Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 318147 |
Nadesłane przez: Ania_29 dnia 28-07-2011 06:40
Jeszcze do niedawna głowę bym sobie dała uciąć, że kryzys nigdy nas nie dosięgnie, że za mocno się kochamy itp. W takim razie jak nazwać TO, co się teraz dzieje? Codziennie się kłócimy. Taka mocna wymiana zdań na bardzo mocne i bolesne argumenty. Dowiaduję się o sobie coraz to nowych rzeczy - ja oczywiście też w zadawaniu ran nie jestem dłużna. Chyba to nawet ja zaczęłam tę chorą i bolesną wymianę zdań. Nie bardzo mamy o czym rozmawiać, nawet chęci na przytulanie nie mam (ja, Największy Przytulas Świata). Kryzys jak nic. I to nie jest tak, że się dąsamy, czy nie odzywamy. To byłoby zbyt dziecinne. Po prostu w moim małżeństwie powiało takim chłodem, że jakbym miała oceniać obecną temperaturę w związku, to byłaby ona na chwilę obecną dość mocno minusowa. I ja nawet nie mam ochoty tego zmieniać. Ochotę to mam spędzać cały dzień w pokoju obok, żeby tylko nie musieć sie na siebie patrzeć. Zresztą On i tak od dłuższego czasu na mnie nie patrzy.
Nadesłane przez: Ania_29 dnia 27-07-2011 17:23
Słowa wypowiedziane w złości są zawsze tak trafne, tak starannie, celnie dobrane, wypowiedziane po to, by sprawić jak największy ból. O ile jestem mistrzynią wybaczania i nie potarfię się gniewać o tyle mam znakomitą pamięć i kiepsko mi idzie zapominanie. Pamiętam każde słowo.
Dzisiaj miałam termin stawienia się w PUP. Jako, ze odrzuciłam ofertę pracy (pracownik magazynowo-biurowy w sklepie ogrodniczym), miałam z tego względu troszkę nieprzyjemności. Mówię urzędniczce, że mam malutkie dziecko, że nie mam go na chwilę obecność z kim zostawić na 8 czy 10 h dziennie. Że Teściowa ma 75 lat (oczywiście "troszkę" jej dołożyłam), że jest schorowana a moja Mama już się chorą, prawie 90letnią Babcią (dołożyłam 4 lata ;)) opiekuje. Urzędniczka jakaś formalistka mi się trafiła, chciała mnie wyrejestrować (chociaż wiem, że trzy razy można oferty nie przyjąć i dopiero po tym mają prawo ewentualnie wyrejestrować). Potem wymyśliła, że mam sie stawić na jakieś pięciogodzinne szkolenie 4 sierpnia, ja jej na to, że mogę ewentualnie przyjść ale z dzieckiem, bo jak wspomniałam Tatuś dziecka jest za granicą a ja nie mam komu dziecka zostawić. Rozłożyła ręce, stwierdziła, że ona tu i tak jest na zastępstwie, wyznaczyła mi łaskawie następny termin, i powiedziała "zobaczymy co sobie koleżanka z panią zrobi" (pewnie ta zastępowana). I tak nie wierzę, że mi kiedykolwiek Urząd Pracy jakąś prace znajdzie i jestem zarejestrowana tylko ze względu na ubezpieczenie zdrowotne. Niestety Mężuś pracuje w zagranicznej firmie i ubezpieczenia nie ma, sam jest przy mnie ubezpieczony :/ Ciekawe czy można się samemu jakoś prywatnie ubezpieczyć i płacić składki na NFZ?
Nadesłane przez: Ania_29 dnia 20-07-2011 07:03
Moja natura wrażliwca w zetknięciu ze złośliwością i dosadnością bliskiej nazwijmy to Osoby, zaowocowała nieprzespaną nocą i brakiem kontroli nad własnymi łzami. Oczywiście jestem mistrzem w kamuflowaniu uczuć i mój emocjonalny oprawca zapewne nie spostrzegł, że sprawił mi przykrość. I nie chodzi o psa czy maliny. Najbardziej zabolało stwierdzenie, że wolałałoby się o moich urodzinach nie pamiętać, bo ma sie tyle dat do zapamiętania, że by się zwariowało i że będzie się pamiętało tylko o imieninach. Zaskoczyło mnie to, tym bardziej, że co roku Osoba ta zjawiała się z życzeniami w moje urodziny nawet bez zaproszenia. A w tym roku, kiedy to urodziny są takie "okrągłe" woli o nich nie pamiętać. To wszystko pod osłoną nocy wydawało mi się takie straszne i bolesne. Teraz już nie jest. W nosie mam wszystko.
Do tego wszystkiego psychicznie, skutecznie od trzech dni (a raczej nocy) wykańcza mnie sąsiad z dołu. Rodzice chyba wyjechali i urządza strasznie głośne imprezy. Cała zabawa zaczyna się zazwyczaj między 2 a 3 w nocy. "Muzyka" (strasznie sieczkowate techno) na cały regulator, tak, że mi meble aż meble w pokoju drgają. Ja wiem, że młodość rządzi się swoimi prawami ale czwartej takiej nocy po prostu nie zniosę!!! Dzisiaj troszkę ciszej było od 3:30 do 4:40 i znowu muzyka na cały regulator! (do chwili obecnej)