malusie niby rozmiar 62 że nie wiem czy nie będę za małe ?
Ja na wyjście legonsy sobie naszykuje i tuniczkę.
ja mam tylko jedna koszule i jedna pizame...
koszula do porodu pizama po ... mam nadzieje ze wzystko bedzie okim i poleze w szpitalu max dzien :P
wiec jakos nie kupuje za duzo ...
mam te piekne majty siatkowe brakuje mi tylko podkladow...
17 maja 2011 15:09 | ID: 526997
matko wlasnie sobie uswiadomilam ze zostalo mi 35 dni do porodu a ja sam dalej wszytsko w pudlach ...
brakuje mi paru rzeczy dla dzidzi ... i ni emam nawet torby do szpitala spakowanej ...
boziu ale ja jakos nie ulozona jestem ...
musze sie za to zabrac z moim ...
moze sama zaczne to w koncu moj sie troche zepnie i zrobimy to w weekend...
17 maja 2011 15:10 | ID: 527000
A co do psa-ja lubie psy ale nie ufam im jednak-choćby to był najłagodniejszy pies na świecie-zazdrośc może się przeobrazić w agresywność
Mój pies nie jest agresywny, ale nigdy nic nie wiadomo, poza tym to facet, gdyby był suczką może by było łatwiej z tą zazdrością. Boje sie tego, bo on wysoko skacze jak się cieszy, że właśnie przez przypadek skoczy jak będe miała małą na rękach albo coś, no ale na razie nie dopuszczam do siebie żadnych scenariuszy złych.
Mam nadzieję, że się przyzwyczaji do nowego domownika.
17 maja 2011 15:11 | ID: 527003
Ja kupiłam sobie jeszce 3 koszule wczoraj bo jedna do porodu to raczej jej sie nie dopierze i 2 na zmiane jak bede dłużej lezała i buciki moje przyszły dziś:) sa super:) pochwale sie jak zrobie fotki jeszce tylko dresik jakś by wyjsc wygodnie ubrana ze szpitala:)
Ja mam 1 do porodu, jedną piżame i 2 koszule jedną z guzikami, a drugą bez dlatego chce jeszcze jedną do karmienia. No i klapki pod prysznic bo moje stare są już nie ładne, a teraz za pare złotyc się kupi japonki. No i zobacze może będzie prześcieradełko do wózka jak nie to zamówie na allegro.
A mnie dziś przyszły super słodkie spodenki dla Nadii tylko sa tak malusie niby rozmiar 62 że nie wiem czy nie będę za małe ?
Ja na wyjście legonsy sobie naszykuje i tuniczkę.
ja mam tylko jedna koszule i jedna pizame...
koszula do porodu pizama po ... mam nadzieje ze wzystko bedzie okim i poleze w szpitalu max dzien :P
wiec jakos nie kupuje za duzo ...
mam te piekne majty siatkowe brakuje mi tylko podkladow...
no u mnie minimum się 3 dni lezy, a poza tym ta do karmienia mam nadzieję, że się przyda na dłużej :)
17 maja 2011 15:18 | ID: 527011
Ja jestem pewna że moja mama i babcia będa mi doradzać że lepiej tak zrobić, że to że tamto, a ja jestem taka że raczej nie siedzę i nie uśmiecham się jak idiotka i przyznaje racje komuś i robie tak jak chce, tylko tak jak ja uważam więc bez kłótni się nie obejdzie.
No ja myślę, że moja teściowa też tak będzie robić...Dlatego wolałabym jakby mi za dużo nie pomagała, bo to się może źle skończyć...np. kłótnią jakąś niestety...
A ja akurat mam jakieś tam doświadczenie przy małych dzieciach i to na bieżąco, a ona to ostatnio 25 lat temu swoich synów jako niemowlaków miała.
No właśnie to samo moja mama a o babci już nie wspomne, więc no sorry.
Ciągle słysze że pampersy to tylko na wyjście gdzieś, a tak to tetrowe pieluchy, tłumacze mojej babci że teraz są inne czasy i dobre pampersy które ułatwiają życie ale nie dociera.
Ja opowiadałam dziewczynom z pracy, że mam już pampersy kupione, przewijak itp. itd. Jedna babka to usłyszała i mówi: jak to pampersy, dlaczego chcę taką krzywdę dziecku zrobić, przecież pupa się odparza. Tylko tetrowe pieluchy powinno się ubierać bobasom i nic innego. Poczułam się jak wyrodna matka, bo powiedziała to do mnie takim tonem jakbym faktycznie tymi pampersami dziecku krzywdę miała zrobić. A dodam, że babka ma dzieci w moim wieku...
Owszem mam kilka tetrowych pieluch, ale do buźki - do ulewania, przykrywania buźki do zasypiania, albo do podkładania pod główkę w upały.
17 maja 2011 15:25 | ID: 527021
trzeba było powiedziec tej pai że to nie te czasy -hehe
ja juz mam spakowana torbe-mysle że wszystko wziełam co trzeba
Z Piotrusiem miałam tyle samo rzeczy co teraz i nie wszystkiego uzyłam a jak rodziłam piotrusia miałam koszule na sobie to mi pani zdjeła bo sie pobrudzi i dała mi taki frak niebieski szpitalny
17 maja 2011 15:25 | ID: 527023
Ja jestem pewna że moja mama i babcia będa mi doradzać że lepiej tak zrobić, że to że tamto, a ja jestem taka że raczej nie siedzę i nie uśmiecham się jak idiotka i przyznaje racje komuś i robie tak jak chce, tylko tak jak ja uważam więc bez kłótni się nie obejdzie.
No ja myślę, że moja teściowa też tak będzie robić...Dlatego wolałabym jakby mi za dużo nie pomagała, bo to się może źle skończyć...np. kłótnią jakąś niestety...
A ja akurat mam jakieś tam doświadczenie przy małych dzieciach i to na bieżąco, a ona to ostatnio 25 lat temu swoich synów jako niemowlaków miała.
No właśnie to samo moja mama a o babci już nie wspomne, więc no sorry.
Ciągle słysze że pampersy to tylko na wyjście gdzieś, a tak to tetrowe pieluchy, tłumacze mojej babci że teraz są inne czasy i dobre pampersy które ułatwiają życie ale nie dociera.
Ja opowiadałam dziewczynom z pracy, że mam już pampersy kupione, przewijak itp. itd. Jedna babka to usłyszała i mówi: jak to pampersy, dlaczego chcę taką krzywdę dziecku zrobić, przecież pupa się odparza. Tylko tetrowe pieluchy powinno się ubierać bobasom i nic innego. Poczułam się jak wyrodna matka, bo powiedziała to do mnie takim tonem jakbym faktycznie tymi pampersami dziecku krzywdę miała zrobić. A dodam, że babka ma dzieci w moim wieku...
Owszem mam kilka tetrowych pieluch, ale do buźki - do ulewania, przykrywania buźki do zasypiania, albo do podkładania pod główkę w upały.
Ja tak samo mam tetrowe bo są przydatne właśnie do tych czynności które napisałaś, a starsi ludzie właśnie mają takie jakieś dziwne akcje, przecież tetrowe pieluchy też odparzają pupe maleństwa. Pozatym przez te 20 pare lat od pojawienia się u nas pierwszych pampersów, zmieniły się i zostały ulepszone wiele razy i ułatwiają mamą życie i wcale nie szkodzą bobasom. Dlatego jednym uchem mi wlatują takie uwagi a drugim wylatują.
17 maja 2011 15:45 | ID: 527045
wszędzie w Polsce leży się minimum 3 dni :) w każdym szpitalu na każdym oddziale :P bo inaczej szpital nie dostanie pieniędzy z kasy chorych za twój pobyt w szpitalu.
jak ja nie nienawidzę szpitali :D Kasia niech tobie się uda chociaż tak krótko tam być :D
oj babcie, mamy i teściowe to piękny temat. w sam raz zamiast porannej kawy na podniesienie ciśnienia
na początku się denerwowałam ale później nauczyłam się olewać i jednym uchem słuchać drugim wypuszczać :P
a i tak robiłam po swojemu ;] i do tej pory robię :P
Justynka w tym roku była po świętach w Polsce u dziadków ponad miesiąc to tak ją rozpuścili że do dzisiaj jeszcze muszę z nią walczyć o niektóre nawyki.
na przykład babcia nauczyła ja jeść w nocy. nie jadła w nocy tak od wieku 2 latek bo nie budziła się a jadła przed snem kolacje i do rana była cisza. a duże dziecko nauczyli ze w nocy ona budzi się i musi dostać kakao i chlebek bo wnusia umrze jak poczeka 3 h do śniadania. jak teściowa przyleciała z nią z powrotem i to zobaczyłam to tak babci nawciskałam że ufff. obraziła się nawet ale miałam to w nosie. to tak jak by nauczyli ją że ma sikać w pampersa z powrotem kiedy ona dawno sama wstaje siku w nocy i nie ma z tym problemu.
zresztą ja mam taki typowy dla skorpiona kłótliwy charakter więc jest po mojemu albo po mojemu :D
teraz chcieli zabrać małą na wakacje jak Tomuś się urodzi i mała nie pojedzie bez nas właśnie dla tego co zrobili z nią jak była ostatnim razem.
po porodzie mi mężuś też wystarczy :) chociaż siostra też mi pomoże ale to już z Justynką żeby dała odpocząć przez kilka dni pierwszych a tak to damy radę :)
mężuś teraz już wszystko ładnie opanował i nawet się nie martwię bo jak trzeba to daje rade :)
Ania co do wyjazdu z maluszkiem takim to nie bój się :) taki maluszek jest wspaniały w podróży cyc- spać i on więcej nie chce :)
Justynka miała nie cale 3 miesiące jak leciała z nami do Anglii samolotem i podróż była super. gorzej się z nią później gdzie kol wiek ruszało jak już chodziła :D
17 maja 2011 15:54 | ID: 527055
Ja jestem pewna że moja mama i babcia będa mi doradzać że lepiej tak zrobić, że to że tamto, a ja jestem taka że raczej nie siedzę i nie uśmiecham się jak idiotka i przyznaje racje komuś i robie tak jak chce, tylko tak jak ja uważam więc bez kłótni się nie obejdzie.
No ja myślę, że moja teściowa też tak będzie robić...Dlatego wolałabym jakby mi za dużo nie pomagała, bo to się może źle skończyć...np. kłótnią jakąś niestety...
A ja akurat mam jakieś tam doświadczenie przy małych dzieciach i to na bieżąco, a ona to ostatnio 25 lat temu swoich synów jako niemowlaków miała.
No właśnie to samo moja mama a o babci już nie wspomne, więc no sorry.
Ciągle słysze że pampersy to tylko na wyjście gdzieś, a tak to tetrowe pieluchy, tłumacze mojej babci że teraz są inne czasy i dobre pampersy które ułatwiają życie ale nie dociera.
Ja opowiadałam dziewczynom z pracy, że mam już pampersy kupione, przewijak itp. itd. Jedna babka to usłyszała i mówi: jak to pampersy, dlaczego chcę taką krzywdę dziecku zrobić, przecież pupa się odparza. Tylko tetrowe pieluchy powinno się ubierać bobasom i nic innego. Poczułam się jak wyrodna matka, bo powiedziała to do mnie takim tonem jakbym faktycznie tymi pampersami dziecku krzywdę miała zrobić. A dodam, że babka ma dzieci w moim wieku...
Owszem mam kilka tetrowych pieluch, ale do buźki - do ulewania, przykrywania buźki do zasypiania, albo do podkładania pod główkę w upały.
Ja tak samo mam tetrowe bo są przydatne właśnie do tych czynności które napisałaś, a starsi ludzie właśnie mają takie jakieś dziwne akcje, przecież tetrowe pieluchy też odparzają pupe maleństwa. Pozatym przez te 20 pare lat od pojawienia się u nas pierwszych pampersów, zmieniły się i zostały ulepszone wiele razy i ułatwiają mamą życie i wcale nie szkodzą bobasom. Dlatego jednym uchem mi wlatują takie uwagi a drugim wylatują.
już nie mówiąc że pampersy są tańsze od tetrowych pieluch... bo niby wielokrotnego użytku ale prać i prasować trzeba. a prąd za darmo nie jest a przy niemowlaku to chyba z 40 dziennie trzeba by było się naprać.
po z tym te tetry bardziej podrażniają i odparzają niż pampersy. a jak są mokre to pupę raz dwa podrażnią bo szorstkie są.
no ale jak piszecie niektóre panie zostały daleko w komunie i po prostu zazdroszczą ze one nie miały wyboru a my mamy dużo łatwiej.
ale w jakim celu męczyć siebie i dziecko skoro ta energie i czas można poświecić na coś przyjemniejszego niż stanie, pranie i prasowanie :D
ach ten kompleks matki polki... jak masz za dobrze to jesteś złą matka. olać to.
17 maja 2011 16:00 | ID: 527056
ale dziś nie do życia jestem. czuję się jak bym zaraz latać miała zacząć takie osłabienie we mnie jakieś.
nie mam nawet siły się denerwować.
a mały chyba zaczął mi uciskać jakieś nerwy bo mam straszne bóle w lewej nodze, takie prądy idące od biodra do stopy. masakra jakaś. zaraz znowu pójdę spać bo taka wypompowana z energii dawno nie byłam.
17 maja 2011 16:09 | ID: 527062
no 40 to mało powiedziane -przeciez takie male to tylko je,spi i kupczy,prawda ze te starsze pokolenie to nam zazdrosci no ale nie mamy wpływu na to że technika poszła do przodu a oni zostali w tyle-hehehe
17 maja 2011 16:10 | ID: 527063
a w Anglii to ile sie lezy po urodzeniu dziecka??
17 maja 2011 16:18 | ID: 527071
W anagli moja koleznka lezala 2h i wyszła do domu... u nas nawet 2 dni to mozna pomarzyc ;/
17 maja 2011 16:20 | ID: 527073
chwilę :) już po 6 godzinach po porodzie możesz wyjść ze szpitala, po SN możesz zostać max 3 dni.
więc zależy jak nie ma komplikacji i ty i dziecko czujecie się dobrze to można urodzić, poleżeć, wymyć się i iść do domu :)
po CC 3-4 dni się zostaje maksymalnie. jakie jest minimum nie wiem, bo cesarek dużo nie robią.
dużo zależy ile chcesz być w szpitalu bo nikt na siłę bez potrzeby nie trzyma :)
17 maja 2011 16:21 | ID: 527074
U nas to wogóle mają w tych szpitalach wymogi. Leżałam na początku ciąży przez wymioty na wypisie miałam że ze względu na możliwość poronienia, potem byłam na badaniach napisali mi że przez poród przedwczesny zagrażający. A mnie aż nerwica brała jak to czytałam. A nazwa oddziału "PATOLOGIA CIĄŻY" kojarzy się ludzią z czymś mega strasznym. Moja babcia a dlaczego tam leżysz co się dzieje, co jest nie tak, koleżanki też oj a co się dzieje, ze cię tam dali. No kurde czy ja wymyśliłam nazwę tego oddziału. EH...
17 maja 2011 16:21 | ID: 527075
no ja z Piotrusiem lezałam 3 doby ale wychodzi ze 2 dni bo w poniedziałek wieczorem do szpitala we wtorek rano Piotruś sie urodził i w czwartek po południu do domu
17 maja 2011 16:24 | ID: 527080
ZJadłam własnie truskawki ze śmietanką, cukrem i makaronem MNIAM :)
17 maja 2011 16:25 | ID: 527082
jeszcze zależy jaką szpital ma politykę, no i dużo robi ze cie nie nacinają wiec nawet jak trochę pękniesz to mniejszy ból niż nacięcie.
ale tak jak tu patrze to kobitki wchodzą, rodzą i wychodzą z dziećmi :)
17 maja 2011 16:25 | ID: 527083
ja 8 masakra ja już płakałam by mnie do domu puścili ale juz byłm psychicznie nie wytrzymała dłużej ale chyba przez to ze poł roku już leżałam wiec te 8 dni było dla mnie katorga ale wiem ze to dla malego nie dla mnie tam jestem...
17 maja 2011 16:27 | ID: 527085
Ja jestem pewna że moja mama i babcia będa mi doradzać że lepiej tak zrobić, że to że tamto, a ja jestem taka że raczej nie siedzę i nie uśmiecham się jak idiotka i przyznaje racje komuś i robie tak jak chce, tylko tak jak ja uważam więc bez kłótni się nie obejdzie.
No ja myślę, że moja teściowa też tak będzie robić...Dlatego wolałabym jakby mi za dużo nie pomagała, bo to się może źle skończyć...np. kłótnią jakąś niestety...
A ja akurat mam jakieś tam doświadczenie przy małych dzieciach i to na bieżąco, a ona to ostatnio 25 lat temu swoich synów jako niemowlaków miała.
No właśnie to samo moja mama a o babci już nie wspomne, więc no sorry.
Ciągle słysze że pampersy to tylko na wyjście gdzieś, a tak to tetrowe pieluchy, tłumacze mojej babci że teraz są inne czasy i dobre pampersy które ułatwiają życie ale nie dociera.
Ja opowiadałam dziewczynom z pracy, że mam już pampersy kupione, przewijak itp. itd. Jedna babka to usłyszała i mówi: jak to pampersy, dlaczego chcę taką krzywdę dziecku zrobić, przecież pupa się odparza. Tylko tetrowe pieluchy powinno się ubierać bobasom i nic innego. Poczułam się jak wyrodna matka, bo powiedziała to do mnie takim tonem jakbym faktycznie tymi pampersami dziecku krzywdę miała zrobić. A dodam, że babka ma dzieci w moim wieku...
Owszem mam kilka tetrowych pieluch, ale do buźki - do ulewania, przykrywania buźki do zasypiania, albo do podkładania pod główkę w upały.
he he dobre niech powie to całemu światu ciekwe kto ja poprze:P
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.