Opublikowany przez: Monika C. 2020-09-07 19:07:18
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Jonathan Borba on Unsplash
Wychowanie dziecka jest naprawdę trudną sprawą, zwłaszcza dla tych którzy z troski analizują kazde zachowanie, zarówno malucha, jak i swoje. Jedni starają się kierować intuicją, inni wychowują dzieci stosując metody swoich rodziców lub wprost przeciwnie - dokładnie odwrotne. Jeszcze inni szukają fachowych porad w intrenecie. Niestety, te źródła bywają zawodne, zwłaszcza jeśli sugerujemy się poradami innych rodziców, a nie psychologów. Każde dziecko jest bowiem osobnym człowiekiem z inną wrażliwością, i to co sprawdza się u jednych, nie musi być dobre dla innych.
Wpływanie na zmianę charakteru dziecka - np.: przestań narzekać tylko weź się do pracy. Może to dotyczyć nie tylko poprawy wyników w nauce, ale i osiągnięć sportowych czy towarzyskich. Mówiąc tak, nie spowodujemy, że dziecko uzdolnione w kierunku nauki języków obcych, jeśli “przysiądzie fałdów” zacznie świetnie uczyć się uczyć fizyki, a nieśmiałe zacznie zdobywać nagrody w konkursach recytatorskich.
Nie oczekujmy, że dziecko zrealizuje nasze niespełnione marzenie z dzieciństwa. Może mieć ono zupełnie inne predyspozycje i marzenia.
Wyręczanie w trudnych sytuacjach, by chronić dziecko przed nieprzyjemnościami lub rozczarowaniem. Tymczasem, każdy musi przeżyć też porażki, a naszą rolą jest pokazanie dziecku jak wyciągać z nich wnioski. Paradoksalnie, gdyby nie porażki nie byłoby rozwoju. Jako przykład pokażmy dziecku sportowca, który po porażce osiągnął mistrzostwo.
Nie porównujmy za każdym razem z innymi dziećmi, nawet w dobrej wierze – myślimy, że w ten sposób zmotywujemy dziecko do większego wysiłku. Niestety raczej nie.
Objaśnianie wszystkiego szczegółowo - tak, dobrze jest przygotowywać dziecko, rozmawiać z nim i tłumaczyć, kiedy spodziewamy się, że znajdzie się w zupełnie nowej dla siebie sytuacji. Jednak i tak nie przewidzimy, jak potoczy się wydarzenie i dziecko musi być przygotowane na to, że czasem trzeba wyjść ze strefy komfortu.
Obciążanie dzieci problemami dorosłych, zwłaszcza jeśli dziecko jest nad wiek dojrzałe. To nadal jest dziecko. Tak, ma się uczyć i widzieć, że rodzice czasem mają kłopoty, ale nie opowiadajmy im o nich tak, żeby czuły się zobowiązane do rozwiązywania naszych spraw.
Wyręczanie i nadopiekuńczość - to chyba najbardziej powszechny błąd wychowawczy wśród rodziców. Wynika z chęci ochrony przed przykrościami i porażkami. Młody człowiek wyręczamy przez rodziców w prostych sprawach nie wykształci w sobie potrzebnych kompetencji do samodzielności lub organizowania pomocy i delegowania zadań w przyszłości.
Żarty lub niewinne wyśmiewanie – niszczy w dziecku jego poczuci wartości, bo nie posiada jeszcze dystansu umożliwiającego odróżnianie żartów od faktów.
Brak dyscypliny – wierzymy, że dziecko, które nie ma zakazów będzie szczęśliwsze niż to, któremu nie wszystko wolno. Nie chodzi tu o zakazywanie wszystkiego, bo poprzez popełnianie błędów dziecko uczy się i odkrywa świat, ale dla poczucia bezpieczeństwa są mu potrzebne “ramy” i rutyna, np. stała pora chodzenia spać wieczorem, mycie zębów dwa razy dziennie, czy jedzenie odpowiedniej ilości posiłków. Maluch może z nami negocjować kolor rajstopek, ale nie to, czy je założy, kiedy pogoda wskazuje na konieczność założenia tej części garderoby.
Uspokajamy - błędy wywchowcze popełniają wszyscy rodzice. Czesto pojawiają z naszej niewiedzy i niezrozumienia psychiki dziecka. Tak jak dorośli różnią sie pomiedzy sobą, tak i dzieci sa zupełnie inny. Czasem tego nie widzimy, ale psycholog wie, na które zachowania zwrócić uwagę, w ktorej dziedznie maluch i starsze dziecko potrzebują więcej odpowiedniego wsparcia, a gdzie najlepiej przestać naciskać, jak budować w dziecku poczucie własnej wartości, zamiast wychować egoistę. Zachęcamy do rozmów ze specjalistami, byśmy przygotowali nasze maluchy do radzenia sobie w trudnym i szybko zmieniającym się współczesnym świecie.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.