Opublikowany przez: Monika C. 2020-09-09 15:15:57
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Sigmund on Unsplash
Mówi się, że chwalenie dziecka lepiej buduje jego poczucie wartości niż krytyka. Tutaj przypomina nam się dobrze znana metoda kija i marchewki, prawda? Kiedy jednak pochwała może przynieść odwrotny skutek i poddać w wątpliwość własne umiejętności? To w końcu, chwalić dzieci czy nie? A może raczej należy zastanowić się, kiedy chwalić dziecko, by prawidłowo budować jego poczucie wartości?
Okazuje się, że małe dziecko – przedszkolak i uczeń pierwszych klas szkoły podstawowej, najbardziej potrzebuje od dorosłych wyraźnego i szczerego potwierdzenia, że jest widziane i słyszane, a to jest coś innego niż chwalenie na każdym kroku. Pochwała ładnego rysunku jest bowiem jego oceną. A ocenami nie buduje się poczucia wartości, wręcz przeciwnie. Budowanie wartości nie może być warunkowe!
Poczucie wartości w małym człowieku buduje się bezwarunkowo akceptując, uważnie słuchając tego co mówi, wierząc mu, traktując poważnie, poświęcając czas, interesując się jego przeżyciami i pomysłami. Dziecko, które nie było wcześniej chwalone nie zapyta, czy zrobiło coś ładnie, lecz zapyta, czy widzimy co zrobiło.
Przedszkolaków i dzieci wczesnoszkolnych lepiej nie chwalić, bo nie potrafią one jeszcze odróżnić oceny od pochwały. Ma z tym zresztą kłopot wiele osób dorosłych. Pochwały odniosą skutek dopiero u starszych uczniów i młodzieży. Jest jeszcze jedna ważna zasada. Pochwały powinny być szczere i uzasadnione, za coś konkretnego, a nie ogólnego. Lepiej także, gdy dotyczą działania niż wyglądu, chociaż tu już wkraczamy w inne zagadnienie.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.