Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
23 maja 2011 11:06 | ID: 534009
A Nadia jakie miała parametry ile ważyła mierzyła i ile pkt dostała??
23 maja 2011 11:08 | ID: 534012
Czesc dziewczyny:)
Gratulacje dla Justyny i Nadii:)
Ja to sie z moim poklocilam wczoraj wieczorem- tylko, ze u nas poszlo o imie dla dzidzi:P
Ech jak ja juz chcialabym urodzic... Mam dosyc nieprzespanych nocy:/ a jeszcze moj buntujacy sie dwulatek mnie doprawia...
Jakos mam zly humor dzisiaj:(
Milego dnia wszystkim zycze:)
23 maja 2011 11:08 | ID: 534013
A Nadia jakie miała parametry ile ważyła mierzyła i ile pkt dostała??
wazyła 4kg
23 maja 2011 11:08 | ID: 534016
HEj.
Sms od Justyny: Urodziłam Nadie o godz 1.23 waga 4kg wzrost 57cm, włosy czarne.
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Taka duża:)
23 maja 2011 11:10 | ID: 534020
ja kurde zaraz ide obiad mezowi robic, ma byc na 12 ze szkoły zjesc w biegu i na 13 na matury do innej szkoły. ten czas matur go wykonczy.
23 maja 2011 11:12 | ID: 534027
Ja właśnie tak pokłóciłam się z moim mężem że chyba z nerwów zaraz urodze. Oczywiście poszło o jego cudowną mamusię.
Oj nooo napewno jak kazdy facet za mamusia stoi...
oj nie zawsze
ja kiedyś mężowi powiedziałam po kłótni przez teściową że jeśli moja mama nie jest święta to jego też
i teraz na obie narzekamy tak samo i nie ma obrażania się o mamusie
23 maja 2011 11:13 | ID: 534030
HEj.
Sms od Justyny: Urodziłam Nadie o godz 1.23 waga 4kg wzrost 57cm, włosy czarne.
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Taka duża:)
no duza duża!!!wow!!GRATULACJE
23 maja 2011 11:16 | ID: 534038
Ja właśnie tak pokłóciłam się z moim mężem że chyba z nerwów zaraz urodze. Oczywiście poszło o jego cudowną mamusię.
Oj nooo napewno jak kazdy facet za mamusia stoi...
oj nie zawsze
ja kiedyś mężowi powiedziałam po kłótni przez teściową że jeśli moja mama nie jest święta to jego też
i teraz na obie narzekamy tak samo i nie ma obrażania się o mamusie
A bo go nauczyłaś gdyby nie to to może do tej pory by było inaczej:P he he
U nas to róznie bywa... ale mówie mu to samo ze nikt nie jest swiety i niek nie ma racji w 100% ale nie zawsze to do niego dociera:P
23 maja 2011 11:16 | ID: 534039
Ja właśnie tak pokłóciłam się z moim mężem że chyba z nerwów zaraz urodze. Oczywiście poszło o jego cudowną mamusię.
Oj nooo napewno jak kazdy facet za mamusia stoi...
oj nie zawsze
ja kiedyś mężowi powiedziałam po kłótni przez teściową że jeśli moja mama nie jest święta to jego też
i teraz na obie narzekamy tak samo i nie ma obrażania się o mamusie
a ja narzekam i na jedną i na drugą MAMUSIĘ bo oczywiście mama wie najlepiej tylko ze czasem chce az za dobrze-a mąż nic nie gada bo go nie ma ale jak przyjedzie to....zobaczymy:)
23 maja 2011 11:17 | ID: 534040
wiecie co len mnie dopadł. kurde nic mi sie nie chce. a jak pomysle ze po Julke na 14,30 i potem mam znosic jej humory to mie szał pał ogarnia.
23 maja 2011 11:20 | ID: 534050
Ja mam bardziej nie lenia ale śpiwczke bym poszła z checia spać ale obiad trzeba zrobić Starszakiem sie zajać a oczy sie kleja...
23 maja 2011 11:21 | ID: 534051
Czesc dziewczyny:)
Gratulacje dla Justyny i Nadii:)
Ja to sie z moim poklocilam wczoraj wieczorem- tylko, ze u nas poszlo o imie dla dzidzi:P
Ech jak ja juz chcialabym urodzic... Mam dosyc nieprzespanych nocy:/ a jeszcze moj buntujacy sie dwulatek mnie doprawia...
Jakos mam zly humor dzisiaj:(
Milego dnia wszystkim zycze:)
jak ja bym chciała żeby moja Justynka miała 2 latka :) zobaczysz co za rok będzie...
przez ostatnie kilka dni stawała na głowie by mnie wkurzyć ale z nerwów szybciej nie urodziłam
ja się z moim nie kłóciłam ale czekam aż z pracy wróci bo przez sirota nie ogarnia się i nie zabrał listów do wysłania i muszę specjalnie do miasta jechać żeby wystać się na poczcie i wysłać 2 przeklęte listy ;/ a on kolo poczty 20 razy dziennie jest
a akurat na deszcz się zbiera ;/
23 maja 2011 11:22 | ID: 534059
wiecie co len mnie dopadł. kurde nic mi sie nie chce. a jak pomysle ze po Julke na 14,30 i potem mam znosic jej humory to mie szał pał ogarnia.
U Ciebie to chyba hormony buzuja w ostatnim miesiącu :)
23 maja 2011 11:23 | ID: 534060
no ja mam ten sam problem ze starsza córka musze sie zajac. ale wiecie co jakbysmy miały juz swoje dzidzie to czas inaczej plynie. a tak to siedzimy narzekamy ze nam sie nudzi i spiace jestesmy z nudów.
23 maja 2011 11:25 | ID: 534064
Hej dziewczyny-ja z wątku lipcowego :)
Bardzo Wam kibicuję w "rozpakowywaniu" prezentów!
Gratulacje dla Waszej koleżanki i jej małej-dużej córy!!! życzę powodzenia następnym w kolejce :)
23 maja 2011 11:28 | ID: 534073
już po kąpieli, sprawdze tą torbę, wywiesze pranie, w ogóle zła jestem bo coś mnie gardło troszkę pobolewa od rana, cholerka, tego mi brakowało
KAsiu my zrobimy ci tu seans i czytaj...
Usiadz
Odprez się
Zamknij oczy
Policz do 10 jesli nie czujesz sie dalej zrelaksowana to policz jeszce raz do 10:p
Pomyś o czyms pozytywnym odrywajac sie od rzeczywstości
Jesteś już wtransie myśl pozytywnie< jutro już bedzie po wszystkim> powtarzaj to sobie:P
teraz jak już jesteś spokojna policz od 10 do 1
wybudzasz sie:)
Jesteś zrelaksowana i zadowolana z seansu:) A jutro pojdziesz bez staresu w dobrym humorze zrobai swoje i malutka bedzie z Toba:D
hahaha, dziękuję
Martusia, jesteś zaklinaczką zestresowanych kobiet w ciązy - wiecie, że działa może dlatego, że z hmorem do tego podeszłam, kilka razy policzyłam i naprawde inny stan ducha
23 maja 2011 11:28 | ID: 534074
wiecie co len mnie dopadł. kurde nic mi sie nie chce. a jak pomysle ze po Julke na 14,30 i potem mam znosic jej humory to mie szał pał ogarnia.
U Ciebie to chyba hormony buzuja w ostatnim miesiącu :)
wiesz co chyba tak, albo poprostu ciaza daje mi sie we znaki. zreszta ludzie tez juz tych gadek ze jeszcze nie urodziłas labo jaki duzy brzuch mam dosyc.
no Lenka cos sie rusza i napina mi brzuszek i takie małe skurczyki mnie łapia. a ze brzuszek mniejszy niz z Julka to wszytsko boli i czuje.
23 maja 2011 11:28 | ID: 534076
Czesc dziewczyny:)
Gratulacje dla Justyny i Nadii:)
Ja to sie z moim poklocilam wczoraj wieczorem- tylko, ze u nas poszlo o imie dla dzidzi:P
Ech jak ja juz chcialabym urodzic... Mam dosyc nieprzespanych nocy:/ a jeszcze moj buntujacy sie dwulatek mnie doprawia...
Jakos mam zly humor dzisiaj:(
Milego dnia wszystkim zycze:)
jak ja bym chciała żeby moja Justynka miała 2 latka :) zobaczysz co za rok będzie...
przez ostatnie kilka dni stawała na głowie by mnie wkurzyć ale z nerwów szybciej nie urodziłam
ja się z moim nie kłóciłam ale czekam aż z pracy wróci bo przez sirota nie ogarnia się i nie zabrał listów do wysłania i muszę specjalnie do miasta jechać żeby wystać się na poczcie i wysłać 2 przeklęte listy ;/ a on kolo poczty 20 razy dziennie jest
a akurat na deszcz się zbiera ;/
Ja to sie boje co bedzie jak sie mlodsze urodzi, a Ty mi tu mowisz za rok:P
Ja to juz nie jestem na silach, zeby do miasta jechac:(
U nas juz od tygodnia sa deszcze, ale sie ciesze, bo nie mecze sie w upale;)
Nie stersuj sie kochana! Moj ostatnio ciagle jakis nie ogarniety jest.
23 maja 2011 11:30 | ID: 534084
Ja właśnie tak pokłóciłam się z moim mężem że chyba z nerwów zaraz urodze. Oczywiście poszło o jego cudowną mamusię.
Oj nooo napewno jak kazdy facet za mamusia stoi...
oj nie zawsze
ja kiedyś mężowi powiedziałam po kłótni przez teściową że jeśli moja mama nie jest święta to jego też
i teraz na obie narzekamy tak samo i nie ma obrażania się o mamusie
A bo go nauczyłaś gdyby nie to to może do tej pory by było inaczej:P he he
U nas to róznie bywa... ale mówie mu to samo ze nikt nie jest swiety i niek nie ma racji w 100% ale nie zawsze to do niego dociera:P
pewnie tak bo wcześniej jedno złe słowo i fochy jak baba miał
wiecie co len mnie dopadł. kurde nic mi sie nie chce. a jak pomysle ze po Julke na 14,30 i potem mam znosic jej humory to mie szał pał ogarnia.
oj rozumiem cie :)
ja dzisiaj z małą sama zostałam ale przez cały weekend była u dziadków a jak wczoraj ja odebraliśmy to po powrocie do domu 15 minut i padła na twarz...
ale ponad tydzień mnie nie było w domu i po powrocie oszalała totalnie i na głowę stara się wchodzić jak tylko może. a jak widzi ze nie mam siły to już w ogóle robi co chce bo wyczuwa ze nie będę się z nią użerać... ech te kochane dzieci
23 maja 2011 11:31 | ID: 534087
wiecie mezowie stresuja sie jeszcze bardziej niz my uwierzzcie mi.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.