Poprzedni wątek był ,, przeładowany,, karty nie otwierały się tak, jak powinny... Zapraszam do nowej, kolejnej części naszych pogaduszek:)
26 listopada 2019 07:23 | ID: 1455596
Chyba trzeba uciekać...za dużo mnie tu dzisiaj i to o takiej porze
Ja spać nie moglam, ale nie chciało mi się wstać po telefon. Byśmy podpisały sobie w nocy....
26 listopada 2019 07:24 | ID: 1455597
Młodego zaraz dostawie do szkoły i biorę się za obiad. Może do miasta wyskocze, bo lodówka zaczyna świecić pustkami...
26 listopada 2019 11:30 | ID: 1455610
Chyba trzeba uciekać...za dużo mnie tu dzisiaj i to o takiej porze
Ja spać nie moglam, ale nie chciało mi się wstać po telefon. Byśmy podpisały sobie w nocy....
Ja z pracy wróciłam, ogarnęłam się i zmęczenie odeszło.
26 listopada 2019 11:32 | ID: 1455611
Kręcę się w domu ale jakoś tak bez energii. Robię bo muszę....chociaz słyszę właśnie że chyba kocyk z poduszką mnie wołają....muszą zaczekać aż obiad zrobię.
26 listopada 2019 11:34 | ID: 1455612
Kręcę się w domu ale jakoś tak bez energii. Robię bo muszę....chociaz słyszę właśnie że chyba kocyk z poduszką mnie wołają....muszą zaczekać aż obiad zrobię.
Chyba trzeba uciekać...za dużo mnie tu dzisiaj i to o takiej porze
Ja spać nie moglam, ale nie chciało mi się wstać po telefon. Byśmy podpisały sobie w nocy....
Zawsze to raźniej trochę w tej bezsenności
26 listopada 2019 11:34 | ID: 1455613
Kręcę się w domu ale jakoś tak bez energii. Robię bo muszę....chociaz słyszę właśnie że chyba kocyk z poduszką mnie wołają....muszą zaczekać aż obiad zrobię.
Ja już mam zrobiony i chyba nie będę się opierać..... Kocyk już naciska że ma przyjść...
26 listopada 2019 11:35 | ID: 1455614
Młodego zaraz dostawie do szkoły i biorę się za obiad. Może do miasta wyskocze, bo lodówka zaczyna świecić pustkami...
U nas coś słabo ubywa....kupuję po trochu a i tak leży....aby ser był to nic więcej nie trzeba.
26 listopada 2019 12:25 | ID: 1455616
Jestem nie utulona w żalu Odeszla nad ranem moja koleżanka ,dlugoletnia przyjaciółka Ania z Kraśnika ,do której jeździłam co roku Zawsze miałyśmy o czym gadać Szanowalysmy swoje religie i poglądy i nigdy nie nudzilysmy się sobą Będzie mi jej bardzo brakować Zawsze mogłam liczyć na jej dobre mądre słowo i wsparcie Będzie mi jej bardzo brakowac
26 listopada 2019 13:25 | ID: 1455619
Jestem nie utulona w żalu Odeszla nad ranem moja koleżanka ,dlugoletnia przyjaciółka Ania z Kraśnika ,do której jeździłam co roku Zawsze miałyśmy o czym gadać Szanowalysmy swoje religie i poglądy i nigdy nie nudzilysmy się sobą Będzie mi jej bardzo brakować Zawsze mogłam liczyć na jej dobre mądre słowo i wsparcie Będzie mi jej bardzo brakowac
Basiu bardzo Ci współczuję. Dwa lata temu dostałam od Ciebie widokowe z Krasnika..
26 listopada 2019 13:37 | ID: 1455623
Jestem nie utulona w żalu Odeszla nad ranem moja koleżanka ,dlugoletnia przyjaciółka Ania z Kraśnika ,do której jeździłam co roku Zawsze miałyśmy o czym gadać Szanowalysmy swoje religie i poglądy i nigdy nie nudzilysmy się sobą Będzie mi jej bardzo brakować Zawsze mogłam liczyć na jej dobre mądre słowo i wsparcie Będzie mi jej bardzo brakowac
Przytulamy. Zawsze to bolesne takie straty..
26 listopada 2019 14:20 | ID: 1455626
Jestem nie utulona w żalu Odeszla nad ranem moja koleżanka ,dlugoletnia przyjaciółka Ania z Kraśnika ,do której jeździłam co roku Zawsze miałyśmy o czym gadać Szanowalysmy swoje religie i poglądy i nigdy nie nudzilysmy się sobą Będzie mi jej bardzo brakować Zawsze mogłam liczyć na jej dobre mądre słowo i wsparcie Będzie mi jej bardzo brakowac
Przytulamy. Zawsze to bolesne takie straty..
Bardzo boli
26 listopada 2019 15:26 | ID: 1455629
Jestem nie utulona w żalu Odeszla nad ranem moja koleżanka ,dlugoletnia przyjaciółka Ania z Kraśnika ,do której jeździłam co roku Zawsze miałyśmy o czym gadać Szanowalysmy swoje religie i poglądy i nigdy nie nudzilysmy się sobą Będzie mi jej bardzo brakować Zawsze mogłam liczyć na jej dobre mądre słowo i wsparcie Będzie mi jej bardzo brakowac
Przytulamy. Zawsze to bolesne takie straty..
Bardzo boli
27 listopada 2019 07:30 | ID: 1455636
Miałam jechać do miasta... Ale narazie obiad robię, więc dam sobie spokój.. Po południu wyskocze...
27 listopada 2019 07:40 | ID: 1455643
Miałam jechać do miasta... Ale narazie obiad robię, więc dam sobie spokój.. Po południu wyskocze...
Jedz trochę wcześniej to gdzieś tam się spotkamy też się wybieram,tak na spokojnie.
Potem na noc do pracy.
Ja pewnie potem szybko obiad zakręcę....
27 listopada 2019 08:30 | ID: 1455645
Miałam jechać do miasta... Ale narazie obiad robię, więc dam sobie spokój.. Po południu wyskocze...
Jedz trochę wcześniej to gdzieś tam się spotkamy też się wybieram,tak na spokojnie.
Potem na noc do pracy.
Ja pewnie potem szybko obiad zakręcę....
Oki. Koło południa pojadę :)
27 listopada 2019 15:09 | ID: 1455646
Miałam jechać do miasta... Ale narazie obiad robię, więc dam sobie spokój.. Po południu wyskocze...
Jedz trochę wcześniej to gdzieś tam się spotkamy też się wybieram,tak na spokojnie.
Potem na noc do pracy.
Ja pewnie potem szybko obiad zakręcę....
Oki. Koło południa pojadę :)
Właśnie wróciłam...a Ty gdzie się tam podziewasz?:)
27 listopada 2019 15:40 | ID: 1455647
Od niedzieli córka z maluszkiem już w domu, na razie jest spokojny co córka z zięciem wykorzystali - wczoraj i dzisiaj załatwiali swoje sprawy na mieście i w urzędach... Póki co wszystko jest okej...
27 listopada 2019 15:55 | ID: 1455648
Jestem nie utulona w żalu Odeszla nad ranem moja koleżanka ,dlugoletnia przyjaciółka Ania z Kraśnika ,do której jeździłam co roku Zawsze miałyśmy o czym gadać Szanowalysmy swoje religie i poglądy i nigdy nie nudzilysmy się sobą Będzie mi jej bardzo brakować Zawsze mogłam liczyć na jej dobre mądre słowo i wsparcie Będzie mi jej bardzo brakowac
Ojjj - przykra wiadomość Basiu, współczuję Ci Kochana... tulam...Ja o śmierci mojej koleżanki z młodości i prawie z tego samego podwórka dowiedziałam się kilka m-cy po, bolesne są takie wiadomości...
27 listopada 2019 15:57 | ID: 1455649
Miałam jechać do miasta... Ale narazie obiad robię, więc dam sobie spokój.. Po południu wyskocze...
I ja z zięciem miałam jechać do Biedronki ale musiał jechać na zajęcia na studia a wcześniej z córką załatwiali swoje sprawy... Jutro pojedziemy...
27 listopada 2019 17:17 | ID: 1455651
Od niedzieli córka z maluszkiem już w domu, na razie jest spokojny co córka z zięciem wykorzystali - wczoraj i dzisiaj załatwiali swoje sprawy na mieście i w urzędach... Póki co wszystko jest okej...
To dobrze, ze spokojny Wiecej mozna zrobic,bo te nasze blizniaki to rozrabiaja,sa placzliwe Henio sie potrafi sam zabawic, ale Bruno to taka iskierka i choruje czesto Mam nadzieje, ze wyrosnie
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.