Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
23 listopada 2014 14:47 | ID: 1165840
Pojechaliśmy na działkę. Jakie tam jest cudne powietrze. Pochodziliśmy sobie alejkami po ogrodzie. Poobserwowaliśmy jak jest na innych działkach. Niektóre pomysły przeniesiemy na naszą. I wcale nie byliśmy jedyni na działkach. Takich wariatów jest więcej.
23 listopada 2014 15:34 | ID: 1165846
Tak czytam o tych pluskwach i cieszę się, że nas tacy "goście" omijali... Nie mieliśmy żadnego robactwa w naszym mieszakniu... W pierwszym były krótko mróweczki ale się "wyprowadziły"...
23 listopada 2014 15:43 | ID: 1165847
Mnie znów ból dopadł Znów taki "kolkowy" w nerce i promieniuje na cały prawyy bok. Do tego jest mi strasznie niedobrze. Teściowa ma przyjść do Szymusia lada chwila i jedziemy z mężem do szpitala, może mi tam pomogą, bo nie wytrzymam dłużej
23 listopada 2014 15:50 | ID: 1165851
Mnie znów ból dopadł Znów taki "kolkowy" w nerce i promieniuje na cały prawyy bok. Do tego jest mi strasznie niedobrze. Teściowa ma przyjść do Szymusia lada chwila i jedziemy z mężem do szpitala, może mi tam pomogą, bo nie wytrzymam dłużej
Trzymaj się ANIU...
23 listopada 2014 15:57 | ID: 1165855
Mnie znów ból dopadł Znów taki "kolkowy" w nerce i promieniuje na cały prawyy bok. Do tego jest mi strasznie niedobrze. Teściowa ma przyjść do Szymusia lada chwila i jedziemy z mężem do szpitala, może mi tam pomogą, bo nie wytrzymam dłużej
Lepiej nie ryzykować. Najszybciej na pogotowiu zbadają co ci jest. trzymaj się!
23 listopada 2014 15:58 | ID: 1165856
Pojechaliśmy na działkę. Jakie tam jest cudne powietrze. Pochodziliśmy sobie alejkami po ogrodzie. Poobserwowaliśmy jak jest na innych działkach. Niektóre pomysły przeniesiemy na naszą. I wcale nie byliśmy jedyni na działkach. Takich wariatów jest więcej.
Chyba i ja jeszcze na jakiś spacerek się skuszę..
23 listopada 2014 16:04 | ID: 1165860
Mój mężuś słodko sobie chrapie na kanapie... Syn i córka wczoraj dzwonili "zdać" relację co u nich słychać... Ziemuś trochę rozrabia w przedszkolu, Oliwka wczoraj była na urodzinkach u koleżanki z klasy i dzisiaj u drugiej też...
23 listopada 2014 16:50 | ID: 1165869
chyba mnie znowu cos bierze...moj nos wymaga czestej interwencji chusteczkowej :)
23 listopada 2014 17:03 | ID: 1165873
Weszłam na familie:) I muszę znikać, bo gości mam..
23 listopada 2014 17:08 | ID: 1165875
Wpadłam w jakąś czarną dziurę Mam doła Jutro muszę iść do administracji Znowu robią mnie w konia
23 listopada 2014 17:37 | ID: 1165879
rodzinka zażyczyła sobie pizzę, więc pora się ewakuować do kuchni :)
23 listopada 2014 17:37 | ID: 1165880
chyba mnie znowu cos bierze...moj nos wymaga czestej interwencji chusteczkowej :)
mój malutki znowu od wczoraj gorączkuje w dodatku oczki mu okropnie ropieją.. a ledwie tydzień do przedszkola pochodził..
23 listopada 2014 17:58 | ID: 1165888
23 listopada 2014 18:01 | ID: 1165890
Zdrówka Aniu . Szymuś na pewno ma doskonałą opiekę .
23 listopada 2014 18:02 | ID: 1165891
Aniu, rodzina poradzi sobie. Skoro leżysz w szpitalu, to znaczy, że jest taka potrzeba. Z nerkami w ciąży trzeba uważać. Może dojść do zatrucia ciążowego. Więc zaufaj lekarzom i nie denerwuj się. Będzie dobrze. A nerki może przeziębiłaś. Jutro zrobią Tobie badania, postawią diagnozę, dadzą leki i wypiszą do domu. A Szymkiem zajmie się teściowa.
23 listopada 2014 19:37 | ID: 1165906
Tak czytam o tych pluskwach i cieszę się, że nas tacy "goście" omijali... Nie mieliśmy żadnego robactwa w naszym mieszakniu... W pierwszym były krótko mróweczki ale się "wyprowadziły"...
Oliwko do mnie to też nie do pomyślenia. Jakims pedantem nie jestem ale lubię czystość, a pluskwy zawsze kojarzyły mi się z brudem. Trochę mi wstyd ale nie mam sobie nic do zarzucenia. Martwię się o to, żeby do Hani to dzidostwo nie przelazło. Dziś mąż oderwał listwy podłogowe - nic. Nastawię sobię chyba budzik na 3, podobno w tych godzinach wychodzą na żer.
Aniu trzymaj się. Wiem, że Ci ciężko, wiem co ta dziewczyna przebywała będąc w szpitalu. Martwiąc się o swoje dziecko, które zostało w domu. Poradzicie sobie. Najważniejsze teraz żebyś była pod opieką lekarza. Nie martw się, teraz już wszystko będzie dobrze.
23 listopada 2014 20:33 | ID: 1165910
Aniu nie martw się, Szymuś ma opiekę... Zdrowiej nam szybciutko!!!!
23 listopada 2014 20:34 | ID: 1165911
Ja miałam gości:) Teraz juz spokojny wieczór. Jakis film obejrzymy sobie i spać, bo jutro trzeba wstac o 6...
23 listopada 2014 21:21 | ID: 1165916
Anieczko zdrówka dla Ws!!!!!!
u nas dziś spokojniejszy dzień....byliśmy na spacerku rodzinnym.....wieczorem jeszcze odwiedzili nas teściowie....
23 listopada 2014 21:57 | ID: 1165929
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.