Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 324839 |
Nadesłane przez: Ania_29 dnia 10-02-2011 22:11
Miałam z Tolkiem jechać do wetka z pazurkami i całkowicie o tym zapomniałam. Pół dnia sobie liże łapę, wkońcu ją obejrzałam i się okazało, że sobie paskudnie złamał jeden z pazurów :/ Gdybym za wczasu zadbała o to, żeby je skrócić, nie męczył by się tak teraz... Co ze mnie za właścicielka :( Co ze mnie za matka będzie, skoro nie potrafię właściwie nawet o psa zadbać własnego. Polałam mu pazur Vagothylem, żeby nie wdała się infekcja i zabandażowałam mu łapę. Jutro koniecznie musimy jechać do weterynarza, żeby to obejrzał...
Nadesłane przez: Ania_29 dnia 10-02-2011 20:29
Cały dzionek świetny humor i jedna "Uwaga" wszystko popsuła... Kolejne bestialstwo wobec zwierzęcia. Myślę, że dobrze, że takie sprawy są ostatnio nagłaśniane... Może to w jakiś sposób przyczyni się do tego, że takich incydentów będzie w przyszłości mniej... Że się następnym razem jeden czy drugi debil zastanowi bardziej, zanim zrobi coś głupiego...
Poza tym denerwują mnie strasznie reklamy słodyczy. Jakoś wyjątkowo dużo ich ostatnio w telewizji... Działają mi na nerwy dlatego, że wiem, że mi ich jeśc nie wolno (słodyczy, nie reklam :D).
Dostałam dzisiaj pierwszą przesyłkę z rzeczami zakupionymi na Allegro. Smoczki, butelki, aspirator do noska, zestaw do obcinania paznokci... Czekam jeszcze na 3 przesyłki :)
No i najważniejsze - Książę dzisiaj wraca. Na króciutko, ale zawsze coś :) Już się nie mogę doczekać. Chodzę z kąta w kąt i nie mogę sobie znaleźć miejsca. Właśnie dzwonił. Jest już w Polsce, ale jeszcze daleeko od domu. Dotrze może na 1 w nocy. Muszę sobie znaleźć jakeiś zajęcie, żeby czas szybciej minął...
Nadesłane przez: Ania_29 dnia 08-02-2011 19:47
Cały dzień spędziłam u Mamy i troszkę mi lepiej. Chyba rzeczywiście muszę cześciej wychodzić do ludzi, bo zupełnie inaczej postrzegam teraz rzeczywistość. Już nie jest mi tak smutno :)
Kupiłyśmy z Mamą-Babcią wanienkę i rożek :) Do tego kupiłam na Allegro jeszcze mnóstwo innych rzeczy, brakuje chyba jeszcze tylko wózka i łóżeczka i mamy dla Maluszka już prawie wszystko :))) Pewnie jeszcze mi się przypomni mnóstwo rzeczy, które trzeba kupić, ale póki co wydaje mi się, że wszystko, co mi ostatnimi czasy chodziło po głowie, zostało dzisiaj zakupione...
I dzisiaj przez cały dzień cukier był w normie, co mnie bardzo cieszy :). I troszkę słonka nawet wyszło i w ogóle jakoś tak wiosennie było...