Tak naprawdę mamą stałam się nie w chwili narodzin, ale gdy zostałam ojcem i matką w jednej osobie, bez pieniedzy, pracy i rodziny. Dziś jestem bardzo silną kobietą i mam wyjątkową więź z synem. Ale spokojnie, zadbam by w odpowiedniej chwili odciąć pępowinę;) ...
W swoją nową rolę, ojca, wszedłem zupełnie niespodziewanie. To miał być dzień jak poprzedni, zupełnie normalny, spokojny. Ale los chciał że było inaczej …
Historycznie nabrałam podziwu dla mojej mamy. Jak wyglądał świat bez jednorazowych pieluszek i Internetu??? Bez aparatów cyfrowych i możliwości zrobienia miliona zdjęć, bo mała akurat: się uśmiechnęła, rozryczała, zmarszczyła czoło?
Pytanie to zadaje sobie wielu ludzi oczekującym na potomstwo. Czy wtedy, gdy oboje ujrzą dwie czerwone kreseczki na teście czy na sali porodowej słysząc pierwszy krzyk dziecka. Każdy ma na to odpowiedź, jedna mama czy tato poczują się dumnym rodzicem w chwili pierwszego USG, inni gdy popatrzą w oczy...
Nie przeżyłam swojej ciąży tak, jak bym chciała. Nie cieszyły mnie pierwsze ruchy dziecka, rosnący brzuszek... Teraz staram się jak mogę, aby być dobrą mamą i spełniać marzenia swoje oraz synka!
Jestem mamą, popełniam błędy... Codziennie uczę się, czym jest racjonalne macierzyństwo, jak sobie z nim radzić. Codziennie stawiam sobie nowe pytania i nieustannie poszukuję na nie odpowiedzi. Jak najlepiej wychować mojego syna.
Z niecierpliwością czekam na ten kolejny ważny dzień, na tę kolejną porcję szoku i nieskończonej radości, która przypieczętuje cudowny okres ciąży, pierwszego kroku rodzicielstwa, do którego tak nie byłam przekonana, którego również się obawiam, ale którego w głębi duszy tak bardzo pragnę...
„Moja nowa życiowa rola – rodzic KONKURS”.
Zamierzam cieszyć się każdym dniem i nie przegapić ani jednej chwili z rozwoju mojego dziecka. Mam nadzieję, że niebawem dzieci.
Role rodziców.. niby jasne, a jakże nieprzewidywalne. Na rolę matki musiałam sobie trochę poczekać. Pierwszą ciążę straciłam w 9 tygodniu, z powodu zaniku tętna dziecka. Bardzo to z mężem przeżyliśmy. Najbardziej chyba jednak ja, myślę, że z racji bycia kobietą-matką, związaną w sposób...
Byłam w pełni świadoma, iż w momencie narodzin dziecka w pakiecie nie dostaniemy "instrukcji obsługi". Na pomoc rodziców czy teściów nie mogłam liczyć. Zdani byliśmy tylko na siebie, więc trzeba było odpowiednio przygotować się na przyjęcie naszej córeczki. Zaczęłam pochłaniać gazety i książki oraz wszystko,...
Najpierw było poronienie, potem brak ciąży, następnie ciąża i strach czy skończy się ona szczęśliwie... A teraz zmagania i wygibasy z mamusiowaniem...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.