Witam, założyłam ten wątek aby dzielić się doświadczeniami z innymi mamusiami Lipcowymi. Serdecznie zapraszam mamy do rozmów na temat naszych kochanych pociech.
8 września 2011 14:18 | ID: 631079
dziewczyny wy już macie doświadczenie, to powiedzcie mi czy jak odejdą wody w domu jeszcze to w drodze do szpitala muszę sobie coś podłożyć czy już nic nie leci? ja nie wiem, to moja pierwsza ciąża i jestem niepewna a rodzę w listopadzie i wolę wiedzieć o wszystkim..
8 września 2011 14:52 | ID: 631108
Na wszelki wypadek podłóż sobie jakąś wkładke. Czasem wody się sączą nie długą chwilę.
8 września 2011 15:19 | ID: 631136
Tak, podłóż sobie coś, bo faktycznie wody lubią się sączyć.
8 września 2011 15:42 | ID: 631150
czesc dziewczyny. mi ejscze zostalo do zrzucenia 10 kilo a w ciazy przytylam cos kolo 25 wiec chyba nie jest najgorzej hehe. ale pierscionek zareczynawy nie chce jescze wejsc na palec. u mnie tez jest ta brazowa linia i pepek i jest dosc intensywna, nie wyglada to super. u mnie chrzciny beda za 2 tygodnie i tez sie zastanowiam jaki mala bedzie miala humorek mam nadzieje ze bedzie grzeczna;). pozdrawiam. zadko sie odzywam bo nie stety brak czasu.
8 września 2011 15:44 | ID: 631153
dziewczyny wy już macie doświadczenie, to powiedzcie mi czy jak odejdą wody w domu jeszcze to w drodze do szpitala muszę sobie coś podłożyć czy już nic nie leci? ja nie wiem, to moja pierwsza ciąża i jestem niepewna a rodzę w listopadzie i wolę wiedzieć o wszystkim..
8 września 2011 15:46 | ID: 631155
sorki cos zle zrobilam... mi wody plodowe saczyly sie dosc dlugo mysle ze nawet pare godzin, wiec mysle ze powinnas cos polozyc na siedzenie zeby nie bylo niespodzianki
8 września 2011 16:05 | ID: 631172
dziewczyny wy już macie doświadczenie, to powiedzcie mi czy jak odejdą wody w domu jeszcze to w drodze do szpitala muszę sobie coś podłożyć czy już nic nie leci? ja nie wiem, to moja pierwsza ciąża i jestem niepewna a rodzę w listopadzie i wolę wiedzieć o wszystkim..
mi wody odeszly dopiero na porodówce jak mialam silne skurcze, byl to taki plusk i czulam jak "w środku" mi coś pęklo.
8 września 2011 16:10 | ID: 631175
moja waży 5510 polożna mówi że dobrze. Ja zrzucilam wszystkie kilogramy po ciąży nawet 2 więcej :) a tą linie na brzuchu też mam no i rozstepy które są okropne i nie znikną :((((
8 września 2011 16:12 | ID: 631177
ile wasze dzieci spią w dzień? Karinka czasem caly dzien nie śpi...dziś spi już godzinkę, normalnie sukces :)
8 września 2011 17:09 | ID: 631216
Filipek przez pierwsze cztery tygodnie spał przwie cały dzień a budził się tylko na jedzenie co 3-4 godziny. Teraz już coraz mniej śpi w dzień około 6 godzin w sumie. W nocy też budzi się okolo 2 i dwie godziny muszę go zabawiać.
8 września 2011 17:25 | ID: 631238
moja Zosia wazy cos kolo 5400 ,u mnie mala spi tak razem koło 2 moze czasem 3 godzin dziennie za to tylko raz budzi sie w nocy na jedzenie i to je przez sen;)
8 września 2011 17:28 | ID: 631244
moja Zosia wazy cos kolo 5400 ,u mnie mala spi tak razem koło 2 moze czasem 3 godzin dziennie za to tylko raz budzi sie w nocy na jedzenie i to je przez sen;)
Karina w nocy tez budzi sie 2 razy tylko na jedzenie i zasypia przy cycu :)
8 września 2011 19:47 | ID: 631318
U mnie mała wstaje w nocy dwa razy:
je , chwile posiedzi mi na rękach i zasypia:)
a w dzień to cały spacer i troche w domu w sumie tak mniej więcej to 6godz
A jak wam poszło załatwianie formalności u księdza? Jak zapytałyście się ile kosztuje chrzest?
9 września 2011 00:48 | ID: 631523
Kajtek 5140 , ja po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą o 3 kg ! Zazwyczaj było 50, a po 47- teraz nabieram, bo w końcu mogę jeść wszystko ! Mały 'wstaje' :D o 11 , idziemy na leżaczek do salonu i tam się buja cały dzień (czasem zaśnie, max na godzinę, a tak to przysypia na kilka minut). Teraz na szczęście umie się sobą zająć , tzn nad leżaczkiem wiszą misie na pałąku, a że już je zauważa, to gada do nich i macha ( i tak cały boży dzień). Wcina, jak mu się zachce- raz trochę, raz więcej. Na spacery chodzimy rzadko, bo u nas ciągle deszcz i wiatr, poza tym Kajtek zawsze budzi się w wózku i robi cyrk na mieście- muszę karmić go w wózku, co wychodzi średnio , a i tak się drze i muszę biec czym prędzej do domu (;( W nocy zasypia po kąpieli na około 3,4 lub 5 h, pozniej jeszcze 2-3 razy.
Co do wód- mi odeszły jakoś o 1 w nocy , a urodziłam następnego dnia o 19 i cały czas leciały i leciały, nie nadążałam z wkładkami (tymi wielkimi dla rodzących). A po tym, jak pękłam wyleciała gdzieś szklanka i na chwilę przestało- w drodze do szpitala zalałam siedzenie w aucie,bo myslałam ,ze koniec :P
9 września 2011 00:49 | ID: 631524
ja mieszkam na islandii i ksiadz powiedzial co ŁASKA ale chyba wszedzie tak jest i licza na wieksza kase;). a z formalnosciami nie bylo problemu. od nas nic nie potzreba jako rodzicow jak rowniez nie wymagaja aktu urodzenia dziecka tylko rodzice chrzesni potrzebuja pisma ze moga by chrzesnymi.
9 września 2011 09:36 | ID: 631773
Moja Oleńka to kruszynka przy Waszych dzieciach bo waZy dopiero 4020,ale przybiera na wadze wiEc niczym nie dokarmiam i je tylko moje mleczko:)
Mi zostalo do zrzucenia jeszcze 3 kilo do wagi sprzed ciąży ale najbardziej denerwuje mnie brzuch który wisi nad szwem po cesarce,tak to śmiresznie wygląda,jakby nie był mój hehe
9 września 2011 09:39 | ID: 631782
A wdzień też nie chce za bardzo spać,jakieś dwie,trzy drzemki i tyle,ale w nocy to po 5-6 godzin śpi wiec i mamusia wyspana:)
U nas za chrzciny ksiądz wziął 150 zł,ale formalności to troche było bo potrzebny był akt urodzenia małej,nasz akt ślubu,zaświadczenia od rodziców chrzestnych i kartki ze spowiedzi.Wszystko się udało a maleńka cały czas mi spała jak aniołeczek:)
9 września 2011 09:50 | ID: 631813
No mam nadzieję, że moja też prześpi chrzest:) ja musze jechac do swojej prafii po pozwolenie na chrzest w innym kościele.
9 września 2011 23:43 | ID: 632517
Witajcie, a my gdy pojechaliśmy na szczepionkę, nie chcieli zaszczepić i zostawili nas 3 dni w szpitalu na kontroli bo mały miał jeszczę zółtaczkę i chcieli zbadać co jest przyczyną, okazało się że to przez moje mleko i narazie przeszliśmy na butelkę na parę dni. Dziewczyny mój to dopiero rośnie, aż się przeraziłam jak czytałam ile wasze maluszki ważą, Kacper ma już 6780 kg i ma 65cm przy 2 miesiąch, wiem że to za dużo więc muszę ująć mu troszkę mleczka i wiecej przepajać koperkiem.
My już w niedziele mamy chrzciny, a ja już dzisiaj padam nie wiem co będzie do niedzieli.
Mały coraz bardziej grucha i rozmawia po swojemu, i bosko się uśmiecha. Po mleku sztucznym wogóle nie ulewa, ale za parę dni wracamy do cyca bo najlepsze mleko matki.
Ja w ciąży przytyłam prawie 22 kg, a po porodzie już 12 mniej, teraz jeszcze 7 kg mi zostało, no i ten okropny brzuszek, taki obwisły, zacznę trochę ćwiczyć i mam nadzieję że zrzucę.
11 września 2011 17:17 | ID: 633375
A wdzień też nie chce za bardzo spać,jakieś dwie,trzy drzemki i tyle,ale w nocy to po 5-6 godzin śpi wiec i mamusia wyspana:)
U nas za chrzciny ksiądz wziął 150 zł,ale formalności to troche było bo potrzebny był akt urodzenia małej,nasz akt ślubu,zaświadczenia od rodziców chrzestnych i kartki ze spowiedzi.Wszystko się udało a maleńka cały czas mi spała jak aniołeczek:)
U nas też sie daje na chrzest ok 150 zł. , formalności podobne tylko aktu ślubu nie trzeba było bo braliśmy w tej parafi.
Mateusz teraz w dzień też śpi może wsumie z 3 godz. ale za to w nocy budzi tylko 2 razy tak ok 2:00 (ale zasypia tak ok 21) i potem 5 nad ranem;)
No u nas chrzest za tydzień też mam nadzieje że mały nie odprawi chisteri w kościele ale u nas można wiechać z wózkiem to myśle że wrazie czego pochuśtam i zaśnie;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.