On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 520445 |
Nadesłane przez: anetaab dnia 18-04-2011 21:53
Byliśmy dziś na dluuuugim spacerku
a po obiedzie pobalkonowałam jeszcze synunia, on tak ładnie śpi na powietrzu
za to wieczoram dał znów marudny koncert
jeśli to marudzenie ma związek z zębami to niech by już wyszły
dziś pełnia i tata mojej psiapsióły stwierdził, że w takim razie dziś urodzi, ale chyba nic się nie dzieje
czekamy już na Frania z niecierpliwością
Nadesłane przez: anetaab dnia 17-04-2011 21:13
poranek nie zapowiadał dziś dobrej pogody, więc już się obawiałam, że znów nici ze spacerku
jednak słonko niewyraźne , ale się przebiło, a co wazniejsze nie padało
spacerek
wizyta u dziadków
i ponowny spacrek
już u dziadków coś synkowi nie pasiło,
w domu tylko potwierdził ze nia ma dziś humorku
marudził...marudził...marudził
no ale smaczniuśko już spi
tylko martwi mnie ze znów tylko zaczeliśmy spacery a on pokasłuje- nie wiem co o tym myśleć
Nadesłane przez: anetaab dnia 16-04-2011 21:59
nareszcie mamy wiosnę i radzę jej już pozostać
rano Kubunio został z dziadkami a ja oblecialam kilka sklepików
a później na pół dnia wybyliśmy
spacerowalićmy i odwiedziliśmy moją chrzesną
zanieśliśmy jej zaproszenie na chrzcinki Kubusia
teraz jestem pozytywnie zmęczona po intensywnym dniu