Samo życieKategorie: Rozwój, Ciąża Liczba wpisów: 98, liczba wizyt: 260384 |
Nadesłane przez: agusia539 24-02-2012 13:52
Czuję się samotna.Mariusza nie ma już prawie tydzień,ale najbardziej przykro mi że dzwoni raz na dzień i zazwyczaj po 15godz.zastanawiam się dlaczego nie zadzwoni wieczorem-nawet smsa nie wyśle-czuję że ma kogoś,ale z drugiej strony mieszka w hotelu pracowniczym i jest tam pare osób które by mi powiedziało jak by coś nie tak było-a zwłaszcza jego kuzyn któremu się podobam.Jak dowiedział się o ciąży to traktuje mnie jak bym była zaraźliwie chora -żadko mnie przytula,żadko się kochamy,a ja mam potzeby,to że jestem w ciąży nie znaczy że mam żyć w celibacie.Nie wiem co się z nim stało?Ja strasznie tęsknie a on chyba nie...A może to kryzys wieku przed 40-niby objawy pasują...zaczął dbać o siebie,nowe lepse ubrania,kremy na zmarszczki,itd..A może chce spokoju i wolności bo wie,że niedługo już nie będzie tego miał jak się urodzi dziecko.A może boi się że jestem dużo młodsza i znajdę innego jak nie zadba o siebie.Niby ciekawi go jak u lekarza,czy wszystko dobrze,ale to nie tak jak dawniej.przed ciąża byłam wszystkim dla niego,a teraz jestem jak trędowata.Brakuje mi go. Rozmawiałam z nim tyle razy a i tak nie ma zmiany.Też to jest może moja wina-jak jestem zła to nie kontroluje tego co mówię no i powiedziałam za dużo.Może go uraziłam.Może dlatego się odsunął.Teraz przestałam już tak gderać,nie pisze do niego smsów chyba że coś ważnego-udaję że się nie martwię i że mi nie zależy co się z nim dzieje.W sumie to nie jest łatwo żyć z rozwodnikiem-jest już pouk,ładany,nie można go zabardzo zmienić-ale wiedziałam w co wchodzę...a właściwie to nie wiedziałam,bo jak go poznałam to był inny i myślałam że będzie dobrze.A może poprostu za bardzo się tym wszystkim przejmuje i niepotrzebnie wkładam sobie do głowy różne głupie myśli i co najgorsze zaczynam w to wierzyć.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p14024,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b566-1,Samo-zycie.html