wieczna chemia Wciąż dzialamy na siebie caly cza s ztą samą mocą....wciąż chcemy się czesto ze sobą kochac, cudownie...czy kiedys to się skonczy??Dzisiaj pomyslalam o naszej przyszlosci wyobrazilam sobie nas starszych, duzo starszych, zmeczonych, z doroslymi dziecmi , jak wtedy bedą wygladaly nasze...
zaczynam jestem niezalezną, młoda, wyksztalconą i nieźle zarabiającą babeczką. Zabrzmiało to jak ogłoszenie matrymonialne, ale tak własnie jest. Cenie sobie tę niezależność i to, ze żaden facet nie dyktuje mi, co mam robic. Ogolnie nie lubie facetów. Zdarzjaą sie wyjątki, oczywiście. Tutaj bede pisac...