|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Środa
Nadesłane przez: nowisia 13-10-2010 09:51
Znów piękna pogoda za oknem. Dziś uświadomiłam sobie, że od pogrzebu Zosi cały czas świeci piękne słońce...
Wczoraj byliśmy w Sopocie, było naprawdę pięknie, wizyta na cmentarzu, wśród pięknych jesiennych kolorów, słońca i ciszy przyniosła znów oczekiwane ukojenie. Potem odwiedziliśmy moich rodziców i spontanicznie z mamą upichciłyśmy obiad, wpadł mój brat z żoną i naprawdę oderwaliśmy się od wszystkiego...
Nasza Julka się niestety przeziębiła i do końca tygodnia zostawiam ją w domu. Cieszy się urwisek:)
Kazałam mężowi wykasować wszystkie zdjęcia z wakacji...nie mogę patrzeć na nie, miałam już taki duży brzuszek!!! Ta świadomość, że wtedy Zosia jeszcze żyła, że wtedy było wszystko w porządku!!!
Za miesiąc idziemy do naszego lekarza. Mam nadzieję, że wszystko będzie ze mną w porządku. Mój mąż pytał go przy okazji spotkania w szpitalu, kiedy znowu bedziemy mogli się starać (kuje facet żelazo póki gorące;)). Lakarz powiedział, że jeśli po połogu będzie wszystko w porządku to on nie widzi przeciwskazań. W zasadzie odliczam już dni do tej wizyty...Pragnienie, żeby mieć dzidzię jest w nas tak wielkie, że w zasadzie na niczym innym się nie skupiamy od ponad 2 lat...2 niepowodzenia - mam nadzieję, że los nie będzie już tak złośliwy dla nas...
P.S. Bardzo wszystkim dziekuję za komentarze...dodają siły.
Zamknij
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku