Na zdjęciach widać noworodki śpiące w wanience na parapecie. Czy zabrakło dla nich miejsc w łóżeczkach?
Była to sytuacja incydentalna, która jednak nie powinna się zdarzyć i za którą dyrektor szpitala osobiście przeprosił mamę małego pacjenta– napisała w oświadczeniu przedstawicielka szpitala – Grażyna Pawelec.
Internauci – rodzice jednak nie dają za wygraną. Jak przyznają takie sytuacje to nie incydent a element codzienności. W komentarzach czytamy także, że „szpital aby więcej zarobić, przyjmuje za dużo ciężarnych”. Z kolei przedstawicielka szpitala tłumaczy, że lekarz nie chciał odmówić przyjęcia ciężarnej (mamy dziecka na zdjęciu) z uwagi na stan jej zdrowia. Inne mamy czekały na wypis, ale okazało się, że także nie mogły wyjść i… wyszło na to, że zabrakło łóżeczek.
Jak oceniać taką sytuację? Czy jak chcą niektórzy rodzice podziwiać zaradność położnych, które w ostateczności obarczane są koniecznością „wymyślania” nowych rozwiązań dla noworodków? Czy jak tłumaczą oburzeni rodzice: „to skandal, który nie powinien mieć miejsca!”. Czy zetknęliście się z taką lub podobną sytuacją w szpitalu?
