Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
12 maja 2011 10:46 | ID: 520831
A ja dziś jestem właśnie u kuzynki i znowu się jej opiekuję tym małym Wojtusiem. Bo ona z Antosiem pojechała na konkurs recytatorski dla zerówek.
No mówię Wam, to jest takie grzeczne dziecko, że szok. Nic nie płacze. Właśnie się obudził, spał w wózeczku na dworzu i gdyby nie wystające gołe nogi machające z wózka, to myślałabym że on dalej śpi. On się budzi i sam się sobą zajmuje:P. Niedługo będziemy jeść kaszkę, znaczy on będzie. Ma pół roczku i dopiero zaczyna szamać cokolwiek innego niż mlenio jego mamy, więc jak je to wszystko upaprane. No i trzeba się nieźle nagimnastykować, bo on jeszcze nie umie dobrze jeść i wszystko mu z buźki wypada:P.Waży juz 8kg i może jak go trochę ponoszę, to się Adaś ruszy i w dół przesunie:).
12 maja 2011 11:13 | ID: 520874
A do mnie dzwoniła przyjaciółka, mama mojej chrześnicy, że jej brat zmajstrował bobasa hehe i będzie w grudniu, a siostra jej w pażdzierniku rodzi hehe ja mówie no to wysyp bobasów, koleżanka jeszcze moja rodzi pod koniec lipca, druga urodziła w lutym i moja kuzynka też, także Nadia będzie miała się z kim bawić hehe
12 maja 2011 11:16 | ID: 520877
Ja się zastanawiam nad obiadem, ale tak mi się nie chce nic kombinować, najchętniej bym zjadła jakiego kebaba, albo pizze.
12 maja 2011 11:16 | ID: 520878
A do mnie dzwoniła przyjaciółka, mama mojej chrześnicy, że jej brat zmajstrował bobasa hehe i będzie w grudniu, a siostra jej w pażdzierniku rodzi hehe ja mówie no to wysyp bobasów, koleżanka jeszcze moja rodzi pod koniec lipca, druga urodziła w lutym i moja kuzynka też, także Nadia będzie miała się z kim bawić hehe
To u mnie we wsi w tym roku 7-ka nowych dzieci też będzie- normalnie wysyp:-) No i dobrze, bo za dużo starszych ludzi jest:-)
12 maja 2011 11:31 | ID: 520905
Pewnie że dobrze :D
Chociaż lepiej by jeszcze było jakby nasze Państwo więcej pomagało.
Tedtowałam wózio po domu i całkiem fajnie się prowadzi, mówie mojej małej wychodz szybciusio bo przejaszczka czeka, a ona jakos mało zainteresowana .
12 maja 2011 11:35 | ID: 520912
Ja się zastanawiam nad obiadem, ale tak mi się nie chce nic kombinować, najchętniej bym zjadła jakiego kebaba, albo pizze.
mój d zarzyczył sobie dziś fasolówke.... posłuszna żona jestem i mu zrobie:P
12 maja 2011 11:38 | ID: 520916
Ja się zastanawiam nad obiadem, ale tak mi się nie chce nic kombinować, najchętniej bym zjadła jakiego kebaba, albo pizze.
Ale kebaba też bym zjadła:)
12 maja 2011 11:49 | ID: 520935
hehe ja bym w sumei zupkę jakomś wszamała, ale tak mi jakoś gorąco i nic sie nie chcę, pujde piesiątko moje wyczesać, chociaż już się mniej leni ale trzeba go wyczesać bo idzie na szczepienie dziś albo jutro musi być elegancki :D
12 maja 2011 12:10 | ID: 520973
A właśnie Dana, jak masz na imię?:) Bo kiedyś mówiłaś, ale jakoś wszyscy po NIcku raczej się do Ciebie zwracali.
Ania mam tak samo jak nik Danuta.
12 maja 2011 12:12 | ID: 520976
U nas dziś ładnie i ciepło, ale coś się chmurzy. Chyba sprawdzą się prognozy, że deszczyk nadchodzi. Ale przyjemnie siedzę na tarasie i mam widok na las. Bobas grzeczny w wózku leży i sobie zasypia.
Mam nadzieję, że mój też będzie taki grzeczny.:)
12 maja 2011 12:15 | ID: 520978
Dana może Nospę weź, jak przepowiadające, to przejdzie, a jak już się poród zaczyna to i tak nospa nie zadziała.
Ale wiesz co tak mi sie wydaje ze nawet gdybym zaczeła rodzic to moje malenstwo jest spore, napisze :
BPD - 33 tydz.
HC - 29 tydz
FL - 32 tydz
AC - 35 tydz.
Wiek z miesiaczki 32 tydz. wiek
GA ( EFW) - 34 tydz.
Waga 2498g.
Więc wydaje mi sie ze sporawa ta moja Lenka. Badanie było 29 kwietnia.
12 maja 2011 12:15 | ID: 520979
12 maja 2011 12:17 | ID: 520980
No przecież nasza kolezanka z wątku marcowo - kwietniowego urodziła Oliwierka w 35 tyg. ciąży i wszystko u nich było dobrze. A też mały ważył około 2500 z tego co pamiętam jak się urodził, więc w razie co pewnie byłoby wszystko ok z Twoją Lenką:).
12 maja 2011 12:17 | ID: 520981
bylam na spacerku z mezem i tak czasem skurcz złpał, zobacze jak bedzie tak do jutra to pojde do mojego lekarza bo jutro przyjmuje, a mieszkam w tym samym bloku. no i mała mniej sie rusza.
12 maja 2011 12:20 | ID: 520985
no moj maz robi zapiekanke na obiad kaze mi cały czas lezec to sobie tak siedze znogami wyciagnietymi i kompem na nogach. Potem tylko musze z Julka na 17 isc do fryzjera. no i do moich rodziców, bo maz ma korki do 18,30. Ale jak pojde do rodziców to oni sie nia zajma a ja bede odpoczywac,
12 maja 2011 12:48 | ID: 521032
Hej kobietki ...
Alanek w końcu w czoraj sie ruszyła a już sie wystraszyłam powaznie...
Wiecie na wyniki ona czeka ale już lekarz jej powiedział co jest jej dziecku ma przeziernosc karkawa i to już jest pewne ...
Tylko zależy jak bedzie dziewczynka powiedział jej ze w najleprzym przypadku bedzie miała zespól Turnera:'(
Ale takze zespół downa i inne schorzenia nigdy nie bedzie somo funkcjonować....
To nie jest niczyja wina jednona 100000 dzieco sie własnie rodzi z tym chromosomem x ale to nie jest pocieszajace... płakać mi sie chce ale dla niej próbuje być silna..
Lekkarz kazał jej sie zastanowić czy bedzie w stanie unieść taki cieżar nic nie sugerował ale napewno wiecie co miał na mysli:(
matko boska... az mi lezki w oczach stanely ... masakra dowiedziec sie cos takiego...
nie dawno przezywalam tak ciaze najlepszej kumpelki ... ale tam wszystko sie dobrze skonczylo na szczescie...
trzymajcie sie martus!!!!
12 maja 2011 13:21 | ID: 521096
mąż w necie poszukał i juz odblokowalismy, ale co za cymbał zamiast zdjąć ten kod zabezpieczajacy przed wysyłka to wyslal. Albo sam zapomniał ze taki kod ma.
to pewnie standardowy wprowadził, no to akurat nie problem, gorzej jakby sam wymyślił, ale fakt - cymbał
no wąłsnie swój wprowadził nie standardowy, ja pracuje w telefonach komórkowych w plusie to pierwsze co zrobiłam wprowadziłam kod standardowy i nie pasowal
o proszę, mamy taką samą pracę
ja dam radę :) nawet jak już się chłopak bardzo będzie śpieszył to nie będzie z nim problemów bo płucka powinny już dojść do pełnej używalności :)
dzisiaj już 34+5 więc 2 dni jak wytrzyma to 36 tydzień się zacznie :)
wód ma jeszcze trochę wiec mu starczy na razie :)
niech tylko trochę przytyje bo na razie wszystkie ciuszki będą dużoooo za duże na niego :P będę musiała jeszcze męża wysyłać po wcześniaczkowe ubranka.
prawda Kasiu jak człowiek wchodzi na forum to strach się bać :)
ja teraz wybieram się na myciu myciu :D będę mogła w końcu poużywać nóg trochę :D
Ciekawa jestem Jak Twój Tomuś sobie zaplanuje ten wielki dzień i kiedy on nastąpi :D
Hehe ja też zaraz pod prysznic, bo mi duszno i głodna trochę jestem też, ale mam mało chlebka i muszę skoczyc do sklepu.
a ja ciekawa jestem, kiedy każde nasze maleństwo się wykluje, czuję że nie będziemy się sciśle trzymac terminów, ale najważniejsze by nasze pociechy sie szcęśliwie urodziły i były zdrowe
12 maja 2011 13:26 | ID: 521103
Ja też Mam Kasia różne głupie sny, ale w sumie od początku ciąży je mam więc się tak nie przejmuje, ale powiem Wam że np Wy mi sie też śnicie, nie na forum tylko tak jakby rozmawiamy i śniło mi się chyba wczoraj że z Agą rozmawiałam, o Ivaine. Normalnie tak jestem związana z Wami i to przeżywam ze aż mi się śni, ale tak mam jak o czyms dużo myśle to potem mi się śni.
He he Justynko no rzezywiście przezywasz wszystko z nami:)
no a jak razem nie przezywac jak codziennie tyle czasu ze soba spedzamy. Co prawda wirtualnie no ale spedzamy.
Hehe no kiedyś jakby mi ktoś powiedział, że będe na takim forum spędzać większość czasu i tak emocjonalnie się zaangażuje, to bym nie uwierzyła a tu prosze jaka niespodzianka kolejna :)
ja dokładnie tak samo, zasze z daleka się trzymałam od takich rzeczy, a tu proszę
no dziewczyny a ja leze i mi skurcze wracaja. chyba czas dopakowac torbe.
O Dana to się pakuj nie ma co, mnie jeszcze tylko kosmetyki zostały i muszę klapki kupić pod prysznic jakoś ciągle o tym zapominam.
no a moze to sa tylko przepowiadajace, ale tak dzien po dniu by łapały. Zjadłam słodka czekoladke a mała nie szaleje tak jak zawsze. Brzusio mam taki napiety twardy.
no nie znów straszycie
12 maja 2011 13:32 | ID: 521112
Ja się zastanawiam nad obiadem, ale tak mi się nie chce nic kombinować, najchętniej bym zjadła jakiego kebaba, albo pizze.
mój d zarzyczył sobie dziś fasolówke.... posłuszna żona jestem i mu zrobie:P
kebab mniam - ja dziś żeberka duszone mam, też mniam
12 maja 2011 13:46 | ID: 521130
Ja się zastanawiam nad obiadem, ale tak mi się nie chce nic kombinować, najchętniej bym zjadła jakiego kebaba, albo pizze.
mój d zarzyczył sobie dziś fasolówke.... posłuszna żona jestem i mu zrobie:P
kebab mniam - ja dziś żeberka duszone mam, też mniam
A mój zażyczył sobie dziś zupę "jajkową" heh, jak wrzucałam ziemniaczki przed chwilką do wywaru, to mi prysneło i brzuszek oparzyłam troszeczkę, podobno trzeba uważać, bo może dziecku zostać znamię, ale na ile to prawda?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.