Prawie 50 lat Daljinder i Mohinder czekali na swoje dziecko. Było to trudne i ciężkie oczekiwanie, ponieważ brak dziecka w Indiach uznawany jest za tzw. boską klątwę. Po dwóch latach starań i prób metodą in vitro w końcu się udało. 19-go kwietnia tego roku Daljinder urodziła...
Potem pojawił się mój ukochany i – normalna sprawa – przez jakiś czas nie potrzebowaliśmy nikogo i niczego poza sobą. Szybko zdecydowaliśmy się na naszą córkę i tak nasz świat powiększył się,...
Nie wiedziałam co mam jemu odpowiedzieć, zrobiła się cisza i już niewiele pamiętam z tamtej wizyty. Po kilku dniach, bogatsza o wiedzę z Internetu na temat mięśniaków udałam się do pani ginekolog. Przedstawiłam jej wyniki badania, ona spojrzała na nie i powiedziała :...
Wracałam z zajęć w innym mieście,był późny wieczór.Pociąg przyjechał z opóźnieniem i w głowie miałam tylko jedną myśl:przez ten durny pociąg nie zdążę na ostatni autobus do domu. Więc biegiem,na skróty,przez park.Najgłupsza decyzja jaką w życiu podjęłam.
W młodości byłam prawdziwą duszą towarzystwa. Wszędzie było mnie pełno, a impreza beze mnie, nie mogła się odbyć. Uwielbiałam przebywać wśród moich znajomych, na których zawsze mogłam liczyć. Świetnie się ze sobą rozumieliśmy-nadawaliśmy...
Kwiatowe SPA usunie zmęczenie z całego dnia i sprawi, że nabierzesz sił..
Para małżeństwa Anna i Bartek zakochali sie w sobie jak byli młodzi... Pobrali się, mieli dzieci, następnie 3 wnuczki. Lecz po urodzeniu wnuczek przez córkę Justyne i przez żonę syna Magdę Anna zaczęła pomału sie starzeć i zachorowała na chorobe parkinsona......
Przez kilka dni czułam się źle. Pojechałam do lekarza. W moich oskrzelach i płucach był jeden świst. Dostałam zastrzyki dożylne, miałam inhalacje przez kilka dni... Było lepiej. Znów czułam się dobrze. Tylko czasami łapała mnie zadyszka. Jednak inhalacje się skończyły. A ja wylądowałam na pogotowiu....
Termin mojego pierwszego porodu był wyznaczony na 14 września 2008. Niestety była to jedynie data przybliżona, ponieważ nie odnotowałam dnia ostatniej miesiączki. Uważałam to za zbędną czynność, ponieważ nie starłam się jeszcze o dziecko, to po co zapisywać taki dzień w kalendarzu. Gdy...
Termin porodu miałam wyznaczony na dzień 4 września 2009r. Ciąża przebiegała książkowo. Żadnych dokuczliwych objawów, żadnego zagrożenia. Czułam się rewelacyjnie a wcale się nie oszczędzałam. Do samego końca wchodziłam na krzesło by myć okna, przestawiałam meble, myłam...
Emigracja stała się faktem. W dzisiejszych czasach większa niż kiedykolwiek wcześniej liczba osób wyjeżdża poza granice własnego kraju. Naturalnym jest, że większość z nich zostaje, bierze ślub i zakłada rodzinę, a tym samym –...
Termin kolejnej wizyty u położnej miałam wyznaczony zaraz po świętach w poniedziałek. Rano zjawiłam się w poradni K. położna podłączyła mnie pod KTG, z którego wynikało, że nasza córka nie ma najmniejszego...
Darka poznałam będąc w odwiedzinach u mojej koleżanki w Niedrzwicy Dużej (okolice Lublina). Czekając na herbatę patrzyłam...
Rodzina jest najstarszą instytucją na ziemi i odgrywa w społeczeństwie kluczową rolę. W rodzinie możemy zaznać tego, za czym na ogół wszyscy tęsknimy: uczucia że jest się potrzebnym, cenionym i kochanym. Szczęśliwy dom to bezpieczna przystań, w której można się schronić przed kłopotami....
Bartka poznałam dziesięć lat temu na weselu mojego kuzyna. My się bawiliśmy, on pracował – był na tym weselu kamerzystą i jedną z niewielu osób spoza naszej rodziny. Od razu wpadł mi w oko, ale spotykać zaczęliśmy się dopiero dwa tygodnie po tym weselu....
Andrzejki poprzedzają bezpośrednio Adwent, który jest czasem zadumy, wyciszenia i oczekiwania na Boże Narodzenie, noc poprzedzająca ten czas to ostatnia szansa na huczną zabawę.
Bycie mamą wieloraczków to podwójny zaszczyt, podwójna odpowiedzialność i przynajmniej podwójna dawka miłości i – na samym początku - bezzębnych uśmiechów otrzymywanych co rano. Myślisz sobie...
Najlepiej zrobić taki niezbędnik wcześniej, żeby nic nas nie zaskoczyło, ja swój miałam gotowy już ponad miesiąc przed terminem porodu, oczywiście oprócz jedzenia, bo ono by tak długo nie przetrwało. Jak każda przyszła mama przewertowałam wiele poradników dotyczących rozwoju...
Dawno, dawno temu... okazało się że zupełnie niechcący zaszłam w ciążę. Nie był to najlepszy moment, moja pierwsza praca, mąż jeszcze studiował, nie mieliśmy własnego kąta. Jednak po chwili przyszła radość. Obdzwoniliśmy wszystkich z radosną nowiną i zaczęliśmy wyobrażać...