Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
8 maja 2011 21:16 | ID: 516154
dzwoniłam do położnej i powiedziała żebym poczekała godzinę i jak podkład będzie mokry to do szpitala bo to będa wody. i kazała mi się poruszać bo przy ruchu powinno wszystko polecieć, więc idę umyć podłogę i się odezwę...
a grzecznie sobie spałam i wstałam tylko siku...
no staram się nie panikować bo powiedziałam mężowi i siedzi w ogródku i pali jednego za drugim...
wiec moja panika nie jest już potrzebna
Kochana pewnie to wody, bo one są właśnie bardzo ciepłe...Pewnie się zaczeło, ale nie panikuj...poczekaj tyle ile kazała Ci położna i jakby coś dalej ciekło to szorujcie na pogotowie!!! Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!!!
Trzymaj się...jesteś dzielna!
8 maja 2011 21:16 | ID: 516155
Moj paliś nie bedzie bo nie pali ale za to chyba bedzie latał po mieskaniu za to... i bedzie panikował
8 maja 2011 21:19 | ID: 516160
dzwoniłam do położnej i powiedziała żebym poczekała godzinę i jak podkład będzie mokry to do szpitala bo to będa wody. i kazała mi się poruszać bo przy ruchu powinno wszystko polecieć, więc idę umyć podłogę i się odezwę...
a grzecznie sobie spałam i wstałam tylko siku...
no staram się nie panikować bo powiedziałam mężowi i siedzi w ogródku i pali jednego za drugim...
wiec moja panika nie jest już potrzebna
Ja tu będę cierpliwie czekać i patrzeć co piszesz... Kurcze mi tyle zostało do terminu co i Tobie
bez paniki bo nikomu ona potrzebna nie jest
a te mycie podłogi też bys sobie jednak darowała!!!
najlepsza była by duża piłka ale pewnie w domku jej nie masz, więc po prostu pochodź, nie kładź się tylko pospaceruj, pokucaj, weź prysznic
8 maja 2011 21:25 | ID: 516165
teraz przyszła moja kolej straszenia.... bo mam wrażenie że mi wody odeszły
poszłam na kibelek zrobiłam siusiu i jak wstawałam to mi pociekło coś i było tego dosyć sporo i zdążyłam papierem złapać i obadać... ale sisiu to nie było nie pachniało jak mocz, wcale nie pachniało i do tego strasznie cieple było to co wyciekło.
i kur*** nie wiem co zrobić bo z Justyną było tego więcej ale nei maiłam za duzo zcasu by analizować.
poczekam jeszcze może jeszcze pocieknie coś... założyłam podkład i czekam i się stresuje bo to dużooo za wcześniej.
Marta a tobie jak pociekło to było cieplejsze? bo tą temperaturą się zasugerowałam że to mogą być wody...
moze czesciowo odeszly wody, moze dzidzia stwierdziła ze chce juz do mamusi
8 maja 2011 21:31 | ID: 516170
Witajcie dziewczyny :) Aż weszłam sprawdzić co się dzieje i sama się zestresowałam, że szok... Mi na przykład wody w ogóle nie odeszły, więc nie pomogę. U mnie akcja porodowa rozpoczęła się po prostu regularnymi skurczami... Też nie byłam pewna czy to już to, do szpitala w którym miałam rodzić miałam ponad 60 km i nie chciałam jechać na darmo... Trzymam kciuki za ivaine
8 maja 2011 21:45 | ID: 516188
spadam spac dobranoc.
8 maja 2011 21:47 | ID: 516190
JA czekam co Marta napisze mam nadzije ze jeszce na chwile wejdzie by nam powiedzieć:)
8 maja 2011 21:56 | ID: 516200
O kurcze to jednak wody moga być.. ivaine - Martusia trzymaj się.
Też jestem ciekawa co i jak i mam nadzieje, że da Nam znać. Widzicie jak to nasze plany mogą się pokrzyżować która pierwsza urodzi nic nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
8 maja 2011 22:15 | ID: 516239
jestem dziewczyny
nie no podłóg nie myłam bo mąż na mnie nakrzyczał żebym się nie wygłupiała. ech
troszkę pociekło jeszcze nie za dużo bo wkład mam lekko wilgotny tylko ale siusiu to nie jest
dzwoniłam znowu do położnej i powiedziała mi że mogę teraz pojechać do szpitala albo poczekać jeszcze trochę bo powinno mocno cieknąć a jej trudno przez telefon powiedzieć czy to wody.
ale mam sprawdzić bo to za wcześniej na poród.
zadzwoniłam do siostry i czekam aż przybędzie do mnie zająć się Justynką i zbieram się do szpitala powoli bo jak to wody to trochę tam pobędę ;/ czy to 34 tydzień czy 35 to i tak za wcześniej więc nie wiem co to będzie
chciałam porodówkę ale nie tak szybko ;/
no nic dziewczyny trzymajcie się jak będę coś wiedziała to napiszę smska rano do którejś :)
8 maja 2011 22:18 | ID: 516246
jestem dziewczyny
nie no podłóg nie myłam bo mąż na mnie nakrzyczał żebym się nie wygłupiała. ech
troszkę pociekło jeszcze nie za dużo bo wkład mam lekko wilgotny tylko ale siusiu to nie jest
dzwoniłam znowu do położnej i powiedziała mi że mogę teraz pojechać do szpitala albo poczekać jeszcze trochę bo powinno mocno cieknąć a jej trudno przez telefon powiedzieć czy to wody.
ale mam sprawdzić bo to za wcześniej na poród.
zadzwoniłam do siostry i czekam aż przybędzie do mnie zająć się Justynką i zbieram się do szpitala powoli bo jak to wody to trochę tam pobędę ;/ czy to 34 tydzień czy 35 to i tak za wcześniej więc nie wiem co to będzie
chciałam porodówkę ale nie tak szybko ;/
no nic dziewczyny trzymajcie się jak będę coś wiedziała to napiszę smska rano do którejś :)
Bedziemy czekać na wiadomosć trzymamy kciuki bedzie dobrze...
Chyba dziś nie usne przez to:p ale mam nadzije ze jak coś to pójdzie sprawnie:) buziaki
8 maja 2011 22:24 | ID: 516255
jestem dziewczyny
nie no podłóg nie myłam bo mąż na mnie nakrzyczał żebym się nie wygłupiała. ech
troszkę pociekło jeszcze nie za dużo bo wkład mam lekko wilgotny tylko ale siusiu to nie jest
dzwoniłam znowu do położnej i powiedziała mi że mogę teraz pojechać do szpitala albo poczekać jeszcze trochę bo powinno mocno cieknąć a jej trudno przez telefon powiedzieć czy to wody.
ale mam sprawdzić bo to za wcześniej na poród.
zadzwoniłam do siostry i czekam aż przybędzie do mnie zająć się Justynką i zbieram się do szpitala powoli bo jak to wody to trochę tam pobędę ;/ czy to 34 tydzień czy 35 to i tak za wcześniej więc nie wiem co to będzie
chciałam porodówkę ale nie tak szybko ;/
no nic dziewczyny trzymajcie się jak będę coś wiedziała to napiszę smska rano do którejś :)
Bedziemy czekać na wiadomosć trzymamy kciuki bedzie dobrze...
Chyba dziś nie usne przez to:p ale mam nadzije ze jak coś to pójdzie sprawnie:) buziaki
Trzymaj się i dawaj znać, jesteśmy z Tobą !
8 maja 2011 23:28 | ID: 516323
jestem dziewczyny
nie no podłóg nie myłam bo mąż na mnie nakrzyczał żebym się nie wygłupiała. ech
troszkę pociekło jeszcze nie za dużo bo wkład mam lekko wilgotny tylko ale siusiu to nie jest
dzwoniłam znowu do położnej i powiedziała mi że mogę teraz pojechać do szpitala albo poczekać jeszcze trochę bo powinno mocno cieknąć a jej trudno przez telefon powiedzieć czy to wody.
ale mam sprawdzić bo to za wcześniej na poród.
zadzwoniłam do siostry i czekam aż przybędzie do mnie zająć się Justynką i zbieram się do szpitala powoli bo jak to wody to trochę tam pobędę ;/ czy to 34 tydzień czy 35 to i tak za wcześniej więc nie wiem co to będzie
chciałam porodówkę ale nie tak szybko ;/
no nic dziewczyny trzymajcie się jak będę coś wiedziała to napiszę smska rano do którejś :)
Bedziemy czekać na wiadomosć trzymamy kciuki bedzie dobrze...
Chyba dziś nie usne przez to:p ale mam nadzije ze jak coś to pójdzie sprawnie:) buziaki
Trzymaj się i dawaj znać, jesteśmy z Tobą !
Też będę czekała na nowe wiadomości, trzymaj się nasza czerwcowa mamusiu!
9 maja 2011 08:14 | ID: 516412
DOstałam wiadomość na familie :
Witaj Drogi!
Mam na imię Jessica, Jestem młodą Panią, wierzę, a także mieć poczucie, że w dzisiejszym świecie, ani rasy, narodowości, ani religia nie będzie już posse barierę dla mężczyzn / kobiet w związkach, postanowiłem skontaktować się z Tobą, przez długi określenie relacji, proszę i jak będzie można się skontaktować ze mną na mój prywatny e-mail poniżej: (jesicgab@yahoo.com) mam bardzo coś ważnego podzielić się z wami, a także wysłać Ci moje zdjęcie, nadal błogosławił
dzięki (jesicgab / at / yahoo / dot / com)
Jessica
Hello Dear!!
My name is Jessica,I am a young Lady, I believe and also have the feeling that in todays world, neither race, nationality nor religion will any longer posse a barrier to male/female relationships,I decide to contact you,for a long term relationship, Please i will like you to contact me at my private email bellow:(jesicgab@yahoo.com) I have something VERY important to share with you and also send you my picture,remain bless
thanks (jesicgab/at/yahoo/dot/com)
Jessica
Szczerze to niektórzy mnie zadzwiaja !
Witajcie kochane,
ja również mam nadzieję że każda z nas szybko, szczęsłiwie i bez przenoszenia urodzi i tego życzę nam wszystkim :)))
Ja też dostałam taką wiadomośc, masakra, bleeeee
ale po co ci ludzie loguja się na familie nie mam pojęcia?
Rety czemu niedziela zawsze mi się tak duży i się tylko obżeram hehe
Ja nigdy jakoś nie lubiłam niedzieli, bo zawsze potem był poniedziałek i trzeba było iść do szkoły/pracy. Teraz mam cały czas wolne, ale i tak nie lubię zwłaszcza końcówki niedzieli, bo koniec obijania się i mój mąż jutro do pracy znów idzie... No ale na chlebek trzeba zarabiać.
ja też tak zawsze mi się niedziela kojarzyła z nic nie robieniem i tym, że trzeba będzie wstać i do szkoły badz do pracy iść i cały tydzień zapieprzać. ALe teraz też jej nie lubię bo się jakoś nudze jeszcze bardziej i co chwile człapie do lodówki.
diłączam się, :) też nie znoszę niedzieli :/
9 maja 2011 08:17 | ID: 516417
Wczoraj jak wpisalam w wysukiwarke o tym mojm swedzaczy brzusiu to wiecie ze wyskoczylo nam nasze forum i rozmowa w ktorej wlasbie mowilysmy miedzy soba co to moze byc. Jak to zobaczylam to mi sie smiac chcialo
Ja też kiedyś czegoś szukałam i mi nasz wątek wyskoczył i w zasadzie tak tutaj też trafiłam za 1 razem:).
Mam jednak nadzieję, że aż tak dużo ludzi nie śledzi dokładnie naszych losów, bo tu dość szczegółowo siebie opisujemy. Ale w sumie nk i facebook podobnie działają... Więc jak ktoś chciał coś o nas znaleźć, to i tak znalazł.
ja też wten sposób tu trafiłam :)
9 maja 2011 08:20 | ID: 516422
teraz przyszła moja kolej straszenia.... bo mam wrażenie że mi wody odeszły
poszłam na kibelek zrobiłam siusiu i jak wstawałam to mi pociekło coś i było tego dosyć sporo i zdążyłam papierem złapać i obadać... ale sisiu to nie było nie pachniało jak mocz, wcale nie pachniało i do tego strasznie cieple było to co wyciekło.
i kur*** nie wiem co zrobić bo z Justyną było tego więcej ale nei maiłam za duzo zcasu by analizować.
poczekam jeszcze może jeszcze pocieknie coś... założyłam podkład i czekam i się stresuje bo to dużooo za wcześniej.
Marta a tobie jak pociekło to było cieplejsze? bo tą temperaturą się zasugerowałam że to mogą być wody...
o matko , dziewczyno nie spiesz sie tak
9 maja 2011 08:21 | ID: 516424
Moj paliś nie bedzie bo nie pali ale za to chyba bedzie latał po mieskaniu za to... i bedzie panikował
mój w stresie sie objada jak głupi
9 maja 2011 08:21 | ID: 516425
Dziewczyny, wiecie cos o ivaine?
9 maja 2011 08:24 | ID: 516434
Jeszcze nic nie wiadomo ..
9 maja 2011 08:24 | ID: 516435
jestem dziewczyny
nie no podłóg nie myłam bo mąż na mnie nakrzyczał żebym się nie wygłupiała. ech
troszkę pociekło jeszcze nie za dużo bo wkład mam lekko wilgotny tylko ale siusiu to nie jest
dzwoniłam znowu do położnej i powiedziała mi że mogę teraz pojechać do szpitala albo poczekać jeszcze trochę bo powinno mocno cieknąć a jej trudno przez telefon powiedzieć czy to wody.
ale mam sprawdzić bo to za wcześniej na poród.
zadzwoniłam do siostry i czekam aż przybędzie do mnie zająć się Justynką i zbieram się do szpitala powoli bo jak to wody to trochę tam pobędę ;/ czy to 34 tydzień czy 35 to i tak za wcześniej więc nie wiem co to będzie
chciałam porodówkę ale nie tak szybko ;/
no nic dziewczyny trzymajcie się jak będę coś wiedziała to napiszę smska rano do którejś :)
Bedziemy czekać na wiadomosć trzymamy kciuki bedzie dobrze...
Chyba dziś nie usne przez to:p ale mam nadzije ze jak coś to pójdzie sprawnie:) buziaki
kurcze ciekawe co z Marta - Ivaine???? jeden wieczór nie weszłam a ona już chce rodzić, pomału dziwczyny ;) w kolejności miało być :o,
matko ciekawe co z nią??????
jak napisze do którejś to dawajcie znać!!!!!
9 maja 2011 08:37 | ID: 516446
Też jestem ciekawa, co u ivaine
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.