Jak co dzień:)))) Codzienne życie...I kolejny dzień na boku.Dziś był zabiegany...Bo i pranie pościeli,i sprzątanie i obiad...I doszły jeszcze imininy teścia. Tylko chwilkę byliśmy na goścince....Pojechałam ze względu na mężą. Poza tym dzień jak co dzień.Czyli konkretny zapierdziel...I kto mówi,że matka...
Pierwsze koty za płoty! :) Zgodnie z tytułem to mój pierwszy wpis w blogu i to nie tylko na familie.pl, ale w ogole pierwszy w życiu! Tak...chyba dopiero familie.pl okazało się...
Witam serdecznie!! Jestem tu nowa i na razie trochę zagubiona, ale szybko się odnajdę! Mam na imię Jola mam 26 lat od 3 lat jestem szczęśliwą mężatką i od 3 lat staramy się z mężem o dziecko, od dwóch lat wiem że choruje na niedoczynność tarczycy, Hashimito i PCO!! Po ostatnich badaniach stwierdzono...
Starcie pierwsze:)) Jak to się wszystko zaczęło! Zaczęło się wszystko od WIELKIEJ Miłości a jakże Było...
kokosi się!! male nozki kopią mnie w brzuch, otwieram oko, potem drugie patrzy na mnie moja kruszynka I usmiecha się mamo!!!no fajnie ze Juz nie spisz no!!bawmy się!!!ok budze się, mąż spi dalej.Z aczyna się
KTO RANO WSTAJE... No wlasnie ..... wstalam razem z malym o szostej...wyspana, bo aniolek tylko raz sie obudzil na mleczkopokokosilysmy sie wymeczony zasnal o 8 SPI slodziutko ...
początek tak sobie pomyślałam, że może i ja "wkliknę" tu choć kawałek Mojej codzienności . Kawałek, może nie zawsze systematycznie i niekoniecznie dzień po dniu... Stąd ten blog...,dzień z tęsknotą w tle lubię mieć wszystkich blisko siebie a dziś zostaliśmy na całe dwa dni sami z Miłkiem. Nie to, że...
spokojnie szalone w pytaniach Imię: Kasia Mąż: Wojtek Dzieci: dwa aniołki, dwa diabełki czyli razem dwójka - Sebek i Krystian Adres: codzienność Zawód: tymczasowo mama Kim jestem:...
Wracamy do codzienności Pobyt u rodziców był super,moja królewna szybko zaakceptowała wieś.Gdy spała na spacerkach nawet szczekanie psa jej nie przeszkadzało.Niestety co dobre szybko się kończy.Przyjechał mąz ,zapakował do samochodu i porwał z powrotem do szarej codzienności!Brutal jeden!Ale wybaczylam...
Wielka sprawa Dziś po raz kolejny zdałam sobie sprawę z tego jak ważna jestem dla swojego dziecka.Zostało pod opieką babci bo musiałam załatwić parę spraw.Wiem że moja babcia zajmie się królewną najlepiej jak umie,dlatego spokojnie mogłam wyjść.Nie było mnie dobre trzy godzinki.Po powrocie już na schodach...
Wyprawa do kina Czasami nachodzi mnie ogromna ochota żeby oderwać się na chwilę od tej codzienności,pieluch,zupek i nadażyła się okazja.Koleżanka zaproponowała wyjście do kina.Ojej ostatni raz byłam tam jeszcze przed ciążą .. Tak tyle że w moim przypadku to nie takie proste ,karmię piersią i moja mała...
Zmotoryzowany Olek: - Mamooo, pogramy w te grę, co wczoraj...? Ja: - Ale w jaką, kochanie? W dużo różnych gier wczoraj graliśmy Olek: - No wczoraj graliśmy! Ja: - No dobrze, to powiedz mi, o co w niej chodziło... Olek: - Nie chodziło! Jeździło!,Ksywa prosta Kilka dni temu Olek trochę rozrabiał. Piotrek...