Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja 2017-11-02 22:12:07
Autor zdjęcia/źródło: @ mat. promocyjne
Może się wydawać, że laktatory i wkładki laktacyjne, to te elementy wyprawki, które można kupić w przysłowiowej „ostatniej chwili”. Do pewnego stopnia jest to prawda, nigdy nie wiadomo kiedy i czy w ogóle będą potrzebne. Jednak dla własnego komfortu warto wiedzieć, jakie będą najlepsze i gdzie można je kupić. Po porodzie raczej nie ma czasu na szukanie.
Przyszłe mamy często zastanawiają się, czy laktator jest obowiązkowym punktem na liście wyprawkowej. Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ciężko przewidzieć, jak potoczy się mleczna przygoda mamy i dziecka i czy laktator będzie potrzebny. Trudno także wyrokować, kiedy będzie przydatny. Zasadniczo laktator przydaje się w następujących sytuacjach:
- Kiedy dziecko jest wcześniakiem, musi leżeć w inkubatorze i nie może być karmione piersią. W takiej sytuacji odciąganie pokarmu z piersi to jedyny sposób, by maluch był karmiony mlekiem mamy, a nie sztuczną mieszanką. Odciąganie pokarmu z piersi jest niezbędne, jeśli mama chce utrzymać ciągłość laktacji do momentu, aż będzie mogła przystawić malucha do piersi.
- Kiedy pokarmu jest za mało. Piersi kobiety karmiącej produkują pokarm wtedy, kiedy dostaną sygnał, że jest on potrzebny. Bywa jednak i tak, szczególnie na początku karmienia, że pokarmu jest za mało. Częste przystawianie laktatora pobudza pracę gruczołów mlecznych i w efekcie daje większą produkcję mleka.
- Kiedy pokarmu jest za dużo. Nawał pokarmu pojawia się najczęściej w trzeciej dobie po urodzeniu dziecka. Jest go tak dużo, że piersi stają się bolesne, tkliwe, często twarde. Maluch nie potrzebuje tak dużo pokarmu, z twardej piersi może być mu ciężko ssać. Aby nie doprowadzić do zastoju i stanu zapalnego nadmiar pokarmu trzeba odciągnąć. Ważne – odciągamy tylko tyle, by poczuć ulgę, nie by opróżnić pierś. W przeciwnym wypadku tylko pobudzimy laktację jeszcze bardziej.
- Kiedy mama nie może nakarmić dziecka sama, a nie chce, by dziecko jadło coś innego niż naturalny pokarm. Zdarza się to np. gdy mama wraca do pracy. W takiej sytuacji można odciągnąć mleko na zapas i przechować w lodówce. Przed podaniem oczywiście trzeba taki pokarm podgrzać.
- Jeśli dziecko słabo przybiera na wadze, lekarz pediatra może zalecić karmienie butelką, by kontrolować, ile dziecko zjada. Wtedy także przyda się laktator – można odciągnąć odpowiednią ilość pokarmu przed karmieniem i od razu podać dziecku.
Ile kobiet, tyle opinii. Trudno mówić, który laktator jest najlepszy, bo każdy ma jakieś plusy i minusy, a to, co dla jednej mamy jest zaletą, dla drugiej będzie wadą. Można jednak pokusić się o wymienienie kilku cech dobrego laktatora:
- Powinien bezboleśnie odciągać pokarm. Używanie, laktatora powinno przypominać naturalne karmienie piersią – odczuwalne, ale niebolesne.
- Nie powinien być zbyt głośny. Praca silniczka zawsze będzie słyszalna, ale powinna przypominać raczej szum wentylatora niż pracę robota kuchennego.
- Powinien być wykonany z dobrych materiałów, które przetrwają wielokrotne mycie i sterylizację.
- Złożenie i rozłożenie laktatora powinno być tak proste, że już po kilku razach mama będzie to robiła automatycznie.
Zarówno laktator ręczny, jak i elektryczny dobrze spełniają swoje zadanie. Różnica polega głównie na tym, że elektryczny robi wszystko sam, wystarczy przystawić go do piersi. Z ręcznym trzeba trochę popracować, ale odciąganie pokarmu z piersi nie trwa długo, więc trudno mówić o zmęczeniu związanym z używaniem ręcznego laktatora. Plusem posiadania laktatora ręcznego jest możliwość używania go praktycznie wszędzie, niezależnie od dostępu do prądu. Laktator elektryczny nie tylko odciąga pokarm, ale także delikatnie masuje pierś, co przynosi ulgę zwłaszcza przy nawale. Spora różnica jest w cenie, laktatory elektryczne są droższe od ręcznych. Trudno o jednoznaczną odpowiedź, który będzie lepszy. Mama musi sama zadecydować, co jest dla niej najważniejsze.
Chociaż karmienie piersią to żaden wstyd, a nawet powód do dumy, to już mokre plamy na garderobie chluby nie przynoszą. Niestety nie każda przyszła mama wie, że gdy karmi jedną piersią, to z drugiej… cieknie mleko. Oczywiście nie z taką samą siłą, jednak w wystarczającej ilości, by przemoczyć ubranie. Do niekontrolowanego wycieku może dojść praktycznie w każdej chwili. Jeśli kobieta ma dużo pokarmu, to wystarczy, że podniesie coś ciężkiego, choćby dziecko. Dlatego dla własnego komfortu dobrze jest zadbać o to, by w staniku zawsze były wkładki laktacyjne. Dość grube, okrągłe wkłady mają za zadanie zbierać wyciekające mleko i chronić bieliznę oraz wierzchnie ubranie. Wybierając wkładki, warto kupić takie, które nie utrudniają przepływu powietrza, piersi powinny oddychać. W domu można zaryzykować nienoszenie, ale wychodząc, trzeba zawsze mieć je na miejscu. Dobrze mieć też kilka sztuk na zmianę, nigdy nie wiadomo, ile będzie potrzebne.
Szczegółowe informacje na temat laktatorów i wkładek laktacyjnych można uzyskać na www.eMAG.pl
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.