Opublikowany przez: Monika C. 2018-08-09 16:21:16
Autor zdjęcia/źródło: zabawki dla dziecka @unsplash
Po kilku miesiącach szczęśliwego rodzicielstwa zazwyczaj orientujemy się, że pieczołowicie aranżowany pokój dziecka zaczyna przypominać sklep z zabawkami. Panująca plastikowa pstrokacizna przestała przypominać subtelne, pastelowe wnętrze? A najlepsze (czy najgorsze) jest to, że dziecko i tak często się nudzi i prosi Cię o nową zabawkę albo o wspólną zabawę.
To bardzo dobre pytanie. Ale pojawia się też inne: skąd dziecko ma tyle zabawek? Przecież nie kupiło ich sobie samo! Zwłaszcza 2-latek! To my kupujemy dzieciom, to wszystko co myślimy, że je uszczęśliwi. A tak naprawdę kupujemy dzieciom to co nam się podoba i czego nie mieliśmy jako dzieci. Obiecaliśmy sobie, że naszym pociechom nigdy niczego nie zabraknie. A tak naprawdę one wcale nie potrzebują tego wszystkiego. Miło jest patrzeć jak się cieszą w chwili kiedy zabawka trafia do ich rączek. Ale radość trwa najwyżej kilka dni i podczas zabawy z gościem, który takiej zabawki nie ma. Próbowaliście kiedyś schować po cichu kilka bardzo atrakcyjnych zabawek, którymi dziecko nie bawi się od kilku tygodni? Gwarantujemy, że nawet nie zauważy, a jeśli tak, to minie trochę czasu…
Zastanawialiście dlaczego dzieci proszą o wspólną zabawę? Chcą spędzać z Wami czas… Tylko tyle i aż tyle. Wtedy przydaje się fantazja i talent do opowiadania bajek, wymyślania rymowanek itp. Jeśli jednak nie jest mistrzem w tej dziedzinie, czyli jak większość, przydają się wtedy zabawki kreatywne: klocki, puzzle, gry planszowe i książeczki z bajkami lub ulubione przez nas. Świetnym prezentem dla dziecka jest też kupno biletów na wspólne wyjście do teatru, kina, na lodowisko albo basen. Najcenniejszymi prezentami nie okazują się drogie rzeczy ale wspólnie spędzony czas, śmiech i wspomnienia. Po latach nikt nie pamięta kolorowej ciężarówki, chyba ze wyjątkowo hałasowała, tylko kto oszukiwał przy „chińczyku” albo skoki do wody.
Za małe dzieci, po bacznych obserwacjach Wy, rodzice podejmiecie decyzje. Z kilkulatkami możesz wspólnie zrobić selekcję. Podzielcie ja na trzy grupy:
Każde dziecko ma zabawki, które uwielbia, jest z nimi związane sentymentalnie. Mogą to być przytulanki, z którymi zasypia albo bohaterowie ulubionych bajek. Te zostawiamy i nie dyskutujmy. Po dziecku widać, kiedy jest pewne swego wyboru. Druga grupa to te zabawki, którymi już się nie bawi, ale jest z nimi związane, bo kojarzą się z jakimś miłym wydarzeniem albo osobą od której ją dostało. Odłóżmy te zabawki do pudła i schowajmy. Może przydadzą się dla młodszego rodzeństwa? Pewnie trzecia grupa będzie największa. Wyrzućcie uszkodzone lub zepsute. Ustalcie wspólnie czy oddacie je kuzynom, czy do domu dziecka. Osiągniesz w ten sposób dwie korzyści jednocześnie: zyskasz miejsce w pokoiku i dużo ważniejszą - nauczysz dziecko dzielenia się tym co ma z innymi. Myślicie, że warto tak robić?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.