Co zabierasz ze sobą, żeby Twój urlop był udany i dlaczego? - WYPOWIEDZI KONKURSOWE - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Co zabierasz ze sobą, żeby Twój urlop był udany i dlaczego? - WYPOWIEDZI KONKURSOWE

100odp.
Strona 2 z 5
Odsłon wątku: 11872
Avatar użytkownika ULA
ULAPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
  • Posty: 6183
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 czerwca 2011, 09:01 | ID: 562603

Odpowiedz w tym wątku na tytułowe pytanie a dzięki temu możesz zdobyć jedną z nowych książek Wydawnictwa Promic





Na Twoją wypowiedź czekamy do 22 czerwca 2011 (godzina 13:00)!


Aby otrzymać nagrodę należy podać swoje imię, nazwisko, dokładny adres oraz numer telefonu w zakładce „Dane osobiste” na Familie.pl! 


KLIKNIJ TUTAJ ABY POZNAĆ 

SZCZEGÓŁY KONKURSU I JEGO REGULAMIN 



 Wydawnictwo Promic i Familie.pl zapraszają do zabawy! 

Avatar użytkownika Ma_niusia
Ma_niusiaPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.03.2011, 10:00
  • Posty: 450
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 czerwca 2011, 12:51 | ID: 563749

Aby urlop był udany muszę być spokojna (a nie stres i gonitwa myśli). Abym była spokojna muszę być zabezpieczona na wszelkie ewentualności: na pogodę i niepogodę, na zdrowie i chorobę, na ciepło i zimno, na dzień i noc, na słońce, wodę i komary, po prostu wszystko. To więc podstawa. Drugi warunek udanego urlopu to sprawny aparat! W końcu urlop trwa chwilę a wspomnienia na zdjęciach zostają na całe życie :-) Nie mogę "uronić" ani chwili :-) Po trzecie: dobre książki! Różne od biografii po kryminały, odkładane od kilku miesięcy specjalnie dla rozkoszowania się nimi w czasie urlopu :-) Koniecznie "zabieram ze sobą" wyszperane wiadomości o regionie, w którym spędzę urlop. Ciekawostki, regionalne przysmaki, historyczne miejsca, atrakcje. Abym miała wybór i możliwośc skorzystania i wypoczywania aktywnie jeśli najdzie mnie taka ochota :-)

I najważniejsza rzecz, czyli coś czego NIE ZABIERAM ze sobą: zegarek! Urlop to czas relaksu, odpoczynku, uspokojenia i odetchnięcia. Nie gonię nigdzie i za nikim i niczym, nie spieszę się. Nie nastawiam budzika, zasypiam kiedy tego potrzebuję, jem kiedy jestem głodna i to na co mam ochotę! Jestem Panią mojego czasu! I to jest najważniejszy warunek udanego urlopu :-) Zostawiam za sobą wszystkie sprawy, pracę, znajomych, codzienny pośpiech, koncentrację... Nie ważne czy jestem w luksusowym hotelu czy pod namiotem: urlop to czas kiedy robię co chce ikiedy chcę :-)

Avatar użytkownika sysia12
sysia12Poziom:
  • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
  • Posty: 4439
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 czerwca 2011, 13:02 | ID: 563753

Oprócz podstawowych rzeczy które zawsze się zabiera ze sobą na urlop,biorę ze sobą jeszcze:

-książki by móc się zrelaksować i wyciszyć,krzyżówkę na rozruszanie szarych komórek,dobrą płytkę z muzyką by umilić drogę,kredki z kolorowanką i blokiem aby mieć chwilkę dla siebie w czasie powstawania wielkich arcydzieł oraz głowę pełną pomysłów bo bez nich było by nudno

Użytkownik usunięty
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2011, 13:20 | ID: 563766

    Zabieram ze sobą pragnienie odpoczynku i chęć przeżycia czegoś wyjątkowego. Moim zdaniem to najważniejsze. Wracam z bagażem miłych wspomnień, więc muszę mieć na nie miejsce w swoim sercu, w swoich myślach. Dlatego jadąc na wakacje wyrzucam po drodze wszystko to, co zaśmieca moje wnętrze.

    Avatar użytkownika IS77
    IS77Poziom:
    • Zarejestrowany: 21.11.2009, 20:25
    • Posty: 35
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2011, 14:15 | ID: 563785

    Ja nie potrafię żyć bez ruchu. Każdego dnia muszę coś robić, by poczuć, że mam mięśnie. Na urlop zatem pakuję rolki, by móc podczas wakacji troszkę pojeździć. A jakie zwiedzanie jest przyjemne, gdy się przemierza nieznane uliczki na rolkach!

    Avatar użytkownika mbb
    mbbPoziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2011, 08:26
    • Posty: 7
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 czerwca 2011, 16:37 | ID: 563853

    Ponieważ często spędzam wakacje pod namiotem,chętnie zabieram z sobą obok specyfików na komary i kleszcze,tudzież zapasy konserw,jakąś miłą lekturę,by przy wtórze ptasich treli i innych odgłosów natury,móc przenieść się w inną krainę,a co za tym idzie odpocząć w pełni:)

    Użytkownik usunięty
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      17 czerwca 2011, 17:58 | ID: 563911

      Aby urlop był udany zabieram ze sobą dobry humor, a wszelkie troski i zmartwienia zostawiam zamknięte w czterech ścianach w domu - takie działanie daje 100% pewność, że urlop będzie wyśmienity... I pamiętajmy - nie pozwólmy innym nam go popsuć - odpowiednie nastawienie do innych, pozytywne myślenie i nie ma możliwości, żeby ktoś lub coś wyprowadziło nas z równowagi Nawet złapana guma, czy korki okażą się wtedy świetną okazją, by mile spędzić czas wspólnie z najbliższymi

      Użytkownik usunięty
        27
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 czerwca 2011, 19:05 | ID: 563966

        Idąc na zasłużony urlop zabieram ze sobą mojego ukochanego 9 miesięcznego synka,

        bez którego nie potrafiłabym się cieszyć ani jedną wolną chwilą...

        dzięki niemu każdy dzień jest wyjądkowy

        i nie powtarzalny...

         

        Kocham go z całego serca i choć jestem bardzo młodą mamą

        wiem, że od życia nic więcej nie potrzebuję jak właśnie niego...

         

        Wybieramy się niebawem na basen...

        nie mogę się doczekać :)

        Liczę na kolejne nie zapomniane chwile.

         

        Trzymajcie kciuki :)

        Avatar użytkownika magdax78
        magdax78Poziom:
        • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
        • Posty: 1137
        28
        • Zgłoś naruszenie zasad
        17 czerwca 2011, 19:29 | ID: 564008

        Zawsze udając sie na urlop pakuje zbyt duzo rzeczy...części nawet nie wyjmujemy z walizek...ale ponoć lepiej mieć za duzo niz za mało :)

        Urlop bez aparatu - -urlopem straconym :) plus dodatkowa karta pamięci jesli brak dostepu do komputera. Ładowarka (!!!)


        Książka lub dwie jsli to urlop typowo wypoczynkowy. Jeśli zdecydowanie aktywny - przewodniki.

        To co zabieram zazwyczaj uzależnione jest od tego gdzie spędzimy  wakacje. Jesli jest to tzw "koniec świata" trzeba wziąść wiecej jesli cywilizacja - zawsze mozna zaopatrzyc sie na miejscu w artykuły pierwszej potrzeby.

        Chociaż nie zalicza sie do kategorii "Co zabierzesz..." bo to raczej "Kto" to zawsze zabieramy na wakacje naszą ukochaną Birmę (wyżlicę weimarska) urodzona pływaczkę, biegaczke i najwieksza przyjaciółke dzieci :)
        Nie wyobrażamy sobie urlopu bez niej...Chciaz osoby wynajmujące kwatery nie zawsze chetnie przyjmują psy pod swój dach, udaje sie nam znalezc przyjazne psom "noclegownie" zarówno w Polsce jak i za granicą.

        Na koniec zabieramy ze soba duzą dawkę humoru, dobre nastawienie, chęć przezycia przygody a zostawiamy w domu wszelkie smutki :)

        Użytkownik usunięty
          29
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 19:31 | ID: 564012

          meza i corcie. dwie najawazniejsze osoby!!- reszta sie nie liczy

          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          30
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:11 | ID: 564107
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          31
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:11 | ID: 564109
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          32
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:11 | ID: 564110
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          33
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:11 | ID: 564111
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          34
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:11 | ID: 564112
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          35
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:11 | ID: 564113
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          36
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:11 | ID: 564114
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          37
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:14 | ID: 564120
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          38
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:14 | ID: 564122
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          39
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:15 | ID: 564123
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).
          Avatar użytkownika Anna Bochniarz
          • Zarejestrowany: 14.04.2011, 18:49
          • Posty: 41
          40
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2011, 21:15 | ID: 564124
          Moze sie to Wam wydawac banalne,ale moj urlop zawsze nalezy do udanych tylko wtedy gdy spedzam go z bliskimi,wiec dlatego to ich zabieram ze soba!Wiadomo,ksiazka,aparat,olejki do opalania etc...wszystko jest istotne,ale gdy jestesmy sami,to po co nam aparat?skoro nikt nie towarzyszy nam na zdjeciach?a ksiazka?nawet nie ma sie z kim podzielic wrazeniami po jej przeczytaniu.A kto nam nasmaruje plecy olejkiem gdy bedzięmy calkiem sami? Wszystkie te materialne rzeczy pelnia wazna funkcje,pomagaja w relakrowaniu sie,ale nic nie zastapi bliskosci drugiego czlowieka,kochanej osoby.Z nia mozna porozmawiac,zwierzyc sie jej,dzielic dobre i zle chwile a co najwazniejsze miec je z kim wspominac i te wspomnienia pielegnowac! Nigdy nie spedzalam urlopu w pojedynke,nie wyobrazam sobie tego,osobiscie byloby to dla mnie kara! Na szczesie taka sytuacja nie miala miejsca. Nie wazne gdzie sie wybieram,czy to beda gory,pobliska rzeczka,sady wisniowe dziadkow,..ważne by z kims,nie miejsca tworza atmosfere ale osoby bedace z nami,wowczas wszystko nabiera zupelnie innego znaczenia.Wiec podsumowujac-moje wakacje beda udane tylko i wylacznie wtedy,gdy bedzie mnie otaczalo cieplo i zyczliwosc otaczajacych mnie ludzi,reszta to tylko tlo,dodatek,zamykajacy wszystko w karmonijna calosc:).