Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
19 kwietnia 2011 20:09 | ID: 496045
Aga fajny wózio! A dla dziewczynki i na lato jasny kolor jak znalazł:).
:-) Ale jakaś dziwna marka, choć w internecie sprawdzałam i jeszcze jest, ten wózek ma już z... 5 lat...
Muszę tylko posłanko do wózeczka kupić:-)
Ja kocyk i płaską podusie mam do wózeczka taki jasioczek, no i chyba prześcieradełko kupie.
Ja kupiłam podusię i mam taki bawełniany kocyk pod spód. Więc prześcieradło sobie daruję, tym bardziej że pytałam w kilku sklepach i nie było.A kołderki też nie kupuję. Kocyk starczy. Kocyki mam ze 3. Różnej grubości.
19 kwietnia 2011 20:21 | ID: 496052
ja patrzyłam na allegro na przescieradła do wózka sa od 7,5, uwazam ze to dobra rzecz. Poniewaz wkład do wózka sie nie brudzi, tylko pierzesz przescieradło. Bo wklkad po wypraniu w pralce nawet na delikatnym praniu w srodku zbija sie tak zrobiłam z wkładem w wózku Julki i drugi raz błędu nie popełnie. A białe przescieradło moze byc. Ja po wypłacie zamówie sobie 2 sztuki.
19 kwietnia 2011 20:21 | ID: 496053
A podusie na lato sobie odpuszcze bo dziecie bedzie sie pocilo
19 kwietnia 2011 20:24 | ID: 496058
Ja mam podusię 100% bawełny, zupełnie płaską, więc myślę, że nie powinno się dzieciątko pocić. Bo sztucznidła w tym nie ma.:)
19 kwietnia 2011 20:26 | ID: 496064
wiecie ja ma po Kryspinie pare kompletów do wózka wiec sie przydadza:)
19 kwietnia 2011 20:28 | ID: 496067
Ja mam podusię 100% bawełny, zupełnie płaską, więc myślę, że nie powinno się dzieciątko pocić. Bo sztucznidła w tym nie ma.:)
też mam taką :)
co do prześcieradełek w sklepach są ok 10zł mam zamiar już od dawna kupić o czym już kiedyś pisałam i polecałam ;)
mam straszna ochote na śledzie, nie wiem co mnie tak naszło ale jutro chyba sobie kupie :D
19 kwietnia 2011 20:35 | ID: 496086
A ja na kiełbaskę z grilla z ketchupem:(. Strrraszną ochotę. Chyba mi się zachcianki włączyły...
19 kwietnia 2011 20:36 | ID: 496088
Albo młode ziemniaczki w mundurku i do tego śledzie lisnera w śmietanowym sosie:P. Mniammm....
19 kwietnia 2011 20:41 | ID: 496099
he he ja miałam dziś na fasolke bo bretońsku i już zjadłam:P
19 kwietnia 2011 20:44 | ID: 496106
ja śledziki w każdej postaci bym dziś zjadła i jeszcze pieczonki, ziemniaczki z kiełbaską i warzywami pieczone w garze mniam :)
19 kwietnia 2011 20:52 | ID: 496134
To ja nie mam jak narazie takich zachcianek
19 kwietnia 2011 20:54 | ID: 496142
Opadłam z sił. A mam w pralce w piwnicy jeszcze jedno pranie do powieszenia. Za dużo mam poziomów w domu... Nie chce mi się już po tych schodach łazić....Jak kiedyś będę swój domek budować, to na pewno będzie parterowy:P.
19 kwietnia 2011 20:57 | ID: 496155
Opadłam z sił. A mam w pralce w piwnicy jeszcze jedno pranie do powieszenia. Za dużo mam poziomów w domu... Nie chce mi się już po tych schodach łazić....Jak kiedyś będę swój domek budować, to na pewno będzie parterowy:P.
Nam tez marzy sie parterowy domek
19 kwietnia 2011 20:59 | ID: 496158
Idę dziewczynki herbatki sobie zrobić i bułeczkę i się kłade, bo za pół godzinki "USTA USTA"
Dobrej nocki dla Was i maluchów :)
19 kwietnia 2011 21:04 | ID: 496170
Idę dziewczynki herbatki sobie zrobić i bułeczkę i się kłade, bo za pół godzinki "USTA USTA"
Dobrej nocki dla Was i maluchów :)
Dobranoc
19 kwietnia 2011 21:05 | ID: 496174
No ja własnie wyszłam z wanny. Fajnie tak sobie wypoczac, ale cos czuje ze czeka mnie usypianie Julki bo mezowi nie zaciekawie to wychodzi. A bidulka znów kaszle kurde w czwratek ide do lekarza z nia. Obejrze w-11 i ide spac.
19 kwietnia 2011 21:15 | ID: 496191
Ja uciekam kobietki bo jestem padnieta mam nadzieje ze dzisiejsza noc przespie normalnie
19 kwietnia 2011 21:23 | ID: 496203
A na dodatek mój mąż chce mnie wyciągnąć do sklepu, bo ma ochote na colę.A samochodem nie pojedzie, bo właśnie piwko wypił.
A właśnie Dana Ty pisałaś, że od męża piwko podpijasz. Nie boisz się? Ja się tyle nasłuchałam i naczytałam o tym alkoholu w ciąży, że nawet najmniejsza dawka może wywołać tę chorobę (FAS) u dziecka, że jak kiedyś zjadłam cukierka z likierem, to potem miałam wyrzuty sumienia...:P
Pewnie przesadzam, ale jak to czytam, to nie chciałabym, by moja dzidzia miała takie wady. Zresztą kto by chciał...
Spożycie alkoholu w I trymestrze ciąży:
Spożycie alkoholu w II trymestrze ciąży:
Spożycie alkoholu w III trymestrze ciąży:
19 kwietnia 2011 21:27 | ID: 496214
Po prostu nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w ciąży. Oglądałam dokument o tym na studiach na psychologii i jedna babka wypiła lampkę czerwonego wina i urodziła chore dziecko:/. Kto by pomyślał....
19 kwietnia 2011 21:28 | ID: 496217
A na dodatek mój mąż chce mnie wyciągnąć do sklepu, bo ma ochote na colę.A samochodem nie pojedzie, bo właśnie piwko wypił.
A właśnie Dana Ty pisałaś, że od męża piwko podpijasz. Nie boisz się? Ja się tyle nasłuchałam i naczytałam o tym alkoholu w ciąży, że nawet najmniejsza dawka może wywołać tę chorobę (FAS) u dziecka, że jak kiedyś zjadłam cukierka z likierem, to potem miałam wyrzuty sumienia...:P
Pewnie przesadzam, ale jak to czytam, to nie chciałabym, by moja dzidzia miała takie wady. Zresztą kto by chciał...
Spożycie alkoholu w I trymestrze ciąży:
Spożycie alkoholu w II trymestrze ciąży:
Spożycie alkoholu w III trymestrze ciąży:
To nie sa jakies wielkie ilosci alkoholu jakie spozywam, a lekarze zalecaja mała lampke wina na lepsze krazenie. Z julka nie wiedziałam ze jestem w ciazy i tak łoiłam ankohol na weselu u znajomych ze masakra i dziewucha jak dab wyrosla. Zreszta na badanaich wychodzi ze z dzieckiem wszystko ok. I wazna rzecz nie robie tego codziennie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.