Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
22 maja 2011 10:04 | ID: 532619
Hej ,
a ja znów ledwo żyję, o 5 rano pobudka z powodu skurczy w obu łydkach, a dziś chodzę i się scian podpieram, takie mam nadciągnięte i bola, do tego brzuch mam wrażenie że waży ze 100 kg, no i standard - opuchlizna od obudzzenia - dobrze że już coraz bliżej, bo się wykończę
22 maja 2011 10:05 | ID: 532621
Justynka ma coś napisać jak będzie jakis postęp, wczoraj pisała.
22 maja 2011 10:07 | ID: 532626
Ja poszłam spać o 1 w nocy, pies całą con mi piszczał, szalał i drapał o drzwi, że chce na spacer, dodam, że nigdy tego nie robi- bynajmniej w nocy- i o 6 rano wyprowadziłam go, później znów przekimałam i jestem...Ale taka padnięta, kawę piję, może troszkę odżyję, albo i nie:-)
no rzeczywiście nieciekawa noc!!
A tak apropo-ty kawe pijesz w ciąży!!ja to mam wstręt do kawy i mięsa
taka swiezą z paczki wąchac mogłabym dniami i nocami ale juz zaparzona to bleee
Ja zaparzonej nie piję w ciąży- fuj- uraz sprzed kilku miesięcy, nawet takiej z paczki nie mogłam powąchać, bo odrazu blee, a teraz tylko rozpuszczalna w grę wchodzi:-)
22 maja 2011 10:08 | ID: 532627
Hej ,
a ja znów ledwo żyję, o 5 rano pobudka z powodu skurczy w obu łydkach, a dziś chodzę i się scian podpieram, takie mam nadciągnięte i bola, do tego brzuch mam wrażenie że waży ze 100 kg, no i standard - opuchlizna od obudzzenia - dobrze że już coraz bliżej, bo się wykończę
Oj współczuję
22 maja 2011 10:20 | ID: 532647
Ja tez juz wstalam ale pospalam do 9 cos ostatnio spioszek ze mnie sie zrobil. A noc tragoczna bo od paru dni boli mnie kregosup
22 maja 2011 10:21 | ID: 532649
Ja poszłam spać o 1 w nocy, pies całą con mi piszczał, szalał i drapał o drzwi, że chce na spacer, dodam, że nigdy tego nie robi- bynajmniej w nocy- i o 6 rano wyprowadziłam go, później znów przekimałam i jestem...Ale taka padnięta, kawę piję, może troszkę odżyję, albo i nie:-)
no rzeczywiście nieciekawa noc!!
A tak apropo-ty kawe pijesz w ciąży!!ja to mam wstręt do kawy i mięsa
taka swiezą z paczki wąchac mogłabym dniami i nocami ale juz zaparzona to bleee
Kawa mi w ciazy lepiej smakuje niz jak pilam ja normalnie
22 maja 2011 10:33 | ID: 532674
no maz konczy skrecanie łózeczka, ja potem do szuflady poprzekladam sobie posciel kocyki itd i bede miała w komodzie jedna wolna szuflade. po ostatnich skurczach moich bez protestu skrecil mi. no i pretekst ze musze pomyc łózeczko to tez go przekonało.
22 maja 2011 10:36 | ID: 532676
Jejku Ale sie rozpisałyście iii widze że KArola wróciła:) super Witamy spowrotem:)
Ja wczoraj internrtu nie miałam nawet nie wiem czy któraś urodził czy jeszce nie:)
U mnie Alanek tez siedzi i chyba nie myśli jeszce wyjsc:)
22 maja 2011 10:39 | ID: 532679
Jejku Ale sie rozpisałyście iii widze że KArola wróciła:) super Witamy spowrotem:)
Ja wczoraj internrtu nie miałam nawet nie wiem czy któraś urodził czy jeszce nie:)
U mnie Alanek tez siedzi i chyba nie myśli jeszce wyjsc:)
Nic nowego się jeszcze nie urodziło niestety, nie no dziś to ja zagonię Łukasza do skręcania łóżeczka, nie ma to tamto:-) Tylko gdzie ja je postawię, też mam ten sam dylemat... Może jakieś małe przemeblowanko chociaż zrobimy...
22 maja 2011 10:40 | ID: 532681
Jejku Ale sie rozpisałyście iii widze że KArola wróciła:) super Witamy spowrotem:)
Ja wczoraj internrtu nie miałam nawet nie wiem czy któraś urodził czy jeszce nie:)
U mnie Alanek tez siedzi i chyba nie myśli jeszce wyjsc:)
Nic nowego się jeszcze nie urodziło niestety, nie no dziś to ja zagonię Łukasza do skręcania łóżeczka, nie ma to tamto:-) Tylko gdzie ja je postawię, też mam ten sam dylemat... Może jakieś małe przemeblowanko chociaż zrobimy...
No to dobrze ze nic mnie nie omineło:)
Aga a wy sie przeprowadziliści do mieszkanka tego co mieliscie wynajać czy jeszce u siebie?
22 maja 2011 10:42 | ID: 532683
Jejku Ale sie rozpisałyście iii widze że KArola wróciła:) super Witamy spowrotem:)
Ja wczoraj internrtu nie miałam nawet nie wiem czy któraś urodził czy jeszce nie:)
U mnie Alanek tez siedzi i chyba nie myśli jeszce wyjsc:)
Nic nowego się jeszcze nie urodziło niestety, nie no dziś to ja zagonię Łukasza do skręcania łóżeczka, nie ma to tamto:-) Tylko gdzie ja je postawię, też mam ten sam dylemat... Może jakieś małe przemeblowanko chociaż zrobimy...
No to dobrze ze nic mnie nie omineło:)
Aga a wy sie przeprowadziliści do mieszkanka tego co mieliscie wynajać czy jeszce u siebie?
Nie, niestety nie....I chyba na razie tak zostanie...:-( Ale damy radę:-D
22 maja 2011 10:45 | ID: 532688
Jejku Ale sie rozpisałyście iii widze że KArola wróciła:) super Witamy spowrotem:)
Ja wczoraj internrtu nie miałam nawet nie wiem czy któraś urodził czy jeszce nie:)
U mnie Alanek tez siedzi i chyba nie myśli jeszce wyjsc:)
Nic nowego się jeszcze nie urodziło niestety, nie no dziś to ja zagonię Łukasza do skręcania łóżeczka, nie ma to tamto:-) Tylko gdzie ja je postawię, też mam ten sam dylemat... Może jakieś małe przemeblowanko chociaż zrobimy...
No to dobrze ze nic mnie nie omineło:)
Aga a wy sie przeprowadziliści do mieszkanka tego co mieliscie wynajać czy jeszce u siebie?
Nie, niestety nie....I chyba na razie tak zostanie...:-( Ale damy radę:-D
Pewnie jak malutka podrośnie to wtedy pomyślicie:) i Tak macie dobrze ze sami jesteście w domku u nas to nie było możliwe miesszakliśmy u tesció ale w koncu po 5 długich latach z nimi kupilismy swoje i jest super wiec warto było czekać:)
22 maja 2011 10:47 | ID: 532691
Jejku Ale sie rozpisałyście iii widze że KArola wróciła:) super Witamy spowrotem:)
Ja wczoraj internrtu nie miałam nawet nie wiem czy któraś urodził czy jeszce nie:)
U mnie Alanek tez siedzi i chyba nie myśli jeszce wyjsc:)
Nic nowego się jeszcze nie urodziło niestety, nie no dziś to ja zagonię Łukasza do skręcania łóżeczka, nie ma to tamto:-) Tylko gdzie ja je postawię, też mam ten sam dylemat... Może jakieś małe przemeblowanko chociaż zrobimy...
No to dobrze ze nic mnie nie omineło:)
Aga a wy sie przeprowadziliści do mieszkanka tego co mieliscie wynajać czy jeszce u siebie?
Nie, niestety nie....I chyba na razie tak zostanie...:-( Ale damy radę:-D
Pewnie jak malutka podrośnie to wtedy pomyślicie:) i Tak macie dobrze ze sami jesteście w domku u nas to nie było możliwe miesszakliśmy u tesció ale w koncu po 5 długich latach z nimi kupilismy swoje i jest super wiec warto było czekać:)
Dobrze, że ja swojego odrazu wygoniłam od mamusi, też niechciał, ale się udało:-)
22 maja 2011 10:52 | ID: 532699
Mi dopiero po 5 latach sie udało:P
Jejku jak ja sie doczekać naszych maluszków nie moge niby sie spiesza ale zaden nie ma odwagi pierwszy wyjsc ...przedwczoraj koleżanka Urodziła malutka perełke miała termin na 1 czerwca i już ja ma ja też chce:P
22 maja 2011 10:53 | ID: 532702
Jejku Ale sie rozpisałyście iii widze że KArola wróciła:) super Witamy spowrotem:)
Ja wczoraj internrtu nie miałam nawet nie wiem czy któraś urodził czy jeszce nie:)
U mnie Alanek tez siedzi i chyba nie myśli jeszce wyjsc:)
Nic nowego się jeszcze nie urodziło niestety, nie no dziś to ja zagonię Łukasza do skręcania łóżeczka, nie ma to tamto:-) Tylko gdzie ja je postawię, też mam ten sam dylemat... Może jakieś małe przemeblowanko chociaż zrobimy...
No to dobrze ze nic mnie nie omineło:)
Aga a wy sie przeprowadziliści do mieszkanka tego co mieliscie wynajać czy jeszce u siebie?
Nie, niestety nie....I chyba na razie tak zostanie...:-( Ale damy radę:-D
Pewnie jak malutka podrośnie to wtedy pomyślicie:) i Tak macie dobrze ze sami jesteście w domku u nas to nie było możliwe miesszakliśmy u tesció ale w koncu po 5 długich latach z nimi kupilismy swoje i jest super wiec warto było czekać:)
Dobrze, że ja swojego odrazu wygoniłam od mamusi, też niechciał, ale się udało:-)
No to dziewczyny zazdroszcze wam swojego mieszkania!!ja zmoim mężem niestety mieszkamy u wujka niepełnosprawnego i mamy dla siebie pokó a kuchnie i łazienke musimy dzielić-co prawda ja tam tylko szarżuje bo wujek nie gotuje ale chciałabym byc na swoim
22 maja 2011 10:54 | ID: 532706
A teraz z innej beczki: gdzie kupywałyście wkłady poporodowe? w aptece? Czy może normalnie w markecie są?
22 maja 2011 11:00 | ID: 532711
A teraz z innej beczki: gdzie kupywałyście wkłady poporodowe? w aptece? Czy może normalnie w markecie są?
ja w aptece kupowałam 4,50 kosztowały-chyba jedna paczka mi starczy na pobyt w szpitalu
22 maja 2011 11:03 | ID: 532716
Ja poszłam spać o 1 w nocy, pies całą con mi piszczał, szalał i drapał o drzwi, że chce na spacer, dodam, że nigdy tego nie robi- bynajmniej w nocy- i o 6 rano wyprowadziłam go, później znów przekimałam i jestem...Ale taka padnięta, kawę piję, może troszkę odżyję, albo i nie:-)
no rzeczywiście nieciekawa noc!!
A tak apropo-ty kawe pijesz w ciąży!!ja to mam wstręt do kawy i mięsa
taka swiezą z paczki wąchac mogłabym dniami i nocami ale juz zaparzona to bleee
Kawa mi w ciazy lepiej smakuje niz jak pilam ja normalnie
ja też kawe piję - rozpuszczalna z mlekiem lub z expresu z mlekiem - mi smakuje
22 maja 2011 11:03 | ID: 532720
A teraz z innej beczki: gdzie kupywałyście wkłady poporodowe? w aptece? Czy może normalnie w markecie są?
ja w aptece kupowałam 4,50 kosztowały-chyba jedna paczka mi starczy na pobyt w szpitalu
Tam chyba 10 sztuk jest... Też zastanawiałam się, czy dwóch paczek nie kupić, ale wtedy będzie aż 20...
22 maja 2011 11:05 | ID: 532724
Mi dopiero po 5 latach sie udało:P
Jejku jak ja sie doczekać naszych maluszków nie moge niby sie spiesza ale zaden nie ma odwagi pierwszy wyjsc ...przedwczoraj koleżanka Urodziła malutka perełke miała termin na 1 czerwca i już ja ma ja też chce:P
nasze dzieci wątkowe robia nas w balona - myślą sobie, że jak chciały wyjść, to się ich zatrzymywało wszelkimi sposobami - to teraz robią na złośc
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.