KONKURS: Zakochaj się w Ciechocinku!

Walorami są wody lecznicze,uzdrowiska,parki i czyste zdrowe powietrze,wszystko to co znajduję się w Ciechocinku pomaga nam  dłużej cieszyć się życiem,a to przecież najważniejsze.

CIECHOCINEK DLA TEŚCIOWEJ !

Moi Drodzy, by teściowa już zawsze dla mnie była miła,

do Ciechocinka chcę ją wysłać, bo straszna z niej "żyła".

Bo jak wiadomo,jak świat ten szeroki,

teściowe od dawien dawna,wysysają z nas wszystkie soki.

Anioł razem z diabłem w ich duszach panują,

przeciw swym synowom,bezustannie knują.

Siedzę tak od rana i tak myślę sobie,

o walorach Ciechocinka napiszę, w końcu coś  dla teściowej zrobię.

A, że wrześniowe urodzinki za kilka dni będzie miała, 

więc jak się uda, swe 4 litery w Ciechocinku będzie masowała.

Z Grudziądza blisko, to szybko ją tam wywieziemy,

no i choć te trzy dni od niej sobie odpoczniemy.

No bo Ciechocinek to raj dla duszy i ciała, dla zdrowia dobrego,

może już teściowa nie będzie tak często psuła mego.

Bóle kręgosłupa jej wyleczą, mają na to sposoby fantastyczne,

a i hydromasażami i solankami  wyleczą bóle reumatyczne.

Terapie japońskie Ciechocinek oferuje,

niech do upadłego  trochę świata w teściową wklepuje.

A jak się ulicą Tężniową przejdzie, niczym gwiazda na czerwonym dywanie,

te cuda zobaczy, to zaraz o synowej wzrośnie mniemanie.

W pijalni wód mineralnych swe gardło ochłodzi,

tak moi drodzy się miłość do synowej narodzi.

Bo woda z Ciechocinka pomaga w trawieniu, obniża poziom cholesterolu, spowalnia procesy starzenia,

jak nie wygram, to teściowa będzie miała tyle dobra do stracenia.

Miedzy innymi woda ta odświeża i odkaża,

oj, by teściowa się czuła jak po wyjściu od lekarza.

A jak dywany kwiatów, kolorów, barw niesamowitych zobaczy,

na zawsze zapomni co to stres, choroby i chwile rozpaczy.

Tężnie w Ciechocinku swe dobra przed nią otworzą, ze wszystkich dolegliwości wyleczą,

na bóle, cukrzycę, otyłość i inne problemy nadchodzą z odsieczą.

No i krajobrazy przepiękne, powietrze tak czyste teściowej w Ciechocinku zafundują,

bo tam zdrowiem wraz z niezachwianą naturą wszystkich obdarowują.

A może pod fontanną "Grzybkiem" teściowa się zakocha?

Wróci do domu, spakuje rzeczy i krzyknie na do widzenia: "spadam, aloha!"

Bo w Ciechocinku miłość i namiętność aż kipi wszędzie,

więc i może nowego tatusia po wizycie w Ciechocinku nam przybędzie?

Na koniec dodam, że wyjazd do Ciechocinka jako lek przeciwskurczowy jest stosowany,

więc zniweluje te skurcze ust i oburzone miny u mojej "mamy".

Ach ! Ciechocinek to to miejsce na ziemi, gdzie czas staje w miejscu i wreszcie człowik ma dla siebie moment. Jego największym walorem jest zdrowotne działanie, zarówno na ciało i duszę :)

(motywacja +wiedza) x wysiłek +wytrwałość do kwadratu = SUKCES

Wygrały marzenia...można walczyć ze spastyką.....

Ciechocinek jest moim magicznym miejscem.  5 lat temu z powodu problemów z barkiem trafiłem do sanatorium w tym mieście. Każdego dnia długo spacerowałem jego ulicami i poznawałem jego zakątki. Wszędzie jest czyściutko i przyjemnie.  Podczas 3 tygodniowej kuracji podziwiawiałem przepiękne klomby  z kwiatami , między innymi : zegar kwiatowy z napisem „ CIECHOCINEK  WITA”, klomb z kwiatową datą i napisem „ CIECHOCINEK”. Jest również fontanna w kształcie grzybka z wodą solną, przy której ludzie siadają na ławeczkach i odpoczywają. Jest także piękny park z dużym stawem i fontanną, jak również klatka z pawiami przepięknie prezentującymi się przed przechodniami.  Najważniejszą częścią Ciechocinka są tężnie, po których spływa woda solna pomagająca w leczeniu dróg oddechowych. Tam ludzie spacerują, siadają na ławeczkach i oddychają.  Na uliczkach są dorożki i riksze, którymi można zwiedzać miasto.  Z każdym dniem coraz bardziej kochałem i podziwiałem to miejsce. Gdy rodzina przyjeżdżała do mnie w odwiedziny pokazywałem im poznane zakątki , które również na nich zrobiły ogromne wrażenie .  Trzy tygodnie minęły i wróciłem do domu, ale obraz Ciechocinka pozostał w mojej pamięci. Wciąż mile wspominałem to miasto, oglądałem zdjęcia zrobione podczas pobytu w sanatorium. W czerwcu tego roku zabrałem żonę na wycieczkę. Przyjechaliśmy do Ciechocinka 200 km, aby pospacerować jego ulicami, posiedzieć w parku, przy tężniach oraz fontannie solnej. Podziwialiśmy piękne klomby kwiatowe. W Ciechocinku czas jakby się zatrzymał, wszystko było tak pięknie jak przed kilkoma latami, a może nawet jeszcze piękniejsze.  Stąd nie chce się wyjeżdżać, chciałoby się pozostać na zawsze. Jest tam cicho, spokojnie i zadziwiająco pięknie. Za kilka lat znowu pojadę do Ciechocinka .

Ciechocinku!!!! Wkrótce przybędę.
Nie traktuj mnie więc jak obcego ani jako przybłędę.
Jak już tu przyjadę, to w pamięć Twą się wbiję.
Wszystkiego poużywam, wszystkiego zażyję.
Tężnia mnie uleczy, solanka uzdrowi,
 w końcu po kontakcie z Tobą ludzie są jak nowi.
Pod grzybkiem sobie posiedze, inhalacji zażyję,
potem w santorium zanużę się w borowine po szyję.  
Zegar kwiatowy czas mi będzie odmierzał,
w Pijalni wode wypiję, żeby czas juz mnie nie namierzał.   
Niech mi odpuści trochę czasu,
ja chcę w Ciechocinku narobić hałasu.
Chcę wszystko zobaczyć i wszystkiego dotykać,
między łazienkami wesoło przemykać.   
Na Tężniowej sobie chcę pospacerować,
żeby po powrocie do domu więcej nie chorować.
Drogi Ciechocinku, zaproś mnie do siebie.
Myślę, że razem będzie nam jak w niebie.    

smak jej wprawdzie nie zachwyci, ale zdrowie Ci przemyci

Ciechocinek to miejsce niezwykle urokliwe,

Tu można się wyciszyć i pobyt spędzić mile.

Tutaj migiem odejdą wszelkie dolegliwości,

Bo w parkach rozprostować można zbolałe kości.

Są także Senatoria, w których zabiegów wiele,

Bo w końcu zdrowy duch jest obecny w zdrowym ciele!

Gdy niż nad całą Polską, to w Ciechocinku słońce,

W nim tężnie w jod bogate mikroklimat tworzące.

A jeśli masz problemy z układem oddechowym,

Szybko, do groty solnej, a problem zniknie z głowy!

Jest tez fontanna „Grzybek”, której grzech nie odwiedzić

I Dworek Prezydenta, który też trzeba zwiedzić.

Jest „Jasiek i Małgosia” w pięknym Zdrojowym Parku,

Tężniowy Park z fontanną, zwłaszcza dla nocnych marków,

Tam wspomniana fontanna kolorami się mieni:

Od zimnego fioletu do cieplutkiej czerwieni.

Jest Muszla koncertowa, co latem „w duszy gra”

I Teatr co historię bardzo ciekawą ma.

Tu jest Warzelnia Soli wraz z częścią zabytkową…

To pewne, że wyjechać stąd można tylko ZDROWO!

Lecz to, co w Ciechocinku jest całym najpiękniejsze,

Czego nie mają miasta po kilka razy większe,

To niezliczone kwiaty, co miasto ozdabiają

I oczom oraz sercu wiele radości dają.

To cudowne „dywany” starannie układane,

W dodatku są na nowo, co rok projektowane.

A zegar – cały z kwiatów – jest wizytówką miasta

Dla zdrowia i widoków warto tu być i BASTA!

Wszystkie zdjęcia pochodzą z prywatnych zbiorów

"Mój sen o Ciechocinku"

Ciechocinek jak kobieta  -  różne ma oblicza

Moc atrakcji, które w nieskończoność można by wyliczać…

Malbork zwiedziałam we wtorek, a pierniczki jadłam w niedzielę.

W Ciechocinku nie byłam jeszcze, lecz historii znam już wiele…

Razu pewnego przy szklaneczce wódki opowiedział wujek Roman

Że w latach ’60 w Ciechocinku przeżył romans!

Brunetka czy blondynka? Ach, to nieistotne!

Letnich nocy w Ciechocinku nigdy nie spędzał samotnie!

Do dzisiaj wujek Roman jest starym kawalerem

Lecz do Ciechocinka wspomnieniami wraca co niedzielę!

„Pamiętam cerkiew piękną i obrazy jej zdobione

Chodziłem tam codziennie, by wymodlić sobie żonę!

To cerkiew prawosławna – jak się okazało,

Więc prośby katolickiej tam nie wysłuchano…”

Innego razu wujek na babci imieninach

Wspominał jak w Zdrojowym Parku kosztował tanie wina!

Dziadek Władek  w tym momencie przypomniał audytorium

Jak w latach już zamierzchłych przebywał w sanatorium!

„Szedłem korytarzem w sandałach albo kapciach,

A z naprzeciwka w moją stronę zmierzała Wasza babcia!

Wyskoczyło z piersi serce, a w głowie zaszumiało,

Bo z drugiej strony korytarza szła piękność jakich mało!”

W tym momencie Babcia Zosia rumieńcem zapałała,

I także potwierdziła, że się w dziadku zakochała!

Po Zdrojowym Parku biegali i się śmiali,

A przy Jasiu i Małgosi ukradkiem całowali!

Spacerowali po Łazienkach, w solankach pili wodę,

A Władek raz za razem komplementował Zosi urodę!

Nadszedł koniec turnusu, koniec czasu pięknego

I razem odjechali w dal ze starego dworca kolejowego!

Wtem do rozmowy dołączyła ciocia Halinka

I oczarowała nas wspomnieniem festiwalu z Ciechocinka!

Grali piękni Cyganie, a jeden klatę wypiął prężnie,

Zaproponował Halince, by razem odwiedzili Tężnie!

Później nadszedł czas na wizytę w Warzelni Soli,

Tam kupili pamiątki i śmiali się do woli!

„Gdy nadszedł czas, gdyś odjechał piękny Perhanie,

Ja z koleżankami siedziałam na Kwiatowym Dywanie

I płakałam rzewnie… lecz przestałam nagle,

Poprawiłam szminką usta i nabrałam wiatru w żagle,

Twe obietnice cygańskie nie warte moich smutków

I dzień ostatni spędziłam w pięknym, Zegarowym ogródku.

Tam kwiatów był mnóstwo, kolory żywe, młode!

Tam zakończyłam z Ciechocinkiem swą cudowną przygodę!”

I zakończyła też Halinka swą opowieść długą,

A ja jak zaczarowana siedziałam jeszcze długo…

Tak minęło mych dni kilka z marzeniami o Ciechocinku,

Wtem nagle sobie przypomniałam o mym koledze Marcinku!

W słuchawce usłyszałam głos rozpromieniony,

Radosny, uśmiechnięty i jakiś odmieniony!

„Jak mijają Ci wakacje?” – zapytałam wtem Marcinka.

„Cudownie, właśnie poznaję uroki Ciechocinka!

Dworek Prezydenta i Muszla Koncertowa,

Parter Hellwiga i Grota Solankowa…

Teatr Letni i koncerty, których nie można pominąć!

Ciechocinek trzeba poznać, zakochać się i zginąć!”

Te ostatnie słowa zostały w mej pamięci,

Od tych wspomnień, opowieści… aż łza się w oku kręci!

Poznać Ciechocinek i opowiadać o nim wnukom…

To marzenie, mam nadzieję, zrealizuję za niedługo!

Kiedy będę w Ciechocinku,
Chcę pokazać Ci, mój Synku,
Teatr letni - pełna klasa!
Choć to nudne dla chłoptasa...

Hotel Mullera po pożarze,

także chętnie Ci pokażę,

choć ruina to dziś stara

– nas ruina taka jara!

Grzybek oraz Jaś z Małgosią

Do zabawy nas zaproszą,

I ochlapią mego Synka :-)

(to fontanny, z Ciechocinka!).

Kwiatowy zegar Hellwiga

Od lat wielu czas tam dźwiga.

To atrakcja bardzo rzadka,

Więc obejrzę i tego „kwiatka”!

W mineralnych wód pijalni

Być musimy dość lojalni,

Zdrową wodę wypijemy

I przez Park się przebiegniemy.

W zabytkowej też warzelni

My będziemy bardzo dzielni,

A z niej traktem, zwanym solnym,

Krokiem raczej nie powolnym,

Wprost udamy się do tężni,

Gdzie będziemy bardzo mężni :-D

W solankowych tam oparach

Być poważną się postaram,

Choć już pędzę z zapewnieniem,

Że zanucę z rozrzewnieniem

(wypatrując, daję słowo!

Lokalnego Casanovy):

W Ciechocinku, tam gdzie dom zdrojowy
Maxi Kaz rusza na łowy
Na deptaku czai się na panie
Każda szansę dziś dostanie

CIECHOCINEK Z WÓD SOLANKOWYCH SŁYNIE,

DO KTÓRYCH LUDZIE GROMADNIE ZJEŻDŻAJĄ I SWOJE ZDROWIE NAPRAWIAJĄ,

LECZĄ CHOROBY UKŁADU ODDECHOWEGO,NERWOWEGO, KRĄŻENIA I REUMATYCZNEGO,

CIESZĄC SIĘ SWOBODĄ NA TUTEJSZYM DEPTAKU CZYLI ULICĄ TĘŻNIOWĄ

SPACERUJĄ I STOSUNKI TOWARZYSKIE NAWIĄZUJĄ,

LICZNE SANATORIA PO DRODZE MIJAJĄC, SŁYNNĄ FONTANNĘ ZWANĄ GRZYBKIEM PODZIWIAJĄC,

W TĘŻNIACH, NATURALNYM INHALATORIUM NA OTWARTEJ PRZESTRZENIACH ODPOCZYWAJĄC,

O CZTERECH PARKACH:  ZDROJOWYM, TĘŻNIOWYM, SOSNOWYM I ZDROWIA MIMO LICHEGO ZDROWIA,

KURACJUSZE OBOJĘTNIE NIE MIJAJĄ,TYLKO CODZIENNIE ODWIEDZAJĄ I AROMATY SOSNOWE WDYCHAJĄ.

DO TEATRU LETNIEGO GDY SZTUKA JEST WYSTAWIANA CHĘTNIE WAPADAJA

I ROZRYWKĄ KULTURALNĄ CIECHOCINKA "PERŁY KUJAW" SIĘ OGROMIE ZACHWYCAJĄ.

O CUDOWNYCH, NIEZAPOMNIANYCH WALORACH CIECHOCINKA NIGDY NIE ZAPOMINAJĄ.

I KTO RAZ TAM POJECHAŁ I POWIETRZE W TĘŻNIACH WDYCHAŁ, WRACA I ZNOWU SIĘ NIM ZACHWYCA.

Miłość niejedno ma oblicze, każdy jej pragnie, każdy jej potrzebuje i każdy jej szuka. W Ciechocinku byłam tylko raz, tylko godzinkę i to na dodatek po zmroku w deszczu, ale dzięki temu miałam okazję się przekonać, że warto tam kiedyś wrócić, bo to magiczne miejsce, które przyciąga tłumy. Ciechocinek położony jest w malowniczej okolicy pomiędzy pięknym Toruniem, a Włocławkem, to tutaj od wielu wiel lat kuracjusze przyjeżdżają, by nabrać sił witalnych, by zwalczyć choroby, miejsce to jest uzdrowiskiem znanym nie tylko w Polsce, ale również i na świecie. Trudno znaleźć drugie tak potężne tężnie solankowe, trudno znaleźć drugie takie miasto z tyloma skwerami, parkami, obszarami zieleni, spacerując alejkami Ciechocinka można odpocząć, zrelaksować się, zapomnieć o problemach, o szarości polskich ulic. Tutaj tej szarości nie ma, zamiast tego nasz wzrok może urzec widok dywanu kwiatowego, położonego przed dawnymi Łazienkami, który co roku zmienia wygląd i kompozycję, a do jego stworzenia potrzeba nawet 8 tysięcy roślinnych sadzonek- jest to prawdziwe dzieło sztuki. Nasze dzieci ucieszą się widokiem licznych fontann, przy których latem mozna znaleźć odrobinę ochłody, a wieczorową porą można nacieszyć nasze oczy bajecznie mieniącymi się kolorami świateł, tworzącymi niezapomniany klimat. Fontanna "Jaś i Małgosia", fontanna "Grzybek", fontanna "Żabka", fontanna na Perterach Hellwiga -każda z nich jest piękna, urokliwa, każda z nich ma w sobie to coś, co sprawia, że magia Ciechocinka nie ma granic. Każdy zagorzały (i nie tylko) wielbiciel historii powinien odwiedzić Dworek Prezydenta RP, dworek w którym niegdyś zatrzymał się Ignacy Mościcki, czy Aleksander Kwaśniewski, a obecnie można się w nim zapoznać z wystawą poświęconą właśnie prezydentowi Mościckiemu. Miłośnicy stylu romańskiego będą zafascynowani Łazienkami nr 3, które były Zakładem Przyrodoleczniczym, to tutaj odbywały się kąpiele solankowe oraz inne zabiegi lecznicze. Tężnie w Ciechocinku to nie tylko piękne i okazałe budowle, ale to również miejsce, w którego wnętrzu można zażyć wyjątkowych inhalacji mających dobroczynny wpływ szczególnie na górne drogi oddechowe turystów. Ciechocinek to również centrum muzyczne, w Muszli koncertowej odbyły się już wiele niezapomnianych koncertów, Muszla po prostu tętni życiem i dźwiękami kojącymi niejedną ludzką duszę. Spacerując po Parku Zdrojowym nie sposób nie przystanąć przy dawnej Pijalni wód mineralnych, to jeden z najstarszych obiektów w tym magicznym mieście. Piękna, drewniana elewacja zachwyci niejednego turystę. Będąc w Ciechocinku nie zapomnijmy o wizycie w dawnej warzelni soli. 

Atrakcje, o których wspomniałam, to tylko wisienka na torcie o smaku Ciechocinka, najważniejsza jest atmosfera tu panująca, życzliwość ludzka, duch historii, którego napotkamy na każdym rogu ulicy, w każdym skwerze, na każdym kroku, tej atmosfery nie da się opisać, trzeba ją po prostu poczuć.

Szczerze mówiąc natrafiłam na ten konkurs zupełnie przypadkiem szukając jakiś ciekawych konkursów w internecie,zaintrygował mnie ,ponieważ zawsze chciałam pojechać do Ciechocinka ,myślałam nawet aby był to dłuższy pobyt sanatoryjny,jako ,że choruję na serduszko,jednak nie udało mi się nigdy tam jeszcze  być  i jak do tej pory znam Ciechocinek ze zdjęć ,pięknych opisów,opowiadań znajomych starszych koleżanek ,które były tam nie raz ,oraz piosenek o tym mieście. Dziś jest ostatni dzień konkursu ,Ciechocinek był w moich marzeniach ,więc pomyślałam ,że to nie przypadkiem natrafić udało mi się na ten konkurs i może uda mi sie wygrać pobyt w tym pięknym miescie i oddać błogiemu lenistwu i podziwaniu wspaniałej okolicy.Chciałabym udać się na spacer do Parku Zdrojowego,by podziwiać wspaniałą tam roslinność,oddychać wspaniałym mikroklimatem panującym w tym mieście i dotlenić moje serduszko,żeby je troszkę "podładować". Odwiedzić Park Tężniowy i zobaczyć tam wspaniałą fontannę mieniącą się kolorami,zobaczyć ogólnie wszystkie fontanny w tym mieście,Łazienki,Dworek Prezydenta RP,Grotę solankową,Teatr letni ,Kościół parafialny,oraz napić leczniczych wód w Pijalni wód mineralnych.Zapraszam wszystkich serdecznie do Ciechocinka!

Ciechocinek to niesamowite miejsce, jedyne w swoim rodzaju.

Drugiego takiego po prostu nie ma.

To miejsce spacerów wśród sosen i tężni mieniących się kroplami soli w zachodzącym słońcu.

To miłości rozkwitające pełnią w jesieni życia, która przecież może być wiosną.

Te dancingi, te szaleństwa - żaden nastolatek tak nie potrafi.

To właśnie prawdziwy Ciechocinek - błyszczący wtedy, kiedy w innych miejscach słońce znika już za linią horyzontu.

Przychodzi pani do lekarza, a lekarz też pani

- ooo! pani Gieniu mam dla pani skierowanie do Medi & SPA Willa York, to najlepsze sanatorium na świecie i to w Ciechocinku uroczym!

- nie byłam tam jeszcze, czy to miejsce na pewno atrakcyjne?

- najpewniejsze, najpiękniejsze, najurokliwsze i najzdrowsze!!!

- naprawdę?

- Ciechocinek!!! - ooooo tak!!!

- walory lecznicze i przyrodnicze, energia tężni panią zachwyci, Park Zdrojowy - gdzie często cudna muzyka rozbrzmiewa i dywany kwiatowe, fontanny, urocze uliczki, piękne alejki! Popije pani unikalnych wód zdrojowych, a każdy zabieg leczniczy panią zachwyci!

- słyszałam, że tam warto spacerować? W Ciechocinku deptak jakiś mają?

- w Ciechocinku? koniecznie! - pani Gieniu! - bo klimat tam mają boski, jak nadmorski!

I wianuszek lasów sosnowych, który otula to uzdrowisko! ... ale zapewniam to z atrakcji jeszcze nie wszystko! Przyjedzie pani jak nowa, bo Ciechocinek ma moc

To będzie totalna odnowa, swemu zdrowiu podaruje pani wszystko!!!

- w takim razie idę pakować walizki,  bo wyjazd już bliski !!! 

Słuchajcie mnie, jako ja mówię!
Zaiste, wiele rzeczy animuszu Ciechocinkowi dodaje. Anoć* liczne zielone krajobrazy w których wielu przybyłych legatów* lubuje, wokół których mnogością antypastów* raczyć się można. Bez chyby* bezlisz* uzdrowisk tam mają. A weń różnego sposobu i pochodzenia kąpiele i maści wonne do regeneracyj służące. A cóż Ci jest najlepszym w tem mieście powiatu aleksandrowego? Ano wody leczące choroby wszelakie, dające moc i wigor dzielnym wojom tam bywającym jak i nadobnym maciom* z dziatkami, przy których alterować* się niepodobna*.
Tako i ja, Mężni Panowie, Niewiasty i Wy, Drogie Dziatki, samowoj* z mym lubym udać się pragnę. Albowiem miasto to zacne schwalone* jest nie na darmo.

anoć - otóż
legat - poseł
antypast - przekąska
bez chyby - niewątpliwie
bezlisz - bez liku
mać - matka
alterować - martwić się 
samowoj - we dwoje 
schwalić - pochwalić 

DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA UDZIAŁ W KONKURSIE!

Pobyt w Ciechocinku wygrywa:

asiawil

GRATULUJEMY 

Jeju, jeju...teściowa wygrywa!

Dziekuję, dziękuję z całego serca. Jestem w wielkim szoku.

Gratulacje asiawil :) !!!!!!!!