83.31.*.* 2012.02.18 10:24
bardzo madre i prawdziwe
Mama Julki 2011.09.26 15:24
Jasne Marco, że mam na myśli rodziców z dziećmi! zapraszam tutaj: http://rodzice.familie.pl/Forum-3-43/m645447-1,Czy-Polacy-sa-przyjazni-rodzicom-z-malymi-dziecmi.html To masz szczęście z tymi przedziałami, bo u nas o czymś takim nie słyszałam! A szkoda! Ta pani głuchoniema nie była, choć początkowo odniosłam takie wrażenie, gdyż sama zapomniała języka w buzi i stała czekając aż miejsce wywalczy jej starsza towarzyszka. Nawet nie spojrzały do kolejnego przedziału, gdzie były wolne miejsca... Czy ja wiem, czy brak kultury obecny w każdym narodzie? Właśnie tego nie jestem taka pewna... Dumnym można być, ale z tego, z czego się powinno... Piszesz o przestrzeganiu zasad - jasne, dobrze, gdy się ich przestrzega, jednak najpierw trzeba je znać albo w ogóle muszą jakieś być... A zrozumienie też jest ważne, w końcu jesteśmy ludźmi...
MarcoPolo 2011.09.26 12:54
Sorki, źle doczytałem. Zrozumiałem, że chodziło o głuchoniemą. A do własnego zdania ma prawo zawsze, więc to "chociaż" było trochę niezręczne z Twojej strony. Od 2 lat podróżuję ze swoim maluchem pkp. Różnie było. Zrobiliśmy razem wiele tysięcy kilometrów, więc wiem jak to jest. W pociągach są zazwyczaj przedziały dla matki z dzieckiem, do lat 4. Ja nie oczekuję zrozumienia, tylko przestrzegania zasad, pamiętając, że nie jestem jedynym podróżnym. A tak na marginesie, to odnosisz się głównie do matek z dziećmi. Dlatego, oczekuję od Ciebie sprostowania, że chodzi o rodziców z małymi dziećmi. Chyba nie jesteś szowinistką i nie uważasz, że tylko matka może być dobrym rodzicem ? A to co pisze o "polskiej mentalności" to zwykły brak kultury, obecny w każdym narodzie. Może zaprzestaniemy biczowania się ?? Trochę dumy narodowej!
Mama Julki 2011.09.26 09:58
MarcoPolo jeśli chodzi akurat o sytuację w pociągu nie było tam ani osoby starszej ani schorowanej. Gdybyś był jej świadkiem mógłbyś oceniać. Chociaż masz oczywiście prawo do swojego zdania. Nie nazwałabym tego publicznym wywalaniem frustracji, bo sfrustrowana nie jestem, raczej trochę zaskoczona podejściem niektórych osób.. Empatii jest we mnie sporo. Nie tylko wobec chorych i starszych, ale także wobec rodziców z dziećmi. Czy uważam się za pępek świata? nie. Oczekuję zrozumienia i życzliwego podejścia, jakie ja staram się mieć wobec innych.
MarcoPolo 2011.09.26 07:44
Mamo Julki postanowiłaś widzę publicznie wywalić swoją frustrację, to rozumiem. Odnośnie sytuacji w pociągu. Tylko czy do końca Ty sama nie uważasz się za pępek świata, bo jesteś z małym dzieckiem ?? Wokół Ciebie są też inni ludzi, zdrowi starsi, chorzy, różni.... staraj się też ich zrozumieć i znaleźć jakieś polubowne rozwiązanie.
Mama Julki 2011.09.25 10:26
Kasiu, dokładnie to samo miałam odczucie. Rozumiem starszych ludzi. Zresztą sam bym ustąpiła miejsca, gdybym widziała, że ktoś naprawdę tego potrzebuje. Jednak będąc na miejscu tej dziewczyny wolałabym postać i popatrzeć jak słodko śpi taki maluch, niż wywalać jego mamę z miejsca... Tym bardziej, że naprawdę jechała tylko kilka stacji dalej.
Melisa 2011.09.24 23:54
Również trzymam kciuki za akcje! ;)
KasiaSlajd 2011.09.24 23:20
"Zażądała w imieniu swojej - jak się później okazało wcale nie głuchoniemej - towarzyszki" - sama nic, ale na miejscu to usiadła - nie wiadomo, która ma większy tupet :/
89.174.*.* 2011.09.24 22:33
Dzis bylam w auchanie z niemowlakiem, dzidzius zrobił kupkę wiec ide do wc zmienic pieluche a tam ... NIC zero powierzchni gdzie mozna przewinac dziecko:( Wiec zdjelam swoj sweter i rozlozylam na zimnych kafelkach, polozylam dziecko a noja mama pilnowala przed ubikacja zeby nikt nie wszedł... :(
79.184.*.* 2011.09.24 22:07
wogole mentalnosc starszych ludzi jest powalajaca...sama jestem w ciazy i bedac na turnusie rehabilitacyjnym z moim niepelnosprawnym bratem mieszkalismy niestety na ostatnim pietrze gdzie dla mnie jak i dla mojego brata wspinaczka byla wyczerpujaca... Oczywiscie byla winda tylko szkoda ze na chama wpychaly sie do niej (mimo iz stalismy przed nimi w kolejce) starsze kobiety a gdy raz nie wytrzymalam i zaczelam mowic glosno co mysle na ich temat to powiedzieli mojej mamie ze jestem beszczelna i na koniec turnusu nie ma co sie irytowac (pytanie kto tu byl bardziej beszczelny) dodam jeszcze ze te panie byly w o wiele lepszej kondycji niz chociazby moj brat a na plaze z tobolami to biegem potrafily leciec. Nastepnego dnia gdy czekalismy na winde by zjechac na dol na sniadanie te same panie widzac nas stwierdzily "chodzcie idziemy pieszo bo mlodzi jada" moja mama juz nie wytrzymala i powiedziala do niech ze mlodsi wcale nie znaczy sprawniejsi...
Mama Julki 2011.09.24 20:13
Barbaro, to niewyobrażalne, o czym piszesz... Z tak skrajnymi przypadkami się na szczęście nie spotkałam, ale jak widać zdarzają się...
Barbara1956 2011.09.24 15:53
Moja córkę w ciąży raz babka z laską pobiła w autobusie mówiąc że to miejsce jej się należy bo jest stara, drugim razem inny mocher wyzwał ją od wszystkiego, żeby było mało raz starsza kobieta moją córkę zepchała z krzesła w atobusie wyzywając ją również jak była w ciąży. W legnicy nawet nie liczcie, że ze złamaną nogą ktoś ci ustąpi miejsca.
Mama Julki 2011.09.24 13:25
Kochani, a skąd taka mentalność u naszych rodaków? czy ludzie innych narodowości są bardziej przyjaźni?
kaasiuniaa27 2011.09.24 11:10
Tak w całej okazałości popieram artykuł zwłaszcza że się borykam z tym na co dzień już wielokrotnie zdarzyło mi się mieć nie miłe komentarze względem synka który jest chory i nie mam wpływu na pewne zachowania czy sytuacje.Jeśli chodzi o restauracje czy inne tego typu bary nawet do nich już nie zaglądam ostatnio mam opory nawet na place zabaw bo tam też pewne osoby i mamusie mają pretensje zdarzało mi się słyszeć że "z takimi to się siedzi w domu " na to już nie wytrzymałam i powiedziałam to proszę swoje zamknąć w domu i tam sobie siedzieć.Prawda jest taka że dopóki sami ludzie się nie zmienią to nie wiem jakie by nie były ustawy i artykuły na ten temat to i tak nic zmieni....
Mama Julki 2011.09.24 11:05
Widzę, że nie tylko ja mam takie doświadczenia. Przykre to bardzo. Myślicie, że akcja mająca na celu zmianę podejścia Polaków do mam z dziećmi by się przydała?
anetaab 2011.09.24 08:55
oj zgadzam się niemal ze wszystkim co napisałaś, wiele już za mną takich sytuacji, więc jak zdarzają się miłe sytuacje i życzliwi ludzie to uśmiech mam od ucha do ucha
aguska798 2011.09.22 00:48
A ja ostatnio małą karmiłam w pizzerii:)) Ale jak byłam w ciąży to też trafiły się "różne" sytuacje... Ja właśnie tych 60- letnich babek nie rozumiem, bo on dzieci odchowały- wiedzą jak to jest, ta młoda 18 letnia dziewczyna może nie wiedzieć, ale się dowie jak napisałaś Olu, kiedy sama zostanie mamą:))
Mama Julki 2011.09.21 21:12
W dużych miastach czy kurortach być może jest tak jak piszesz, natomiast w m małych mieścinach dzieci nie są mile widzianymi gośćmi. Udogodnień zero, a do tego zbulwersowane spojrzenia wokół...
apis74 2011.09.21 20:19
Karmienie w miejscach publicznych, to temat, który jest dość często poruszany i ma tyle samo przeciwników, jak i zwolenników. Niektórym chyba bardziej przeszkadza "cyc" na wierzchu, niż... matka "kopcąca" jak piec :( Jeśli chodzi o restauracje, to myślę, że nie jest tak źle - zwłaszcza w miejscowościach uzdrowiskowych np. Jastrzębiej Górze, ale tam ludzie przyjeżdżają całymi rodzinami, więc restauratorzy muszą dbać - nawet o tego malutkiego klienta :)