Opublikowany przez: Aleksandra Wiktoria
W momencie pojawienia się przemocy, bądź podejrzenia możemy jako rodzice oczekiwać od nauczyciela interwencji. Pojedyncze bieżące interwencje pozwalają nadawać fali wymiar indywidualny. Bowiem to nie fala tylko konkretny uczeń w konkretnym czasie i miejscu wyrządził krzywdę drugiemu konkretnemu uczniowi. Ofiara podobnie jak sprawca ma imię i nazwisko, czyn ma swoją nazwę i właśnie takie indywidualne podejście do zauważanego problemu pozwala na szybsze jego rozwiązanie. Nauczyciele w momencie zauważenia aktu przemocy mogą rozmawiać z uczniami zarówno indywidualne, jak i grupowo – na forum klasy. Często w takich sytuacjach dążą do nawiązania dialogu z uczniami i wspólnie z nimi analizują zastałą sytuację starając się by sprawca zrozumiał wagę swojego czynu, oraz to, że odpowiada za swoje agresywne zachowania, by przyswoił panujące zasady. A w razie powtórzenia sytuacji by miał świadomość monitorowania sytuacji ze strony szkoły, świadomość, że sprawa ponownie zostanie otwarta a konsekwencje zostaną z niej wyciągnięte. Nauczyciele czasami spisują kontrakty z uczniami odnośnie przestrzegania zasad i regulaminów - które to uczniom zdarza się łamać. Z ofiarami i świadkami zwykle rozmawia tak by poczuli się zaopiekowani - nie lekceważeni przez otoczenie. Nauczyciele mogą współpracować w zakresie zauważonego problemu z innymi nauczycielami i pracownikami szkoły mającymi kontakt z uczniem – uczulając ich na istnienie zauważonej trudności. Kontaktować się mogą również z rodzicami uczniów zaangażowanych w konflikt. Mogą współpracować z instytucjami pomocowymi takimi jak np.: poradnia pedagogiczno psychologiczna, mogą też przekierowywać sprawę do odpowiednich służb np.: do prokuratury bądź zasugerować rodzicom wizytę u psychologa bądź socjoterapeuty, psychoterapeuty dziecięcego. Na każdym człowieku ciąży odpowiedzialność zgłoszenia przemocy do odpowiedniej instytucji jeśli jest się jej świadkiem, również przemocy rówieśniczej obserwowanej w szkołach.
Na jakie zachowania my, rodzice powinniśmy zwracać uwagę?
Każdy rodzic najlepiej zna swoje dziecko - jego zachowania, poziom wrażliwości. Zna jego normalne codzienne zwyczaje, charakterystyczne dla niego codzienne rytuały. Wszelkim odstępstwom od normy jaką obserwuje się u dziecka warto się choć przez chwilę przyjrzeć, szczególnie w okresie adaptacji do nowej szkoły. W tym czasie warto nie przeoczyć objawów stresu adaptacyjnego – jest to stres związany z nowościami jakie niesie nowe otoczenie a wraz z nim nowe wyzwania. W tym czasie mogą pojawić się też objawy stresu wskazujące, że z dzieckiem dzieje się coś poważniejszego. Ponieważ każdy młody człowiek ma inny specyficzny tylko dla siebie zbiór zachowań to trudno jest podać uniwersalne dla wszystkich młodych ludzi czynniki będące sygnałami alarmowymi. O tym, że dzieje się coś niepokojącego w szkole może poinformować rodziców nagła zmiana w sposobie zachowania dziecka np. nadmierna senność u dziecka, które wcześniej tego nie prezentowało, zaburzenia ze snem, koszmary nocne, brak apetytu czy bóle psychosomatyczne takie jak bóle brzucha, głowy nasilające się głównie od razu po powrocie ze szkoły bądź przed wyjściem do niej. Niepokojąca może się okazać niechęć do rozmowy na tematy szkolne, skłonność do izolowania się, huśtawki nastrojów, częste podenerwowanie, opóźnianie momentu wyjścia do szkoły, spóźnianie się na lekcje czy powtarzalne niczym nieusprawiedliwione nieobecności.
Ofiary przemocy szkolnej rzadko mówią o swoich problemach. Warto starać się być otwartym na dziecko głównie w ciągu pierwszych kilku miesięcy po przyjęciu do nowej szkoły po to by zmniejszyć prawdopodobieństwo przeoczenia momentu kiedy będzie potrzebowało wsparcia.
W jaki sposób możemy pomóc dziecku?
Przede wszystkim zrozumieć specyfikę samej adaptacji do nowych warunków szkolnych. Pomocnym zabiegiem, który może ułatwić projektowanie sposobów postępowania pomocowego, jest introspekcja. Bo każdy dorosły wielokrotnie znajdował się w sytuacji czegoś „nowego". Warto przypomnieć sobie swoje uczucia, obawy związane z zaakceptowaniem przez grupę, sprostaniem nowym nie do końca zrozumianym zadaniom. Takie wspomnienie pomogą przypomnieć sobie/zauważyć jacy możemy być bezbronni i podatni na wpływy gdy zaczynamy znajdować się w zupełnie obcym dotychczas nieznanym otoczeniu. Ćwiczenie pomaga lepiej zrozumieć, sympatyzować się z dzieckiem, któremu pomóc jako rodzice zamierzamy. Warto zastanowić się jakiej formy wsparcia i od kogo we wspomnianych sytuacjach oczekiwaliśmy. Kto i jak nam wtedy pomógł. Swojemu dziecku rodzice mogą przekazać znane sobie informacje na temat szkoły, do której się wybiera. Informacje na temat zdarzeń, których może stać się świadkiem – zgodnie z zasadą sytuacje, które są znane przynajmniej ze słyszenia w momencie gdy się z nimi spotkamy realnie stają się w naszym odczuciu mniej groźne niż te, z którymi spotykamy się po raz pierwszy. Warto omówić z dzieckiem trudne sytuacje, które mogą je spotkać w szkole podając równocześnie pod wspólne zastanowienie rozwiązania jakie można w konkretnej sytuacji zastosować. W ten sposób, tak uświadamiając przygotowuje się dziecko do zmierzenia się z ewentualnymi trudnościami. Można podzielić się swoimi oczekiwaniami wobec niego, przedstawić swoje wartości i nastawienie wobec danych tematów. Rozmawiając z dzieckiem o tym co się myśli, sądzi o danej sprawie pokazujemy, że temat ten jest dla nas otwarty dzięki temu z większym prawdopodobieństwem dziecko otworzy ten temat ponownie gdy w jego życiu zajdzie taka potrzeba. Gdy do przemocy dojdzie bądź zaistnieje takie podejrzenie zadaniem rodzica jest rozmowa z dzieckiem pozbawiona oceniania, nastawiona na dialog i wsparcie. Współpraca z nauczycielami i wychowawcą również jest niezbędna w takiej sytuacji – bowiem jednym z głównych czynników podtrzymujących rozwój agresji jest brak wymiany informacji pomiędzy szkołą a rodzicami ucznia.
Krokiem pomocnym i niezbędnym tutaj niejednokrotnie jest kontakt z psychologiem/terapeutą zajmującym się wspomaganiem rozwoju i trudnościami u dzieci i młodzieży oraz ich rodzin.
Jakich słów, stwierdzeń powinniśmy używać wobec dziecka w takich sytuacjach?
Młody człowiek wystawiony na oddziaływanie przemocy staje się szczególnie drażliwy i wrażliwy wobec wszelkich przejawów nawiązywania rozmowy na jej temat. Słowa dorosłego z większym prawdopodobieństwem może odbierać w tym czasie jako próbę ataku bądź objaw wrogości. Każde dziecko biorące udział w akcie przemocy potrzebuje zaopiekowania bez względu na to czy w danym momencie stało się ofiarą, sprawcą czy świadkiem. Każdy z nich powinien usłyszeć, że jest akceptowany a nieakceptowane jest wybrane konkretne zachowanie, które wystąpiło. Każdy powinien dowiedzieć się, ze przemoc jest nieakceptowana i nie będzie tolerowana oraz, że wiążą się z nią konkretne konsekwencje. Ofiara powinna poczuć, że nie ponosi winy za zachowanie sprawcy, bo sprawca nie miał praw się tak zachować. To on złamał prawo. Wobec sprawcy przemocy podczas rozmowy warto zastosować manifestowanie przykrości jaką wyrządziło w nas jego zachowanie, warto podzielić się z nim swoimi odczuciami wobec czynu, oddzielając czyn od jego osoby. Zgodnie z zasadą, że oceniamy czyn, a nie osobę. Warto nazwać sytuację w jakiej dziecko się znalazło, nazwać konkretnie to co się zadziało. Można powiedzieć np.: ".. wiem że się zdenerwowałeś i koledzy namawiali cię przez całą lekcję do pobicia młodszego ucznia. Uderzyłeś go, jego to bolało - musisz ponieść odpowiedzialność za to co zrobiłeś." Unikać należy uogólniania np.: "ty zawsze sobie nie radzisz" oraz ocen obniżających poczucie własnej wartości dziecka np.: "jesteś zły i beznadziejny". Nikt nie lubi być obrażany, a wspomniane uogólnianie i ocenianie budzi głównie poczucie gniewu a nie oczekiwaną autorefleksję, która jest motywem zmiany. Rozmów takich nie warto bagatelizować, lepiej poświęcić na nie trochę czasu w razie potrzeby wracać do tematu przedstawiając swoje nastawienie oraz konsekwencje ze zdarzeniem powiązane.
Za rozmowę dziękujemy Pani mgr Annie Jabłońskiej - psychologowi i seksuologowi. Specjaliście z Centrum Medycznego Medintel>>>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Stokrotka 2016.08.17 13:07
Taka fala może zdarzyć się wszędzie.. zawsze znajdzie się jakiś straszy co siłę i władze nad słabszymi chce pokazać!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.