2,5 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru pudru
25 dag masła lub margaryny (daje Kasię)
żółtko
Składniki siekamy a następnie zagniatamy.
Wyklajamy ciastem metalowe foremki do babeczek (ja ich nie smaruje masłem, bo nie trzeba, i tak i tak wyjdą bez problemu) i pieczemy w temperaturze ok. 180 stopni na złoty kolor.
Powinno wyjść ok. 40 babeczek.
Gotowe kruche babeczki można zamrozić lub użyć od razu.
Pyszne są z bitą śmietaną i owocami, ale każdy robi tak jak uważa.
Żeby babeczki nie rozmiękły od owoców można środek posmarować gotową polewą czekoladową (sprawdzony sposób;)