Opublikowany przez: Joanna P. Redakcja 2018-06-19 14:20:32
Autor zdjęcia/źródło: Dziecko w pralce, bearfotos Freepik
Dla całej rodziny to mogło być zwykłe popołudnie. Dzieci zaczęły bawić się w chowanego. Dziecko w pralce ukryło się przed bratem, 3-latek jednak zatrzasnął się. Malucha znalazł tata i zawiadomił pogotowie. W czasie całego zdarzenia rodzice byli w domu, a pralka nie była włączona. Reanimacja 3-latka trwała kilka godzin i niestety nie powiodła się.
Wszyscy rodzice wiedzą, że dzieci potrafią chować się w bardzo dziwnych miejscach, o których opiekunowanie nie zawsze wiedzą. Można sobie wyobrazić, że dla małego dziecka pralka to świetne miejsce do ukrycia się przed rówieśnikami lub rodzicami, jednak nawet nie włączona może być śmiertelną pułapką dla malucha. Małe dziecko, jeśli już sie do niej zmieści, przy zatrzaśniętych drzwiach szybko może stracić przytmoność. Nie wiadomo jak długo 3-latek siedział w zamkniętej pralce.
Sytuacja, która miała miejsce w Słupsku w poniedziałek jest najwyraźniej tragicznym wypadkiem. Trudno nawet winić rodziców o to, że nie dopilnowali dziecka. 3-latek z 5-latkiem bawili się w chowanego i nie można oczekiwać od dorosłych, że będą śledzić każdy krok dzieci. Warto natomiast pamiętać, by co jakiś czas sprawdzić co robią dzieci. Rodzicom 3-latka możemy jedynie wpółczuć, bo przeżyli ogromną tragedię.
ZOBACZ TAKŻE:
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.