Jak przewozić psa w samochodzie na tylnym siedzeniu podczas dłuższej podróży?Na allegro znalazłam narzuty na tylnie siedzenia,i specjalne pasy do zapinania psa.Niewiem co lepsze może coś poradzicie?
26 maja 2012 22:04 | ID: 787655
26 maja 2012 22:11 | ID: 787656
tylko ze w razie wypadku pies leci do przodu jak 2 tonowe kowadlo... :( robiaz krwawa rzez z siebie i pasazerów... :( opcji innej nie mam wiec jezdrze z psem w bagazniku.
26 maja 2012 22:17 | ID: 787659
No właśnie jak to jest przewozić psa w bagażniku?Tyle o ile w combi czy vanie nie widzę problemu.Ale np.w sedanie?Gdzie jest całkowicie bagażnik zamknięty?Nie rozumiem tego,/
26 maja 2012 22:24 | ID: 787661
No właśnie jak to jest przewozić psa w bagażniku?Tyle o ile w combi czy vanie nie widzę problemu.Ale np.w sedanie?Gdzie jest całkowicie bagażnik zamknięty?Nie rozumiem tego,/
Ja również... Sedan się nie nadaje.
26 maja 2012 22:26 | ID: 787663
No właśnie jak to jest przewozić psa w bagażniku?Tyle o ile w combi czy vanie nie widzę problemu.Ale np.w sedanie?Gdzie jest całkowicie bagażnik zamknięty?Nie rozumiem tego,/
Ja również... Sedan się nie nadaje.
W sedanie to ja bym nawet mojego jamnika do bagażnika nie zapakowała!
26 maja 2012 22:29 | ID: 787665
No właśnie jak to jest przewozić psa w bagażniku?Tyle o ile w combi czy vanie nie widzę problemu.Ale np.w sedanie?Gdzie jest całkowicie bagażnik zamknięty?Nie rozumiem tego,/
Ja również... Sedan się nie nadaje.
W sedanie to ja bym nawet mojego jamnika do bagażnika nie zapakowała!
Żaden psiak nie powinien tak jeździć...
A mój Bet??? ŁOŁ matko:))
27 maja 2012 00:10 | ID: 787687
27 maja 2012 00:17 | ID: 787689
No ale piszesz o przewożeniu psa w bagażniku,z wcześniejszych postów magdyx78 rozumiem że nie ma combi,vana,tylko auto 3 drzwiowe,domyślam się klapa oddzieląjąca jest ruchoma i można ją zdejmować.Tylko tak mogę sobie wyobrazić że pies siedzi w bagażniku?Wiem że w moim samochodzie takiego czegoś nie ma.
27 maja 2012 06:19 | ID: 787697
27 maja 2012 10:20 | ID: 787723
pies w sedanie...chyba bym na to nie wpalda...
27 maja 2012 10:21 | ID: 787724
pies w sedanie...chyba bym na to nie wpalda...
oczywiscie ze polka jest zdejmowana i pies ma sporo miejsca ;)
27 maja 2012 10:47 | ID: 787736
pies w sedanie...chyba bym na to nie wpalda...
oczywiscie ze polka jest zdejmowana i pies ma sporo miejsca ;)
I już wszystko rozumiem.O to mi chodziło:)
27 maja 2012 10:52 | ID: 787738
I to z tego że wystarczyło odpisać na mojego posta że półka jest ruchoma i można ją zdjąć.
27 maja 2012 11:01 | ID: 787742
Ja mojego Ludwika zabieram w podróże tylko w przypadku wyższej koniecznosci,bo ma chorobe lokomocyjną i źle znosi jazdę.Musi brac tabletki.A podróżuje zwyczajnie,na tylnym siedzeniu lub na podłodze-mały jest to się wszedzie zmieści.
1 czerwca 2012 17:28 | ID: 789905
Do bagażnika raczej psa bym nie wpychała.Na tylnym siedzeniu rozłożyć koc i tam piesek może sobie spokojnie jechać,bez pasów,przecież nikt nie jeździ jak w rajdzie.Jeśli jedzie tylko jedna osoba i pies,równie dobrze może leżeć sobie na drugim miejscu obok kierowcy i nie na siedzeniu,ale tam gdzie nogi pasażera, oczywiście należy pieskowi położyć tam też koc.Tak jeździ moja kuzynka i to z Niemiec do Polski.
1 czerwca 2012 17:30 | ID: 789907
1 czerwca 2012 18:45 | ID: 789929
tu nie chodzi tylko o psa...w razie wypadku pies cie zmiazdrzy....
a co do worzenia psa z przodu to juz szyt bezmyslnosci...pies sie przestrasz, cos mu sie przywidzi etc rozne sa zachowania i masz psa na kolanach , pod swoimi nogami lub ...gdziekolwiek...baaardzo madrze.... :(
1 czerwca 2012 21:02 | ID: 790024
Do bagażnika raczej psa bym nie wpychała.Na tylnym siedzeniu rozłożyć koc i tam piesek może sobie spokojnie jechać,bez pasów,przecież nikt nie jeździ jak w rajdzie.Jeśli jedzie tylko jedna osoba i pies,równie dobrze może leżeć sobie na drugim miejscu obok kierowcy i nie na siedzeniu,ale tam gdzie nogi pasażera, oczywiście należy pieskowi położyć tam też koc.Tak jeździ moja kuzynka i to z Niemiec do Polski.
Posadzić psa z przodu??Ja miałam głupią myśl żeby zastanawiać się jak można w sedanie wieźć psa,a co dopiero żeby psa z przodu posadzić?Zgadzam się z tym co Magda78 piszę minuta osiem pies wpadnie w panikę i bach na kolana.....
Zresztą gdzie owczarka niemieckiego czy innego większego psa wcisnąć pod nogi.
1 czerwca 2012 21:48 | ID: 790063
1 czerwca 2012 22:04 | ID: 790072
Mój labrador jeździ z nami tylko w krótkie podróże - do 20km maksymalnie. I siedzi albo na podłodze, ale częściej na siedzeniu i najbardziej lubi z przodu - bo wszystko widzi. I nigdy nie było sytuacji by chciał na moje kolana wejść, gdy prowadziłam. Poza tym jest "ciut" za duża by na moje kolana wskakiwać;). Pewnie macie na myśli małe pieski.
A jak jedziemy z synkiem, to piesek lubi z tyłu obok fotelika siedzieć i krzywdy nie zrobi dziecku, bo grzecznie siedzi lub leży.
W dłuższą podróż na pewno kupiłabym pasy, by nie stwarzać zagrożenia życia w razie wypadku dla nas i dla psa też.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.