Opublikowany przez: Familiepl 2018-03-02 14:45:38
Autor zdjęcia/źródło: Designed by Freepik
Porozmawiajmy dziś o krzyczeniu na dziecko. Prawdopodobnie zdarza się to we wszystkich domach – w niektórych bardzo rzadko lub prawie wcale, ale są takie, gdzie podniesiony głos jako reakcja na złe zachowanie dziecka, zdarza się dość często. A długofalowe skutki takich zachowań mogą być dla rozwoju dziecka bardzo dotkiwe.
Nasz krzyk jest odbierany przez dziecko jako sytuacja zagrożenia. Alarm. Dziecko zaczyna odczuwać strach – wtedy żadne argumenty do niego nie trafiają. Dziecko niemal przestaje nas słyszeć, a na pewno rozumieć przesłanie. Małe dziecko najczęściej po prostu się boi – sytuacji, ale i nas.
Badania opublikowane w czasopiśmie Child Development pokazują, że dzieci narażone na krzyk stają się bardziej agresywne fizycznie i werbalnie. Bez względu na powód, z jakiego rodzić krzyczy, dziecko jest przerażone samym faktem podniesionego głosu. Krzyk sprawia, że dzieci czują się niepewnie. Powtarzające się krzyki mogą mieć długofalowe skutki – lęk, niskie poczucie własnej wartości, zwiększa się agresja u małego człowieka – także agresja w stosunku do rodziców.
Dzieci, na które często się krzyczy, stają się bardziej podatne na zastraszanie – mają problem z prawidłowym rozumieniem zdrowych granic i szacunku do samego siebie. Badania wskazują również na częstsze występowanie depresji u dzieci narażonych na częste krzyki i werbalną agresję.
Krzyk i słowna agresja (obrażanie, uchybianie) mogą również zmienić sposób, w jaki rozwija się mózg Twojego dziecka . W jednym z badań porównano skany MRI mózgu osób, które w dzieciństwie narażone były na słowne nadużycia, z obrazami osób, które nie miały takiej historii. Badacze odkryli zauważalną fizyczną różnicę w częściach mózgu odpowiedzialnych za przetwarzanie dźwięków i mowy.
Jeśli czasem krzyczysz na dziecko, to znaczy, że jesteś normalnym rodzicem, który się martwi, który nie zapanował właściwie nad emocjami. Ale krzyk jest w porządku wyłącznie w sytuacji zagrożenia, jako ostrzeżenie. W zdrowych relacjach rodzinnych nie powinien mieć miejsca. Z czasem dziecko może się nauczyć, że należy Cię słuchać dopiero, gdy zaczniesz krzyczeć.
Dlatego warto, aby sytuacje krzyczenia na dzieci były jak najrzadsze, a najlepiej w ogóle się pojawiały.
To rodzice są odpowiedzialni za swoje emocje i panowanie nad nimi. Mały człowiek miewa skrajne emocje, których często nie rozumie i nie potrafi właściwie wyrazić.
Co możesz zrobić?
- Opanuj się. Dosłownie. Mimo, że Twoje emocje właśnie sięgają zenitu, daj sobie czas zanim wybuchniesz. Ważne, że zauważasz stan, w którym za chwilę zaczniesz krzyczeć, jeśli dziecko nadal Cię nie posłucha.
- Weź głęboki oddech. Albo kilka głębokich oddechów. Dobrze robi tez liczenie od 10 do 1. Może uda Ci się nabrać dystansu i zareagować zupełnie inaczej niż zwykle.
- Jeśli już podniosłeś głos, przestań krzyczeć i koniecznie wróć do punku 2.
- Spróbuj zrozumieć swoje dziecko. Jeśli płacze i nie może się uspokoić, nie krzycz żeby się opanowało. Przytul, posiedź obok, zapytaj jak możesz mu pomóc.
- Jeśli krzyczycie już oboje – Ty i dziecko- pamiętaj, że to Ty musisz nad sobą zapanować. Polecamy punk 2 i chwilę milczenia. Dzieci często nie mają pojęcia czemu reagują tak nie inaczej, a po chwili ich emocja zmienia się o 180 stopni.
- Pomyśl o sobie. Wypoczęty i zadowolony rodzic ma lepsze relacje z dzieckiem.
- Jeśli jednak nie udało Ci się nie krzyczeć – przeproś! Nauczysz w ten sposób dziecko, że nikt nie jest doskonały, ale zawsze można pracować nad tym, aby zmienić złe zachowania.
Badania: Child Development 2010 oraz z 3 września 2013, MRI: Science Direct, maj 2010
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.