lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 424028 |
Nadesłane przez: Sonia dnia 02-03-2013 20:42
Przy dziesiejszych porządkach miałam mały wypadek... Spadłam ze schodów na strych. Noga momentalnie sina, spuchnieta, skarpetę ledwo zdjęłam... Musiałam czekać, aż Mąz przyjedzie z pracy. Pojechałam na pogotowie. I co? I nic! W naszym pogotowiu nie pomogą... Nawet zdjęcia rtg nie zrobili. Doktor kazał mi trzymać nogę w górze, i czekać... Na co ja sie pytam??? Na poniedziełek, aż pójdzie Pani do chirurga... Normalnie wymiękłam. Myślałam, że z bólu wyjdę z siebie a ten kretyn (doktor) jeszcze chciał mi nagniatać tę nogę... Matko, chyba bym tam padła zaraz!!! Buta nie ubiorę a on chce gnieść i badać!!! Idiota normanie!~~!!! Mąz ze mną był i zwrócił gościowi uwagę, że chyba widzi, ze mnie boli, po co jeszcze dodatkowo potęgować ból... Doktorek odpuścił i poradzuił, żebym trzy razy dziennie brała ibuprom, to do poniedziałku przetrwam...
TO JEST WŁAŚNIE POLSKA SŁUŻBA ZDROWIA!!!!
Połamiesz się człowieku? To cierp, niestety, nikomu nie chce się ruszyć, aby Ci pomóc!!!
Nadesłane przez: Sonia dnia 27-02-2013 11:33
Mamy tyle kłopotów, że głowa mała... Oczywiście juz kiedys pisałam o pewnym panu.... teraz znów to samo....Matko... Czy to sie kiedys skończy? Człowiek kupując dom, ma nadzieję, że zapanuje spokój, będziemy na swoim, bedziemy żyć na swoje konto....A tu niestety... Kłopoty się piętrzą, sprawa sądowa pogania sprawę sądową... Kota mozna dostać...Ale nie to jest najgorsze.... Najgorsze jest chore polskie prawo!!!! Masz swój dom, działkę podwórko.... A nie masz prawa się odezwać na właśnym podwórku, bo ktoś Ci na nim rządzi!!! To jest tak chore, ze woła o pomste do nieba!!!!! Idiotyzm wtórny i tyle!!!!
A teraz z innej beczki. Chłopcy w szkole. Ja już drugi dzień czekam na weterynarza, bo ma mi zaszczepić Betowena na choroby zakaźne.... I sie doczekać nie mogę,...I tak siedzę w domku, bo pojechać nigdzie nie mogę.... Jak dzis nie przyjedzie, to bedę musiała sama zawieść tą moją bestię do lekarza:))) Tylko jak ja mam to zrobić... Toż to kawał cielska jednak jest:)))
Nadesłane przez: Sonia dnia 22-02-2013 15:45
Poniedziałek- młody w szkole. Wtorek- młody u lekarza. Środa- młody w szkole. Czwartek, nie puściłam Patryka do szkoły, ale wieczorem pojechałam na pogotowie. Dziś- kolejna wizyta u lekarza!!! Okazało się, że Patryk kaszel tak, bo katar mu spływa i podrażnia gardło. Najprawdopodobniej zatoki.... Dostalismy antybiotyk... Oby te choróbska się skończyły, bo ja sie wykończe i młody też... Mamy juz dość...Wszystkiego!
A jeszcze jutro mają do nas przywieźć dwa wielkie samochody drzewa.... Dobrze, że Mąż bedzie w domu, bo ja juz wysiadłam...