lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 424115 |
Nadesłane przez: Sonia dnia 10-07-2013 13:23
Ostatnio nie mam czasu na nic. Nawet wyspać się nie mam czasu....Wczoraj cały dzień nie było nas w domku, robiliśmy malowanie u Mamy. Ogarnięty temat i jest ok:) W kość dostaliśmy, ale najważniejsze, że wszystko już zrobione;)
W poniedziałek odwiedziła mnie nasza forumowa koleżanka- Karolcia!!!! Fajna z Niej Babeczka, nagadać się nie mogłyśmy!!! Mam nadzieję, że bedziemy spotykać się częśćiej:))) Dzięki Karolcia z Twój przyjazd!!!!
Odkąd Mąż ma urlop mało jesteśmy w domku, zawsze jakiś wyjazd, jakiś piknik, jakiś zlot motorów.... Coś się dzieje, dzieci zadowolone:) W końcu po to są urlopy i wakacje:))) A odpocząć zdążymy potem:))))
Tak po tym wczorajszym malowaniu u Mamy myślimy, czy u nas się nie zabrać..... Ale najpierw dwa, trzy dni odpoczynku:) Jutro zaś czeka nas wycieczka:) Może Toruń, może Olsztyn, może basen w Ostródzie... Zobaczymy jeszcze, bo każdy chce jechać gdzieś indziej...Trzeba się dogadać:))) Ale coś napewno wymyślimy:))))
Nadesłane przez: Sonia dnia 03-07-2013 13:27
W oniedziałek padl mi telefon. Ładowalam go i po prostu już się nie włączył. Wzięłam aparat od młodego, a swój dziś zawiozę do naprawy...Jest na gwarancji, wiec niech działają. Trochę mi nieporęcznie...Młody ma zwykłą nokię, a ja zdecydowanie wolę telefony dotykowe. No, ale cóż, przemęczę się. Mam nadzieję, że mój telefon szybko do mnie wróci...
Dziś od rana mamy gości. Najpierw byli rodzice, potem siostrzeniec męża. I tak nam dzień leci:) Niedługo Mąz z pracy wraca, ja bedę miała autko, i smigam na zakupy. Jak przyjadę z zakupów, popełnię morderstwo:) A właściwie trzy:) Sąsiad nam indyki przywozi i muszę je "zrobić":)
Nadesłane przez: Sonia dnia 01-07-2013 18:16
Dziś właśnie jest w naszej parafii... Byliśmy na przywitaniu obrazu..Aż łezka się w oku kręci... Następnym razem ten sam Obraz przyjedzie do nas dopiero za 25 lat.... Pamiętam, jak chodziłam do podstawowki, wtedy obraz był w parafii, gdzie kiedyś mieszkałam..Tyle czasu...
U nas dziś paskudny dzień. Od rana nie miałam dostępu do internetu...Dzwoniłam do operatora, ale nadal są problemy.... Poza tym padł mi telefon... Jutro go oddam do naprawy, póki jest na gwarancji... Ech, jak się wali to wszystko po koleji....