Opublikowany przez: ULA 2011-09-09 14:39:09
Przepełnione wyrzutami sumienia i wypalone macierzyństwem młode matki to codzienny widok My Lindén, która prowadzi w Szwecji treningi dla mam.
W spotkaniach coachingowych, które prowadzi My biorą udział kobiety, które nie chcą zostać same ze swoimi problemami i potrzebują rozmowy i kontaktu z kimś kto wie co czują i jak trudna może być czasami rola matki. Biorą w nich udział zarówno kobiety oczekujące na pierwsze dziecko, świeżo upieczone mamy jaki i te, które spodziewają się kolejnego dziecka. Wszystkie mają ze sobą jedną cechę wspólną: czują, że nie są wystarczająco dobre w domu lub w pracy.
Kobietom tym trudno pogodzić się z faktem, że nie są ideałami lansowanymi w reklamach, które chodzą radosne 24 godziny na dobę. Bardzo wstydzą się tego, że macierzyństwo to nie jest dla nich pasmo sukcesów i okazały się nie być szczęśliwe jako matki. Obserwują swoje koleżanki, które emanują radością i spełnieniem a ich własne emocje traktują jako temat tabu.
„SuperMamom” wydaje się, że świat trzeba postrzegać cały czas przez różowe okulary a o jego cieniach nie wolno mówić. Dlatego przed ludźmi starają się one pokazać tylko wspaniałe i radosne oblicze z obawy przed etykietką „złej matki” jeśli ktoś odkryłby, że nie są szczęśliwe.
Nie musisz codziennie być w szczytowej formie i zadręczać się, że po dniu pełnym pracy nie masz siły bawić się z dzieckiem lub kupujesz ciasto w sklepie zamiast samodzielnie przygotować wymyślne słodycze. Wyrzuty sumienia są człowiekowi potrzebne, ponieważ mogą prowadzić to do czegoś konstruktywnego, ale jeśli wciąż myślimy o rzeczach na które nie mamy wpływu staje się to dla nas i naszych bliskich destrukcyjne.
My Lindén podkreśla, że zamiast takich złych myśli i wyrzutów warto pracować po prostu nad organizacją dnia i poszukać konstruktywnych rozwiązań - takich jak na przykład poproszenie partnera, rodziców albo teściów o pomoc i większe zaangażowanie. Ważne jest także aby się otworzyć i rozmawiać o swoich uczuciach z bliskimi!
źródło: familjeliv.se
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.