To zamek inny niż wszystkie. Spędź tam rodzinne wakacje

Siedzieliście nocami w sieci szukając źródeł inspiracji i pomysłów na udane wakacje? Postanowiliśmy wesprzeć wszystkich sfrustrowanych. Znudziła was już powtarzalność ofert, które proponują biura podróży? Jest takie miejsce, gdzie można łowić raki w krystalicznie czystej wodzie i oddychać zapachem prawdziwego lasu. To Mazury. Zanim jednak pójdziecie za wezwaniem, posłuchajcie tej historii.



Zamek inny niż wszystkie

Dawno, dawno temu, kiedy istniał tutaj tylko szum drzew powstał pewien zamek. Minęły wieki i dziś jest to miejsce, w którym można odbyć zapierającą dech w piersiach podróż. I nie jest potrzebny żaden wehikuł czasu. Każda mała dama i mały książę mogą poczuć się, jak gdyby właśnie objęli władanie nad wspaniałym królestwem. A jego częścią jest na pewno Hotel Zamek Ryn. Oryginalne wnętrza, pięknie zachowane elementy gotyckich portali i sklepień, bogaty zbiór oryginalnych elementów uzbrojenia, charakterystycznych dla wojsk prominencji wschodniej i wojska słowiańskiego. Małemu rycerzowi zabrakło oręża? Już biegniemy, by to zorganizować. Do podziwiania hełmy i szyszaki normańskie (X-XI wiek), topory, czekany (IX-X w.), topory rycerskie, włócznie na zwierza, miecze półtoraręczne. Te ostatnie używały zarówno krzyżackie i polskie na przełomie XII i XIII wieku. I rodzic niecierpliwie będzie przebierać nóżkami by w zasięgu wzroku mieć jeden z tych pięknych przedmiotów. Może też znaleźć się w gronie wtajemniczonych i zdobyć medalion Wielkiego Mistrza. A potem pląsać na średniowiecznym balu. Twórcy połączyli historię z nowoczesnością nadając całości zadziorny współczesny twist. I tak odrestaurowany z niebywałą dbałością XIV-wieczny Zamek Krzyżacki to udane połączenie historii z nowoczesnym designem.


Wyższość Mazur nad centrum


Wakacje na Mazurach mają szereg korzyści. Po pierwsze —  dni spędzone całą rodziną na świeżym powietrzu. Po drugie — przyroda jest tuż obok, na wyciągnięcie ręki. Zasoby dobrej energii są tuż obok was, wystarczy tylko po nie sięgnąć. Co więcej, można zanurkować w leśne runo i wyciągnąć mnóstwo smakołyków. Mogą to być na przykład soczyste, niebieskie i bardzo zdrowe jagody.


— Byłam w centralnej Polsce, ale miejsce mnie nie zachwyciło. Na Mazurach rodziny mają większy dostęp do atrakcji. Po pierwsze — jeziora. Można zapewnić dzieciom przejażdżkę rowerem wodnym, motorówką, kajakiem z tatą czy po prostu poświęcić cały dzień na plażowanie. A i można wybrać się w rejs Szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich. Dzieciaki były zachwycone, bo mogły budować zamki z piasku… Nigdy wcześniej tego nie robiły — opowiada pani Daria ze Szczecina, mama 4-letniej Ani. — Najbardziej chyba jednak zapamiętamy szaloną jazdę poduszkowcem, a mąż naukę pilotowania motolotni. Nie wiem tylko, czy to był to dobry pomysł. Po powrocie z urlopu nagle zapałał chęcią, by stać się jej właścicielem. Dzieciaki ucieszyła gra w kręgle w średniowiecznej zbrojowni.

Maluchom zamiłowanie do historii trzeba wpajać od najmłodszych lat. A Mazury są istnym zagłębiem historycznych ciekawostek. Wiecie, że w Radziejach mieściła się kwatera Kancelarii III Rzeszy generała Lammersa? Można podziwiać leśną kaplicę rodziny Lehndorfów w Sztynorcie, zrobić przystanek na „mostach sztynorckich”, by podziwiać piękno mazurskiego pejzażu. Militaria to ostatnio popularna pasja. Dużych i małych chłopców ucieszy wyprawa na prawdziwy poligon wojskowy. Lekcja historii na żywo może przynieść wyjątkowo zadziwiające efekty.