Elenai
2010.07.30 12:45
Do modesty: Czy Ty aby nie dekonspirujesz bohaterki artykułu tak osobistymi szczegółami?
modestta
2010.07.30 12:17
Aniu masz kogoś kto kocha Cię bezwarunkowo i kogo Ty kochasz (mimo początkowej niechęci) Ta rozmowa może nie bedzie łatwa ale uświadomi małemu mężczyźnie jak dzielną ma mamusie. Bo naprawde zasługujesz na duży poklask za to jaką teraz jesteś mamą. Temu facetowi wcale widac się nie narzucasz nie każesz mu się spotykać ze sobą... może i mu nie jest dobrze. Małżeństwa czasami sa nieudane. A wam jest milo spedzać czas na rozmowie w parku z Kubą (przecież spotykanie się to jeszcze nie seks - a nawet jesli... oboje jesteście dorośli) Rodzina - hmm czasami z nią ładnie się tylko wyglada na zdjęciach :) mimo wielu przykrych slów wiesz że Twój synek ma najkochańszą babcie na świecie. Lalka wszystko sie ułoży tylko trochę wiecej wiary w siebie. Jesteś fantastyczna matką małego slodziaka - życze Ci tyle szczęścia ile potrzeba abyś się co dzień uśmiechała... bedzie dobrze :*
doloris
2010.07.30 10:27
Bardzo przykra historia. Człowiek uczy się na własnych błędach, ale niestety większość ludzi zamiast wyciągnąć konstruktywne wnioski powiela swoje złe zachowania prowadząc do zniszczenia własnego, a przy tej historii i cudzego życia.
Tigrina
2010.07.30 01:36
jagienka napisał 2010-07-27 11:06:58A ja jednak wierzę, że ułożysz sobie życie tak, że będziesz naprawdę szczęśliwa... Po burzy zawsze wyjdzie słońce... Pozdrawiam serdecznie bohaterkę opowieści...Ja też w to wierzę Mama Tymka napisał 2010-07-27 11:16:43"Urodziłam Kubusia zupełnie sama, w środku nocy. Nikt na nas nie czekał na korytarzu." Przeraziły mnie te zdania. Szczęścia życzę i siły.Straszne słowa DziadBorowy napisał 2010-07-27 15:24:21Tak kończy się, kiedy najpierw mysli się by dać d..y, a dopiero potem, komu się daje. I jaby było mało, nasza bohaterka rozbija kolejne małzeństwo. Że też takie Horpyny chodzą po świecie, to żal.Przecież na początku nie wiedziała, jaki On jest naprawdę, nie poszła z Nim do łóżka, jak niektóre, na pierwszej dyskotece, znali się przez kilka miesięcy, niektórzy po takim czasie biorą nawet ślub- facet zwyczajnie Ją oszukał. Bartt napisał 2010-07-27 15:28:25Bohaterka artykułu miała i ma ciężko w życiu... i mam nadzieję, że Ci i Twojemu dziecku wszystko się poukłada. Ale romans z żonatym facetem, to ściąganie na siebie kłopotów i komplikowanie życia na własne życzenie... To prawda, ciężkie życie miała, ja także romansu z żonatym facetem nie pochwalam Nie dopuszczam takiej możliwości pchelka napisał 2010-07-27 15:30:40Bartt napisał 2010-07-27 15:28:25Bohaterka artykułu miała i ma ciężko w życiu... i mam nadzieję, że Ci i Twojemu dziecku wszystko się poukłada. Ale romans z żonatym facetem, to ściąganie na siebie kłopotów i komplikowanie życia na własne życzenie... Masz rację, Bartt. Dodam jeszcze, że komplikowanie życia sobie, swojemu dziecku i rodzinie mężczyzny.Nie przesadzajmy, Ona komplikuje przede wszystkim życie sobie i swojemu dziecku, to ten żonaty mężczyzna komplikuje życie swojej rodzinie.Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
dziecinka
2010.07.29 22:45
Ja uważam, że te słowa krytyki, które tu padły, są mądre. Osoba, która przeżyła tyle trudnych i ciężkich chwil, chętnie przeczytała, co myślą inni. Nikt nie każe jej postępować według swojego widzimisię, tylko wskazuje ( czasem zapewne z własnych doświadczeń) na rozwiązania, które nie przynoszą dobra. Takie rozwiązania można zamienić na inne - przynoszące dobro. Nikt źle o bohaterce artykułu się nie wypowiedział. Miała bardzo trudne życie i zyczymy jej dobra. I zeby w końcu słońce w duszy zajaśniało.
Ada
2010.07.29 22:35
takasobie - Ty wiesz, jak jest, nikt nie siedzi w Twojej skórze, a "doradców" Ci nie potrzeba, szczególnie takich, co to dobrego słowa nie potrafią powiedzieć, tylko krytykują i uczą jak żyć, chociaż za uszami mają zapewne ogrom. Życzę ci słońca i dobrych chwil. Wszystko przed Tobą, cały swiat:)
dziecinka
2010.07.29 22:26
SKORPION1 napisał 2010-07-29 12:45:21Oceniacie nie poznawszy zdania wszystkich stron . No tak! Związek "do grobowej dechy" na dobre i złe . Chociaż bije i pije - ale to "ślubny" ( no w tym wypadku - ślubna) Trwają więc rodziny ( męczą się) w takim układzie "ni pies- ni wydra" i z tego czasem przychodzą nie chciane dzieci , problem rośnie i tylko czekać kiedy coś buchnie - tyle że wtedy dziaciarów jest cała gromadka ... Ech! Chciało by się coś powiedzieć ... będę jednak milczał ! ( co mi gdzieś tam poradzono ) .Ty masz rację, że zamiast znosić bicie leiej jest się rozstać z tym osobnikiem, co leje. Ale często taka babka jest już od niego ( i od bicia) uzależniona... i to problem... ( a w tym wątku kobietka spotyka się z żonatym, którego tak naprawdę nie chce)
SKORPION1
2010.07.29 12:45
Oceniacie nie poznawszy zdania wszystkich stron . No tak! Związek "do grobowej dechy" na dobre i złe . Chociaż bije i pije - ale to "ślubny" ( no w tym wypadku - ślubna) Trwają więc rodziny ( męczą się) w takim układzie "ni pies- ni wydra" i z tego czasem przychodzą nie chciane dzieci , problem rośnie i tylko czekać kiedy coś buchnie - tyle że wtedy dziaciarów jest cała gromadka ... Ech! Chciało by się coś powiedzieć ... będę jednak milczał ! ( co mi gdzieś tam poradzono ) .
gochna
2010.07.28 19:22
pchelka napisał 2010-07-27 15:30:40Bartt napisał 2010-07-27 15:28:25Bohaterka artykułu miała i ma ciężko w życiu... i mam nadzieję, że Ci i Twojemu dziecku wszystko się poukłada. Ale romans z żonatym facetem, to ściąganie na siebie kłopotów i komplikowanie życia na własne życzenie... Masz rację, Bartt. Dodam jeszcze, że komplikowanie życia sobie, swojemu dziecku i rodzinie mężczyzny.zgadzam się z tym. nauczona doświadczeniem powinnaś szukać światła pod latarnią a nie w ciemnym zaułku. mimo wszystko - życzę szczęścia.Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
takasobieja
2010.07.28 19:03
Dzięki za wiele ciepłych słów. Takie wyrzucenie z siebie bolesnych rzeczy, tkwiących gdzieś w środku, naprawdę pomaga. Słowa krytyki również przyjmuję, macie rację i dobrze zdaję sobie z tego sprawę. Spokojnie, nie zamierzam rozbijać niczyjej rodziny.
Bartt
2010.07.28 15:54
Pewnie, że facet też jest winien, bo zdradza swoją żonę. Nie usprawiedliwiam go... ale, Księżniczko ;-) komplikujesz sobie życie... poranisz siebie jeszcze mocniej, inni (np. rodzina tego faceta) dostaną rykoszetem. Warto? Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
pchelka
2010.07.28 15:42
oliwka napisał 2010-07-28 15:38:33pchelka napisał 2010-07-28 15:26:39Elenai napisał 2010-07-28 15:21:59Pchełka: <<Masz rację, Bartt. Dodam jeszcze, że komplikowanie życia sobie, swojemu dziecku i rodzinie mężczyzny.>> Rodzinie mężczyzny ewnetualnie skomplikuje życie przede wszystkim ów mężczyzna. Masz rację.Ale do Tanga trzeba ... dwojga.. jeśli już tak to rozpatrujemy...Masz rację, ale faktem jest, że to facet w tym wypadku jest odpowiedzialny za niszczenie swojej rodziny. Bohaterka artykułu nie przyrzekała jego żonie wierności.Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
oliwka
2010.07.28 15:38
pchelka napisał 2010-07-28 15:26:39Elenai napisał 2010-07-28 15:21:59Pchełka: <<Masz rację, Bartt. Dodam jeszcze, że komplikowanie życia sobie, swojemu dziecku i rodzinie mężczyzny.>> Rodzinie mężczyzny ewnetualnie skomplikuje życie przede wszystkim ów mężczyzna. Masz rację.Ale do Tanga trzeba ... dwojga.. jeśli już tak to rozpatrujemy...
pchelka
2010.07.28 15:26
Elenai napisał 2010-07-28 15:21:59Pchełka: <<Masz rację, Bartt. Dodam jeszcze, że komplikowanie życia sobie, swojemu dziecku i rodzinie mężczyzny.>> Rodzinie mężczyzny ewnetualnie skomplikuje życie przede wszystkim ów mężczyzna. Masz rację.Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
Elenai
2010.07.28 15:21
Pchełka: <<Masz rację, Bartt. Dodam jeszcze, że komplikowanie życia sobie, swojemu dziecku i rodzinie mężczyzny.>> Rodzinie mężczyzny ewnetualnie skomplikuje życie przede wszystkim ów mężczyzna.
SKORPION1
2010.07.28 15:18
Przeczytałem! I to mnie jeszcze bardziej skłania do opini że i w polsce podobnie jak na zachodzie polskie kobiety miały do wyboru możliwość wszczepienia sobie takiego chipu , który chroniłby ją przed ciążą i dał możliwość w każdej chwili pozbycie się Go i normalnego funkcjonowania
kasianml
2010.07.28 15:08
Dostalas dotkliwa lekcje od zycia, ale nadal zle postepujesz...Jest mi Cie troche zal, ale z drugiej strony potepiam. Znowu jestes na zlej drodze, spotykac sie z zonatym facetem?! Po co? Zrobi Ci dziecko, a zony i tak nie zostawi... Opamietaj sie i zacznij myslec o swoim synu, aby stworzyc normalna rodzine. Powodzenia.
dziecinka
2010.07.28 07:51
Wzruszajaca historia. (Jakbys chciała powalczyć o siebie, mogłabyś iść na terapię.)
monaaa71
2010.07.28 07:31
z całęgo serca życzę ci królewicza na twojej drodze...serduszka małe dwa...
pchelka
2010.07.27 15:30
Bartt napisał 2010-07-27 15:28:25Bohaterka artykułu miała i ma ciężko w życiu... i mam nadzieję, że Ci i Twojemu dziecku wszystko się poukłada. Ale romans z żonatym facetem, to ściąganie na siebie kłopotów i komplikowanie życia na własne życzenie... Masz rację, Bartt. Dodam jeszcze, że komplikowanie życia sobie, swojemu dziecku i rodzinie mężczyzny.Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
Bartt
2010.07.27 15:28
Bohaterka artykułu miała i ma ciężko w życiu... i mam nadzieję, że Ci i Twojemu dziecku wszystko się poukłada. Ale romans z żonatym facetem, to ściąganie na siebie kłopotów i komplikowanie życia na własne życzenie... Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
DziadBorowy
2010.07.27 15:24
Tak kończy się, kiedy najpierw mysli się by dać d..y, a dopiero potem, komu się daje. I jaby było mało, nasza bohaterka rozbija kolejne małzeństwo. Że też takie Horpyny chodzą po świecie, to żal.
pchelka
2010.07.27 14:21
Wzruszająca historia. Wierzę, że spotkasz jeszcze kogoś, kto nie okaże się ropuchą. Dużo szczęścia życzę i powodzenia.Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
moniczka81
2010.07.27 11:30
Mama Tymka napisał 2010-07-27 11:16:43"Urodziłam Kubusia zupełnie sama, w środku nocy. Nikt na nas nie czekał na korytarzu." Przeraziły mnie te zdania. Szczęścia życzę i siły.Właśnie te słowa rozumiem doskonale. Wiem co czuła bohaterka opowieści. Wydaje mi się że jest silna, dziecko dodaje jej sił.
Mama Tymka
2010.07.27 11:16
"Urodziłam Kubusia zupełnie sama, w środku nocy. Nikt na nas nie czekał na korytarzu." Przeraziły mnie te zdania. Szczęścia życzę i siły.Mój mężczyzna nr 2
moniczka81
2010.07.27 11:07
Ciężkie jest życie samotnej mamy, sama boję się jak to będzie jak urodzę i tak samo taty nie będzie bo jego egoizm przesłania mu cały świat. Trzymamy kciuki i wierzę w to że w końcu ułoży się.
jagienka
2010.07.27 11:06
A ja jednak wierzę, że ułożysz sobie życie tak, że będziesz naprawdę szczęśliwa... Po burzy zawsze wyjdzie słońce... Pozdrawiam serdecznie bohaterkę opowieści...Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
oliwka
2010.07.27 10:58
Isabelle napisał 2010-07-27 10:48:04Trudny miałaś związek...i ten obecny pewnie też... Czytając takie historie zastanawiam się jak to sie stało, że moje życie tak inaczej się potoczyło....Raczej związki, bo ten ostatni to też nie jest taki jaki powinien być... Szkoda mi Ciebie moja droga... Staraj się znależć odpowiednią osobę dla siebie i Twojego dziecka, pamiętaj o nim... Trzymam kciuki za powodzenie i cieplutko pozdrawiam
Isabelle
2010.07.27 10:48
Trudny miałaś związek...i ten obecny pewnie też... Czytając takie historie zastanawiam się jak to sie stało, że moje życie tak inaczej się potoczyło....Słońce wstało zwariowało...