Opublikowany przez: Isabelle 2010-07-30 10:27:39
Każde dzieciństwo ma swoje prawa. Beztroska, miłość, radość, szczęście. Tak powinno i tak się kojarzy wszystkim. Co dzieje się wtedy, kiedy ktoś zabierze dzieciom normalne warunki rozwoju?
Dzieci jak dorośli wchodzą w określone role. Role, które wynikają z ich umiejscowienia w danej rodzinie oraz problemu alkoholowego w tej rodzinie.
Dziecko - na nim skupiają się problemy i frustracje całej rodziny. Jest najmłodsze i nie potrafi konkurować ze starszym rodzeństwem, czuje się odsunięte i szuka wsparcia poza domem. Bywa dzieckiem trudnym, stwarza kłopoty w szkole, nie uczy się, rozrabia, sprawia problemy wychowawcze. Może wcześnie popaść w konflikty z prawem lub uzależnić się od narkotyków, alkoholu, papierosów lub uciec z domu. Dzieci te często wymagają pomocy psychiatrycznej.
W dorosłym życiu odnoszą niepowodzenia oraz są nieprzystosowani do życia w społeczności. To taki "kozioł ofiarny" rodziny i tak tez nazywana jest rola w jaką dziecko wchodzi w rodzinie.
Inną rolą w jaką wchodzi dziecko z rodziny alkoholowej to "aniołek" zwany inaczej "dzieckiem we mgle" pozostający poza zasięgiem rodzinnych kłótni, nigdy nie sprawia rodzinie najmniejszych kłopotów. Odizolowany od rodziny, nie żyje we własnym świecie, w poczuciu krzywdy i samotności. Ucieka od bolesnej rzeczywistości w "bezpieczny" świat marzeń. "Aniołek" to najczęściej dziecko średnie. W szkole jest mało kontaktowe, nie umie znaleźć miejsca, ciche niezauważane przez nauczycieli. W pracy zawodowej i świecie czuje się wyobcowany. Zdarza się, że popada w uzależnienie od substancji toksycznych i halucynogennych lub nadmiernie objada się.
Najbardziej dramatycznym wg. mnie jest "bohater" to dziecko pełniące w rodzinie rolę dorosłego, jego zadaniem jest Dostarczanie rodzinie poczucia własnej wartości, dumy i sukcesu. Postrzegane jako osoba rozważna, pełna poświęceń, odpowiedzialna, zaangażowana, dążąca za wszelką cenę do sukcesu, to przedwcześnie dorosłe dziecko. Bohater na zewnątrz pragnie za wszelką cenę pokazać, że jest silny, zawsze da sobie radę, można na nim polegać, nigdy nie przysporzy innym zmartwień. Tymczasem wewnątrz czuje się winny, nieszczęśliwy, skrzywdzony, zdezorientowany, niewart sukcesu, nienadający się do niczego.
To taki "mały dorosły" Zabrano mu dzieciństwo...
Dziecko potrafi także być w takich rodzinach "niewidzialne"! "Zagubione dziecko" - jego rola sprowadza się do bycia ,,niewidzialnym" -,,Nikt mnie nie zobaczy, nie usłyszy". Dziecko to na zewnątrz jest nieśmiałe, trzyma się zawsze na uboczu, jest zamknięte w sobie, bierne, posłuszne, nie sprawia problemów wychowawczych, usuwa się w cień, często ucieka w świat fantazji, gdzie wszystko jest doskonałe bezpieczne, szuka pociechy w obcowaniu z samym sobą. Wewnątrz jest bardzo samotne, pokrzywdzone, czuje, się nic nie warte, niedobre, do niczego.
Dziecko służy także w rodzinach alkoholowych do odwracania uwagi od problemu - spełnia wtedy rolę "Rodzinnej maskotki" Jest to najczęściej rola dziecka najmłodszego. Jego rola polega na odwracaniu uwagi od rodzinnego problemu, skupia ją na sobie, jest w centrum zainteresowania. Dbają o dobry, optymistyczny nastrój, często śmieją się mimo wewnętrznej rozpaczy targającej ich sercem i wewnętrznych łez. W szkole nie stanowi poważnego problemu, chociaż czasami jest nieznośny, bo śmieje się i błaznuje bez okazji. W pracy są lubiani, lecz nikt nie traktuje ich poważnie. "Maskotki" sięgają po alkohol i narkotyki.
Wyszczególnione role pokazują jak inne mają dzieciństwo dzieci z rodzin alkoholowych. Nieprawdą jest fakt, że picie jednego z rodziców dzieci nie dotyka. Każde picie zostawia ślad.
Każde picie boli.
Dziecko w rodzinie alkoholowej uczy się trzech zasad:
Nie odczuwaj - bo to, co czujesz za bardzo boli lub jest zbyt przerażające. Nie ufaj - bo wielokrotnie składane obietnice były łamane i niedotrzymywanie. Nie ma więc nic pewnego, nic na czym mógłbyś się oprzeć. Nie mów o piciu swojego rodzica, o tym co czujesz i co myślisz na ten temat. Nie mów o tym, co dzieje się w domu i o konsekwencjach wynikających z picia. W ten sposób zanika komunikacja nie tylko wewnątrz rodziny, ale i w relacjach "ze światem zewnętrznym". Tworzy się swoistego rodzaju "tabu", rodzinna tajemnica, której dzieci usilnie strzegą w poczuciu wstydu, lęku i nadziei, że może w końcu będzie lepiej. Wszystko to sprawia, iż dziecko zaczyna przyjmować postawę obronną i zamkniętą wobec otaczającej rzeczywistości.
Wyżej wymienione zasady prowadzą do wyobcowania. Niesie to ze sobą określone skutki, które opisałam w artykule "Dorosłe dzieci alkoholików"
Źródło:
www.parpa.pl
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
pchelka 2010.08.10 20:29
Elenai napisał 2010-08-10 19:39:30Nie tylko alkoholizm w rodzinie wymusza takie dziecięce role. To problem wszystkich dysfunkcyjnych rodzin. Równie poważną dysfunkcją może być przewlekła choroba w rodzinie czy despotyzm ojca.Zgadzam się.Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
Isabelle 2010.08.10 20:12
Elenai napisał 2010-08-10 19:39:30 Nie tylko alkoholizm w rodzinie wymusza takie dziecięce role. To problem wszystkich dysfunkcyjnych rodzin. Równie poważną dysfunkcją może być przewlekła choroba w rodzinie czy despotyzm ojca. To prawda Elenai! Jednak zwykle w literaturze fachowej te role dziecka przytacza sie w odniesieniu do alkoholizmu.Słońce wstało zwariowało...
Sonia 2010.08.10 19:45
Mama Julki napisał 2010-08-10 19:29:26sysia12 napisał 2010-07-30 14:57:13ja jestem z takiej rodziny i to co przeszłam mnie tylko wzmocniło,nie dałam się żadnym nałogom,stałam się na swój sposób silniejsza i w życiu nie stworzyłabym takiego piekła swoim bliskim,gdzie i pamiętam zdazali sie ludzie co wróżyli że też taka bedeMnie równiez problem alkoholizmu nie jest obcy... Nie chcę do tego wracać i za bardzo się spowiadać...jednak tak jak piszesz, Sysia, można sobie z tym poradzić! Naprawdę!Wiemdziewczyny,że można sobie z tym poradzić!!!!Mi też nie jest to obce!!!!Ale co nas nie zabije,wzmocni nas.Można sobie poradzić.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.