Alison (2012-07-17 22:47:07)
Pamietam na pewno, że dwóch z nich dostało po klapsie w sytuacji zagrożenia - jeden wybiegł mi na ulicę, a drugi (kilka lat później w podobnej sytuacji) mi się wyrywał. (...) Również w opisanych przypadkach skuteczność myślę wynikała z tego, ze robiłam to w absolutnie wyjątkowych wypadkach.
Nie mniej jednak nie zgadzam sie z ustawą, która zakazuje dawania klapsów, choć rozumiem najlepsze intencje ustawodawców. Dla mnie jest to "wylewanie dziecka z kąpielą". Myślę, że mniejsza krzywda dzieje sie dziecku, które dostaje czasem klapsa, niż temu, któremu rodzice nie potrafią postawić granic, bo dzieci niegrzeczne są po prostu nieszczęśliwe. A wierzcie mi, nie każdemu dziecku wystarczy cierpliwe tłumaczenie.
Bardzo mądra wypowiedź Alison Ja, choć własnych dzieci nie mam, to akurat o klapsach mogę się z wypowiedzieć i to z obu stron.
Jako bijąca, nie żałuję klapsa danego, gdy mi siostrzeniec wybiegł na ulicę, ale żałuję, że dałam się zasugerować stosowności klapsa, gdy się siostrzenica w majtki posikiwała. Z tego drugiego sama się wycofałam po kilku razach.
Jako bita, przyznaję, że im więcej klapsów za to samo wykroczenie, tym mniejszy skutek. Klaps nie zniechęcał mnie do danej czynności, ale powodował, że ją zatajałam. Dużo bardziej wkurzającą dla mnie karą było odsłuchanie "kazania" rodziców, niż oberwanie w tyłek. Często czułam niesprawiedliwość klapsów (nawet, gdy obrywał mój brat) a brakowało mi rozmowy, co jest nie tak.
Co do ilorazu inteligencji, to, nie chwaląc się, byłabym chyba członkiem Mensy
Nie zgadzam się z jednym - wcale nie musi powstawać błędne koło! Ja już nie karzę w ten sposób siostrzenic i siostrzeńców. Nie zamierzam też bić swoich dzieci, choć nie zarzekam się, że żadnego klapsa nie będzie.
Reasumując, w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia, której nie udało się nam przewidzieć (nie jesteśmy idealni) i potrzebna jest nagła reakcja, klapsowi (ręką w pupę) mówię tak. Natomiast jako metodzie wychowawczej (dla poskromienia dziecka, własnej wygody, narzucenia zdania) zdecydowane nie.