Mamusie majowo- czerwcowe:) - Forum

Chyba, że któraś czerwcówka wyrwie się z szeregu

Dziewczyny, pępkowe trzeba organizować

na mnie nie liczcie upały sie skonczyły i u mnie skórcze, ja na pewno zostane czerwcówka tak jak miałam w planach

no chyba ze ivanie sie rozłozy w maju a jest czerwcówka

No mysle ze jesli juz ma skurcze , to do rozwiązanie szybciutko dojdzie ....a ja jutro mam sie zgłosic do szpiatala , zobaczymy co postanowia, na ktg w sobote było zerrrro skurczy ...

moze cie zostawia w szpitalu albo kaza innego dnia stawic. zrobia badania i ocenia.

z OM mam termin na 23 , a z usg na 27 maja ....no i bądź tu mądry ...

tez tak mysle , ale na wszelki wypadek torbe biore ze sobą....choc jesli nic sie nie bedzie działo to ten czas wolałabym w domu przeczekac , ale jak mi powiedza że na własne zyczenie sie nie zgadzam  zostac w szpitalu ...to chyba juz zostane .....

no niestety, dzidzia sana decyduje. dobra spadam spac pa do jutra, moze rano przeczytamy ze jest juz mala nadia z nami.

no to może zdąży do północy :)

ja też tak myślałam ale mnie w balona synek robi

od środy wieczorem jak zaczęły mnie bóle łapać do wczoraj i nic...

oby jej nie męczyło długo bo to nic fajnego ;/

no ja powinnam bo nie wiem czy to tak dobrze tak długo trzymać od tych wód...

jutro się zapewne dowiem jak będę w szpitalu na ktg :)

Ja jestem tak szczęśliwa że przestało bolec że góry mogę przenosić ale tez będę zmykać spać bo trzeba nadrobić trochę

Kurcze nie przeczytałam tego posta z burzą ;/  ech no nic powiedz że do Marty z Halifaxu będą wiedzieli tylko jedna tutaj taka cholera jak ja

Ani bardzo zazdroszczę ona już tuli swojego maluszka

hah ja z miesiączki mam na 5 czerwca a z usg na 18 i lekarka wpisała mi 18 bo za duża różnica w datach jest  

więc według miesiączkowej daty już rozpoczynam 39 tydzień...

i ja to dopiero z tymi datami się na rozmyślalam ale nic będzie kiedy ma być ;)

Justyna była ponad 2 tygodnie po terminie i czekała na 3 maja a w sumie lekarz :P i tak było ciężko ją wygonić z brzuszka...

więc my swoje dzieci swoje :)

ja właśnie przepatrzyłam torbe , i...hm mam nadzieje ze mam wszystko , nastepnym razem pewnie odezwe sie jak juz bedzie po wszystkim:) no chyba ze zawrócą mnie do domu !!!

także dziewczynki trzymajcie kciuki

pozdrawiam

dobranoc

trzymam kciuki byś szybciutko do domku wróciła z bobaskiem :)

ja miałam spać;/ a oczy na zapałkach i ze snu nici

Gratulacje dla Ani i Adasia:)

To teraz juz pewnie nam pojdzie szybciutko;) zanim sie obejrzycie to wszystkie bedziemy tulic dzieciaczki:)

Dziewczyny wchodzilam na Wasze galerie:) Super zdjecia:) Widze, ze juz wszystko w pelni gotowe:) a moj wozek dalej w kartonie jest;) jakos nie spieszymi sie go rozkladac:P 

A ja nawet zdjęć nie robiłam :D

wózek rozpakowany leży pod łóżeczkiem i czeka na swojego właściciela :)

a tak swoją droga to świetny jest ten wózek :) bo zamówiłam ale odebrać mąż odbierał i wypakował a ja go obejrzałam jak do domu mnie wypuścili dopiero :(

jazda próbna była z Justysią w spacerówce i podobno wypas :)

wiec zakup wózka mi się udał :)

jutro porobię może jakiś zdjęć to powrzucam :)

a tym czasem dobranoc :) już chyba pora spać :)

Ja mam jeden wozek na wierzchu- starszego syna, ale jakos malo go teraz uzywam, bo jak juz gdzies wychodze to z mezem. A w kartonie jest podwojna karoca;) tzn, dla dwojki moich lobuzow:P 

Ja wrzucilam tylko 2 zdjecia do galerii, bo ostatnio maz zgrywal wszystkie zdjecia na plyty i nie chce mi sie szukac;) oj, coraz bardziej leniwa jestem:P

Dobrej nocki!!!

czesc

ja juz wstałam, widze ze nic sie nie działo. ja jak zawsze sniadanie i dziecko do przedszkola odprowadzic, na arzie tocze boj o sniedanie.

dzień dobry!

może i Dana coś się działo ale dowiemy się później

Ja dzisiaj męża do pracy puściłam :D skoro mały nie wychodzi jeszcze szkoda urlopu ;/ bo 2 tygodnie siedział w domu z Justyną.

ale od piątku ma tydzień wolnego więc znowu pobędzie w domku trochę :)

nie no moja córa dawno już w wózku nie jeździ tylko na nogach zasuwa wiec ten problem mam z głowy.

ale myślałam o podwójnym wózku ale w ciągu tygodnia jak mąż jest w pracy to koszmar by był z takim gigantem na zakupy pojechać bez samochodu;/

więc mała będzie chodzić na szelkach żeby się z nią nie szarpać

a Justynki wózek dawno na śmietniku wylądował, bo był zdecydowanie za duży jak na podróż autobusem i rozleciał się z prędkością światła... więc teraz długo szukałam takiego którego chciałabym mieć :)

no masz racje dowiemy sie pozniej, ciekawa jestem czy juz Nadia jest. Moj ma teraz w szkole luzy wiec jak urodze to beda wakacje.

HEj.
Sms od Justyny:  Urodziłam Nadie o godz 1.23 waga 4kg wzrost 57cm, włosy czarne.

GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 

Cześć kochane

od Justyny żadnych wieści na razie , pewnie sobie teraz śpi z maleńką u boku ( mam taka nadzieję)

u mnie ok, burze nie przyspieszyły mnie do rozwiązania  więc siedzę w dwupaku i mam już dziś takiego cykora, że szkoda gadać , nerwy mną trzęsą normalnie.

u Ani też skurczy było zero, a tu rach-ciach nim się obejrzałyśmy - Adaś jest!!!

pozdrawiam i szybkiego rozwiązania!!!