Kiedy chodzicie do lekarza z dzieckiem? - Forum

ja chodzę gdy Filip zaczyna mieć gorączkę którą cieżko zbić gdy kaszle... w styczniu miał gęsty katar i z nim nie poszłam bo wydawało mi się, że z katarem bez sensu iść a dodatkowo panowała grypa więc nie chciałam żeby coś złapal to potem antybiotykiem leczyliśmy zapalenie uszu :/

i tak źle i tak niedobrze...

No własnie ja sie łamię. Bo skoro ma katar to i za nim idzie kaszel wiadomo. A katar ma bo brat chory był no i te zęby. Przyczyn moze byc wiele. Trudno tak ucelowac aby nie przesadzic w żadną stronę.

no właśnie tak jest... trzeba zdać się nad matczyną intuicję i iść kiedy uważa się, że dziecku coś dolega albo gdy coś niepokoi... choć wiem, że ciężko jest wybrać tą odpowiednią porę na wizyte u lekarza

Ja chodze jak za długo kaszle...np z tydzien i zwlaszcza jak kaszel jest mokry.Wtedy ide sprawdzic czy ma czysto w plucach i oskrzelach...No,jakby do tego goraczkowal i jakby mial gile to predzej bym poszla

Właśnie zobaczyłam koleny ząbek i na razie to jest wytlumaczenie dla mnie jego obecnych dolegliwości.

Ja jutro chyba się właśnie wybiorę. Szymon od ponad tygodnia ma straszny katar i kaszel. Zaczęło się od zapalenia uszu. Wtedy mi się w nocy obudził z gorączką, przeraźliwym płaczem i krzykiem, że go boli głowa. Wtedy oczywiście nie miałam najmniejszych wątpliwości, czy czekać do rana, czy działać. Ubrałam go i pojechałam na pogotowie. Samą gorączkę, bez innych objawów próbowałabym sama opanować a następnego dnia poszłabym do pani doktor. Z katarem i kaszlem poszłabym dopiero gdyby się dłużej utrzymywały. Dlatego myślę, żeby jutro iść, bo to zdecydowanie za długo trwa :/

No Borys tak ok. 5 dni ma kaszel i katar...

Też podobnie chodzę. Choć kiedy w zeszłym roku Dośka chorowała mi nagminnie to też co dwa tyg byliśmy u naszej pediatry bo wciąż i wciąż dręczył ją kaszel i katar, tyle, że chodziliśmy poto żeby nie dotarło do oskrzeli (a i tak oskrzela się pojawiły bo byliśmy w szpitalu z bolącym Dorotkę uszkiem) i żeby zmienić leki które nie działały. Teraz np leczyłam sama i czekałam też tydzień zanim odwiedziłam pediatrę, bo tak jak przypuszczałam to znowu zatoki u Dorci szczególnie że gorączki brak.

a moja Wikusia wczoraj rano obudziła się z całym zaklejonym od ropki oczkiem,dziś to samo,cały czas wypływa jej ta ropka,przemywam jej rumiankiem,solą fizjologiczną,i nic ,jutro chyba wybiorę się do naszej pani doktor.

Może to jakieś zapalenie spojówek?

Nasza pani doktor powiedziała, że z gorączką idzie się z dzieckiem do lekarza jak utrzymuje się dłużej niż 24 godziny. Zazwyczaj u Natalii gorączka pojawia się wieczorem, jeżeli następnego dnia i nocy objawy nie ustępują zapisuję ją do lekarza. 

Kaszelek, gdy utrzymuje  się dłużej niż 3 dni również skonsultowałabym z lekarzem.

My jak nie ma gorączki to daję Oli 3 dni i daje jej domowe metody - jakieś inhalacje, maść o zpaachu olejka kamforowego itp. Jak po 3 dniach nie rpzechodzi - dzwonei do lekarki i pytam - a ta mówi kiedy ewentualnie najlepiej przyjść coby jak najmniej świństw przytaszczyć lub nakazuje dać jeszcze chwilę małej na dojście do siebie. Przy zębach u nas często ejst katarek - ząb wychodzi i wszystko znika z reguły.

Nie jadę do lekarza z katarem, ale jak trzeba, ale jak jest gorączka, której nie mogę zbić, wtedy nie czekam.

z 3 dni jak ma goraczke dopiero jade.

panikuje bardzo i duzo pisze wtwdy choc do lekarza mi nie śpieszno

Byłam dzis u lekarza z Borysem. Jeden stwierdził obturacyjne zapalenie oskrzeli i zalecił hospitalizację a drugi ( nasz) powiedział w sumie powiedziała, ze szpital nie jest konieczny i aby jutro isc do przychodni. Za długo tym razem czekałam...Na pocieszenie lekarka powiedziała, ze nie jest źle.

Acha dodała, że wychodzące zęby mogły nas zmylic. A ostatnio wyszły dwa. jak to trzeba byc czujnym...

U Natalii było prawie zapalenie płuc po tygodniowej grypie

No u nas pojawił sie katar, kaszel, ząb i teraz takie świsty. To wreszcie poszłam. Ale gorączki czy innych objawów brak. Kuba chyba cos przyniósł z przedszkola a Borys złapał, przy zębach złapał szycbiej.

Ja nie biegam do lekarzy z byle powodu, uwazam, ze bardziej dziecko moze sie zarazic w przychodni wsrod faktycznie chorych dzieciakow. Jezeli jest przeziebienie to tez juz wiem co lekarka mniej wiecej na to przepisuje, i staram sie najpierw sama leczyc w domu, a gdybym widziala ze nie przechodzi wtedy wiadomo lekarz, ale jak dotad domowe sposoby plus porady wczesniejsze lekarki dzialaja. 

lepszy od rumianku i skuteczniejszy jest Swietlik...polecam

lekkie przeziębienia staram się leczyć domowymi sposobami ale kiedy widzę duszności czy piejący kaszel lecę do lekarza i też staram się umówiać tylko do mojej Pani Doktor