Pomysły młodej nianiKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 19, liczba wizyt: 56410 |
Nadesłane przez: RMagda dnia 04-01-2013 14:52
Kolejna zabawa, podczas której najpierw konstruujemy zabawkę, a potem rozpoczynamy właściwą zabawę. Tym razem wspólnie spróbujemy nakarmić ogromnego krokodyla!
Potrzebujesz:
Najważniejsze, co musimy wykonać, to paszcza krokodyla. Do tego potrzebujemy kartonu o pojemności minimum 1 litra. Wycinamy jego wierzch (tak, aby pozbyć się części z nakrętką). Następnie suszymy go od środka (w tych nieszczęsnych kartonach zawsze zostają jakieś resztki płynu:).
Teraz dokładnie obklejamy karton zielonym papierem. Jeżeli macie ochotę, możecie wykonać na nim drobne wzorki imitujące łuski krokodyla.
Na równoległych sobie bokach kartonu wycinamy trójkąty, które swój szczyt mają mniej więcej w 2/3 długości kartonu. Pudełko coraz bardziej zaczyna przypominać paszczę groźnego gada!
O ile poprzednie etapy pracy powinien wykonać ktoś dorosły lub starsze dziecko o tyle od tego momentu każdy, nawet najmłodszy miłośnik zabawy może włączyć się do pracy. A zatem...
Wycinamy 3-4 długie paski z bloku rysunkowego (około 4 cm szerokości). W każdym z nich nacinamy zęby, które później przykleimy do paszczy krokodyla.
UWAGA: Są nożyczki z „ząbkami” które od razu nadadzą papierowi oczekiwany przez nasz kształt. Jednak nieregularne zęby wyglądają dużo zabawniej i wymagają więcej zaangażowania dziecka w ich wykonanie.
Wycinamy dwa kółka (średnica około 6 cm) i malujemy je tak, aby przypominały oczy.
Teraz przechodzimy do wykonania korpusu krokodyla. Im starsze dziecko, tym powinien być on dłuższy. Na arkuszu papieru (lub kilku arkuszach) rozrysujcie sylwetkę zwierzaka (wraz z długim ogonem!). Następnie wytnijcie ją i pokolorujcie.
Przygotujcie również łapki krokodyla. Możecie wykonać je z papieru, tak samo jak korpus.
Jeżeli wszystkie elementy są już gotowe, pora na ich złożenie. Rozkładamy korpus, przyklejamy do niego łapki, następnie na jednym końcu sylwetki stawiamy paszczę. Oczy przyklejamy na głowie lub korpusie zielonego gada.
PORA NA ZABAWĘ!
Pora nakarmić naszego krokodyla! W końcu po tak wytężonej pracy należy mu się porządny posiłek. Pamiętajmy jednak, że te duże zwierzęta potrafią być groźne i niebezpieczne, dlatego lepiej robić to z bezpiecznej odległości!
Podaj dziecku kilka drobnych, ale ciężkich elementów. Mogą to być guziki, szklane kulki, lub fragmenty plasteliny. Ważne, aby były w miarę ciężkie (papierowe kulki raczej nie zdadzą egzaminu).
Teraz wytłumacz dziecku zasady. Powinno ustać ono tuż za ogonem krokodyla (nie wolno na niego nadepnąć!) i spróbować wrzucić kawałki „pożywienia” do jego paszczy. Ćwiczymy zatem trafianie do celu!
MOŻEMY MODYFIKOWAĆ NASZĄ ZABAWĘ NA WIELE SPOSOBÓW!
- urządźcie wieloosobową konkurencję w trafianie do celu,
- pobawcie się w szukanie w domu elementów, którymi można nakarmić naszego krokodyla,
- spróbujcie nakarmić krokodyla z zamkniętymi oczami,
- postawcie paszczę krokodyla na jednym z dłuższych boków i spróbujcie wturlać karmę do paszczy!
ŻYCZĘ WAM MIŁEJ ZABAWY A WASZEMU KROKODYLOWI... SMACZNEGO:)
Nadesłane przez: RMagda dnia 19-12-2012 14:00
Uwielbiam zabawy, które składają się z dwóch etapów. Najpierw budujemy jakąś rzecz, a potem rozpoczynamy grę. Z moich doświadczeń wynika, że nawet najmłodsze dzieci (np.: trzylatki) potrafią wykonać coś, z czego później są dumne i mogą to wykorzystać.
Jedną z takich zabaw jest budowa labiryntu. Jak to się robi? Zobaczcie sami!
Potrzebujesz:
Rozpoczynamy od przygotowania planu labiryntu:
Możemy zainspirować się wzorami z Internetu, możemy stworzyć własny (tak jest oczywiście lepiej:)
Gdy już wiemy, jak będzie wyglądała łamigłówka, rozrysowujemy jej ścieżki na wnętrzu pokrywy pudełka po butach. W tym celu najlepiej użyć ołówka. Oznaczamy również punkt startowy i metę!
UWAGA! Pamiętaj, że labirynt nie może być łatwą łamigłówką – planujemy zatem również ślepe uliczki, które zmylą gracza!
Teraz kolorujemy wnętrze pokrywy. Najlepsze będą różne poplątane wzory, spirale i kolorowe koła – dzięki temu Twój labirynt będzie wyglądał bardziej tajemniczo!
UWAGA! – uważaj, aby podczas malowania nie zamalować linii, które rozrysowałeś/aś na początku pracy!
Kiedy pudełko jest już gotowe, pora na wybudowanie ścian labiryntu. Pomoże Ci w tym masa plastyczna. Wybierz swój ulubiony kolor i rozwałkuj kawałek masy na długi wałek.
UWAGA – możesz też wykorzystać kilka kolorów do zrobienia ścian labiryntu!
Wałek masy plastycznej rozłóż we wnętrzu pokrywy pudełka – naklejaj masę tam, gdzie wcześniej wyrysowałeś/aś linie. W ten sposób stworzysz kolejne ściany Twojego tajemniczego labiryntu.
Kawałkami masy plastycznej oznacz start oraz metę. Również z masy możesz ulepić pionki, które będą „błądzić” po labiryncie.
A teraz przystępujemy do zabawy. A można się bawić na wiele sposobów:
- Możemy poćwiczyć nazywanie kierunków razem z maluchem (niech dziecko opisuje, czy piosenk idzie w prawo, lewo itd.)
- Jeżeli ścianki trzymają się mocno pudełka i mamy ładny, okrągły pionek, możemy postawić sobie zadanie: manewrujemy pionkiem nie dotykając go. Przemieszczajcie pionek poruszając całym łabiryntem!
- Staramy się znaleźć jak najwięcej dróg, jakimi można dojść do mety, a na trasie umieszczać różnego rodzaju przeszkody.
- Spróbujmy wykonać podobny labirynt z klocków, zabawek i innych rzeczy w pokoju!
To naprawdę zakręcona zabawa, a możliwości są nieograniczone! Może Wy też wymyślicie kolejny sposób na labiryntową grę?:)
Nadesłane przez: RMagda dnia 17-12-2012 14:34
Tak, wszyscy żyjemy obecnie przygotowaniami do świąt, ale... już czas pomyśleć, co takiego będziemy robić w Sylwestra wraz z najmłodszymi!
Kiedy rodzice wyruszają na kolorowe bale i huczne imprezy my też nie będziemy gorsi i razem z dzieciakami szykujemy mnóstwo ciekawych zabaw!
Zabawa z kalunem to pomysł, który możemy wykorzystać w dużym gronie dzieci, ale również bawiąc się we dwie czy trzy osoby. A zatem do dzieła!
ZABAWA Z KALUNEM
Na białej tablicy lub kartce rysujemy dużą postać klauna. Osobiście proponuję najpierw wykonac szkic ołówkiem, a potem pozwolić dziecku pokolorować obrazek. Oczywiście, jeżeli korzystamy z tablicy, wtedy korzystamy z odpowiednich flamastrów.
WAŻNE: Nie rysujemy klaunowi żadnej czapeczki. Wykonamy ją oddzielnie.
Teraz z kawałka kartonu lub sztywnej kartki wycinamy trójkąt, który będzie służył jako czapka da klauna. Kolorujemy ją w dowolny sposób.
Pora wytłumaczyć zasady zabawy. W końcu nie chodzi tylko o to, aby namalować klauna! A oto reguły gry:
1) Dziecko staje mniej więcej 1,5 metra przed obrazkiem klauna. Prosimy malucha, aby przyjrzał mu się dokładnie.
2) Wręczamy dziecku kawałek plasteliny oraz czapeczkę. Za jej pomocą przyczepimy czapeczkę na głowę klauna.
3) Zawiązujemy dziecku oczy szalikiem lub apaszką. Wręczamy mu trójkątną czapeczkę. Prosimy, aby spróbowało "w ciemno" założyć czapkę klaunowi!
4) Gdy maluch skończy, odchodzi kilka kroków, odwiązuje apaszkę i... patrzy, gdzie wylądowała czapka!
TĘ ZABAWĘ MOŻNA MODYFIKOWAĆ NA MNÓSTWO SPOSOBÓW:
- posłużyć się małym ułatwieniem, kierując malucha za pomocą słów: CIEPŁO - ZIMNO
- urządzić zawody i sprawdzić, kto umiejscowi czapkę najbliżej głowy klauna
- powycinać jeszcze inne elementy, które możemy przykładać do klauna: piłeczki, buty, kwiatki...
Podczas zabawy przychodzi jeszcze wiele innnych pomysłów, które urozmaicają grę. Ciekawa jestem, jakie pojawią się podczas najbliższego sylwestra!