Mama Julki
2010.07.16 08:38
Oj, tak, tak, bunt trwa u niektórych przez całe życie! Moja Julia jest z tych dosyć zbuntowanych i czasem są z nią niezłe "szopki". Szczególnie, jak czas wracać z placu zabaw albo z plaży! Jest płacz, krzyk i wyginanie się na wszystkie strony, ale na szczęście dość szybko jej mija. Znam przypadki, kiedy dziecko potrafi płakać 40 minut, zeby dostać inny kawałek jabłka na przykład.
pinquin
2010.07.16 08:32
Mama Tymka napisał 2010-07-16 07:23:40Młody wczoraj pokazał co potrafi zbuntowany dwulatek. Bo o 21 nie pozwoliliśmy się Mu bawić śrubokrętem na balkonie (????). Był płacz, lament, pokładanie się na podłodze. Aż ze zmęczenia zasnął. :) U Majki bunt miał takie momenty, że aż do dziecięcego psychologa poszłam bo zwątpiłam w nasze metody wychowawcze. Okazało sie jednak że robimy wszystko jak trzeba, Pani mnie wsparła, i jakos przeszło... A bywało ciekawie!http://drozdaimmagine.blogspot.com/
Mama Tymka
2010.07.16 07:23
Młody wczoraj pokazał co potrafi zbuntowany dwulatek. Bo o 21 nie pozwoliliśmy się Mu bawić śrubokrętem na balkonie (????). Był płacz, lament, pokładanie się na podłodze. Aż ze zmęczenia zasnął.Mój mężczyzna nr 2
alanml
2010.07.15 22:00
jesteśmy w trakcie, zaczął się z przyspieszeniem i końca nie widać :)DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
jagienka
2010.07.15 21:59
A ja mam dwa bunty: 16-sto i 8-latki... Oczywiście z różnym natężeniem i chwała Bogu, że nie w jednym momencie bo chyba w końcu ja bym się zbuntowała... :))))Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
monaaa71
2010.07.15 21:55
joasia napisał 2010-07-15 12:38:09Isabelle napisał 2010-07-15 11:29:00Oj tak! Teraz mamy bunt czterolatka:DIzka, możemy sobie rękę podać :) Moja siostra za to przechodzi właśnie z córką bunt 12-latka. I tak się zastanawiam - czy to się kiedykolwiek kończy? dziewczyny,jako mama zbuntowanego 4-latka dołączam się do was mikołajowi ten bunt nasila sie okresowo, obecnie nie jest źle za to marcel naśladując starszego brata potrafi już dać popalić serduszka małe dwa...
sysia12
2010.07.15 14:32
czasem niunia lubi się pobuntować ale jak narazie łatwo daje się przekonać
Mama Tymka
2010.07.15 12:39
joasia napisał 2010-07-15 12:38:09Isabelle napisał 2010-07-15 11:29:00Oj tak! Teraz mamy bunt czterolatka:DIzka, możemy sobie rękę podać :) Moja siostra za to przechodzi właśnie z córką bunt 12-latka. I tak się zastanawiam - czy to się kiedykolwiek kończy? Jak dorośnie i się wyprowadzi :)))))))))))))))Mój mężczyzna nr 2
joasia
2010.07.15 12:38
Isabelle napisał 2010-07-15 11:29:00Oj tak! Teraz mamy bunt czterolatka:DIzka, możemy sobie rękę podać :) Moja siostra za to przechodzi właśnie z córką bunt 12-latka. I tak się zastanawiam - czy to się kiedykolwiek kończy?
Mama Tymka
2010.07.15 11:30
Isabelle napisał 2010-07-15 11:29:00Oj tak! Teraz mamy bunt czterolatka:Dna pewno będzie jeszcze nastolatka... o reszcie wolę póki co nie myśleć. U nas sprawdza się sposób na odwracanie uwagi i dawanie wyboru. Jakoś póki co obyło się bez awantur i histerii :)Mój mężczyzna nr 2
Isabelle
2010.07.15 11:29
Oj tak! Teraz mamy bunt czterolatka:DSłońce wstało zwariowało...