Szymuś mój synuś

Blogi » Życie dzień po dniu » Rodzicielstwo » Szymuś mój synuś

Isiunia

Blogi

	lis 2024 2008-03 2008-04 2008-05 2008-06 2008-07 2008-08 2008-09 2008-10 2008-11 2008-12 2009-01 2009-02 2009-03 2009-04 2009-05 2009-06 2009-07 2009-08 2009-09 2009-10 2009-11 2009-12 2010-01 2010-02 2010-03 2010-04 2010-05 2010-06 2010-07 2010-08 2010-09 2010-11 2010-12 2011-01 2011-02 2011-03 2011-04 2011-05 2011-06 2011-07 2011-08 2011-09 2011-10 2011-11 2012-01 2012-02 2012-03 2012-04 2012-05 2012-06 2012-07 2012-08 2012-09 2012-10 2012-11 2012-12 2013-01 2013-02 2013-04 2013-05 2013-06 2013-07 2013-08 2013-09 2013-11
Mo	Tu	We	Th	Fr	Sa	Su
				1	2	3
4	5	6	7	8	9	10
11	12	13	14	15	16	17
18	19	20	21	22	23	24
25	26	27	28	29	30

Kategorie: Rodzicielstwo

Liczba wpisów: 203, liczba wizyt: 591683

Mama - Kikołaja!

Nadesłane przez: Isiunia dnia 20-12-2008 15:37

Szymon nadal jest pod wrażeniem Mikołaja. Reaguje bardzo żywo, kiedy widzi Mikolaja na obrazku, w TV, na ulicy, w witrynach sklepów. Nie zaśnie, dopuki nie opowiem mu bajki o "Kikołaju" - jak mowi na Mikołaja. Potrafi nawet przebudzić sie o 3 nad ranem i..."mama - Kikołaja" - wola. Ale nie można zbyc go krotką historyjką. Bardzo długo muszę opowiadac, co Kikołaj ma w worku, do kogo idzie, co mówi. A Szymek dopowiada:) Spędzam ze swoim dzieckiem drugi dzień non stop (jak już dawno). Szymon grzeczny jest, slucha mamy,a gdy coś zbroi to....sam biegnie do kąta! To ostatnio mnie zadzwilo i bardzo rozbawilo, chociaz hamowac się musiałam, by nie widział moich łez ze śmiechu, jak biegł do kąta.

komentarze [1] przejdź do wpisu Zamknij
Prawie jak karny jeżyk

Nadesłane przez: Isiunia dnia 14-12-2008 21:43

Dziś był dzien przełomowy. I dla Szymka i dla mnie. Pierwsza kara. Bo nie skutkowały tlumaczenia, ze ozdób z choinki nie mozna zrywac i rzucac na podłogę. Mimo, ze tak fajnie sie rozbijają, a potem w całym salonie trzeba sprzątac. Szymek wracal kilka razy do pokoju swojego-kara. W atmosferze ogolnego krzyku, placzu i pretensji :) Ale bylam nieugieta, na kilka minut. Wracalam,tlumaczylam i pytalam; bedziesz grzeczny - Szymon odpowiadal na poczatku "nie", zatem zostawal, znow w krzykach i placzu. Ale szybko zrozumial, ze warto odpowiedziec "tak" na moje pytanie...Zatem wracal kilka razy, bo kilka razy dobiegał do choinki i broił. Po 3 razach, albo mu sie znudzilo, albo zrozumial...Ale zaraz wykonal taki numer, ze dotad jestem zadziwiona. Zalozyl mi na glowe torebke papierowa, tak, bym nic nie widziala, wzial za reke i doprowadzil do choinki, by...spokojnie zrywac ozdoby, kiedy mama nie widzi,ale jest blisko.....Zatem wrocilismy znow do pokoju:)

komentarze [1] przejdź do wpisu Zamknij
Mikołaj u Szymka

Nadesłane przez: Isiunia dnia 07-12-2008 22:21

Szymek jest już edukowany. Mikołaj spotkał tatusia i pytał, czy synek jest grzeczny. "Grzeczny"-odpowiedział tata i dlatego Szymusdostał od Mikołaja...kosiarkę. Ale kosiarka to niezwykła, mówi,zachęca do prowadzenia/koszenia, śmieje się radośnie i zabawnie turkocze. Szymon tak jest przejęty, że od dwóch dni spi kiepsko, a bajka na dobranoc musi być bają o Mikołaju, który daje prezenty dla grzecznych dzieci. I Szymuś nie ma wątpliwości, czy jest grzeczny. Na pytanie zawsze odpowiada twierdząco. Ja wiem, że wszystkie mamy tak mają, ale mnie mój synek zadzwia swoją mądrością:) A ma przecież dopiero rok i 8 miesięcy ( za 2 dni)...

komentarze [1] przejdź do wpisu Zamknij

<- 1 ... 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 ... 68 ->

Szymuś mój synuś - Blog

Blogi

Szymuś mój synuś

Mama - Kikołaja!

Prawie jak karny jeżyk

Mikołaj u Szymka