Homoseksualiści, związki partnerskie - jaki jest Wasz stosunek do tych tematów? - Forum

Też mam wrażenie że w tym wszystkim popadamy ze skrajności w skrajność.

Ja osobiście jestem za tym, żeby osoby, które mieszkają razem choć bez ślubu są sobie wierne itp. miały możliwość np wspólnej wiedzy o stanie zdrowia drugiej osoby, do wspólnego rozliczania się z podatku - po prostu do kwestii które naprawdę ułatwiłyby im funkcjonowanie w tym kraju już i tak wystarczająco dziwnym. Jeśli zaś chodzi o osoby homoseksualne... rozumiem, że one też mają swoje potrzeby choćby właśnie tego typu o dowiadywaniu się o stanie swojego zdrowia bo to troska zwyczajna o drugą osobę.

Myślę jednak że we wszystkim powinniśmy szukać złotego środka, a jak narazie to jest więcej tworzonej piany niż rzeczywistych realnych wniosków i kroków. Nie rozumiem tylko po co to wszystko bo nikomu takie bicie piany na pewno nie pomoże, a tylko realny wynik odsunie na niewiadomo kiedy... czyli w sumie będzie jak zawsze w Polsce...

A szkoda. Bo ja np partnera już zmieniać nie będę, ale nie wiem czy będę chciała jeszcze kiedykolwiek wyjść za mąż ponownie. Ale boli mnie to, że nie mogłabym dowiedzieć się o stan zdrowia Grześka i musiałaby się jego mama dowiadywać (dobrze że żyje i ma się dobrze), a w najgorszym przypadku to była żona miałaby większe prawa niż ja niestety...

Widzę wiele wiele więcej bardziej ważnych tematów. Aby nie być gołosłowną: szkolnictwo ( temat od dziesięcioleci dyżurny), dostęp szeroki do bezpłatnych usług medycznych, rowinięcie listy leków refundowanych, rozwój budownictwa dostępnego dla młodych ludzi, dostępnośc kredytów mieszkaniowych dla młodych ludzi zatrudnianych na umowy okresowe( bo bardzo rzadkie są umowy na czas nieokreśłony), opieka nad dziećmi i luźmi starszymi i.td , i.t.d

U nas od lat sprawy ważne spychane są na drugi plan... Nic do takich związków nie mam ale co za dużo to już nie zdrowa sytuacja jest...

Bo ten temat akurat medialny jest i tylko tv go rozdmuchuje bardziej niż cokolwiek innego. Ale fakt faktem bardzo dużo spraw społecznie ważnych niesamowicie u nas kuleje jakbyśmy byli najbardziej zacofanym krajem na świecie... a przecież jest tylu wspaniałych ludzi tu w Polsce a mogłoby ich być więcej gdyby było tu normalnie i nikt by nie musiał wyjeżdżać...

Tez uważam, że temat medialny...ale jeśli chodzi o związki partnerskie to jestem na tak, ale tlyko dla osób tej samej płci, którzy nie są w związku małżeński z nikim innym, a dlaczego, ponieważ też maja prawo do decydowania o legalności swojego związku - choroba, dziedziczenie, podatki itp. Pozostali z kolei mogą korzystać z instytucji ślubu cywilnego - i nie muszą mieć z tej okazji ceremoni, jeśli nie chcą.

Związki osób tej samej płci są legalne. Kwestie spadkowe można załatwić o notariusza. Kwestie informacji o stanie zdrowia można załatwić zmianą ustawy o zawodzie lekarza. A ułatwienia podatkowe, jakie mają małżeństwa, są przywilejami (czyli nie należą się każdemu). I powinno tak pozostać :-)

wydaje mi się ze teraz powoli rodzi sie moda na pojęcie "partnerstwa" zamiast małżeństwa. nowoczesni ludzie wolą mówić że są w związku partnerskim bo ślub  zamyka ich w pewnych sztywnych ramach - co jest śmieszne bo nadając prawa związkom partnerskim osobom różnych płci niewiele róznic się bedzie ta forma od malżeństwa tylko że się bedzie inaczej nazywac..

co do związków partnerskich dla osób tej samej płci - to rozumiem tu całą walkę o to, ale pojęcia związku partnerskiego u pozostałych nie rozumiem i jak dla mnie to zwyke "widzimisię".

generalnie nic do nich nie mam,ale... właśnie. czemu rząd nie zajmie się ważniejszymi tematami? i wreszcie,jeśli ten temat nadal będzie aż tak na tapecie,jeśli będzie się nagłaśniać i zezwalać na homoseksualizm to kiedyś nie zdziwmy się za bardzo!

obrzydliwa niemoralność jest wszem i wobec rozgłaszana i popierana.

A gdzie opieka medyczna,szkolnictwo,godziwe życie matek samotnych i dzieci niepełnosprawnych>

Co z emeryturami i rentami?

Świat zwariował

wstydzcie sie...bo to wy jestescie patologia!

Hmm, w takim razie wypada Ci życzyć...synka homoseksualisty. Będziesz miała normalność na co dzień...

Słuchajcie mam kolegę geja i on mi kiedys powiedział: " myslisz ze nie chciałbym byc taki jak Ty? miec dzieci, rodzine? wiesz jak trudno nam sie zyje w społeczeństwie?"

Homoseksualizm to nie wymysł, to nie tak, ze nagle bedzie wiecej homoseksualistów dlatego ze mówi sie o nich głosno.

Ale uwazam, ze im wiecej sie mówi im dosadniej, im natarczywiej to podejscie społeczenstwa jest coraz bardziej negatywne. Nie tędy droga.

Nie widze tu patologii... W samotnym macierzyństwi patologia? W żadnym wypadku! Poza tym MAGDAX78... Nie wiesz co Cię  w zyciu czeka, więc nie wypowiadaj się "na zaś"...

Ja żyję w związku partnerskim, mamy cudowną córeczkę i nie planujemy niczego zmieniać. Debata w Sejmie o związkach partnerskich była moim zdaniem żenującą farsą. Faktycznie jeżeli się bardzo chce można wszstkie formlne sprawy (pełnomocnictwa itp.) załatwić w kancelarii, dla niektórych to może i jest wielkie utrdnienie, ale możliwości są.

Sa możliwości... Będąc w zawiązku małżeńskim musiałam załatwiać wszelkie pewłnomocnictwa itd... I to nie tyczy się tylko zwiążków luźnych, niemałżeńskich... każdemu rzucają kłody pod nogi.

Nie mam nic przeciwko związkom ludzi tej samej płci...do pewnego stopnia.

Dopóki  w grę nie wchodą dzieci.

I obrońcy odmiennego poglądu mogą powtarzać setki  argumentów-żaden do mnie nie przemówi.

Jeśli chcą żyć razem, proszę bardzo, chcą mieszkać razem, proszę bardzo, ale na tym powinni poprzestać.

potwierdzasz to o czym napisałam...niemoralność jest popierana...

Skoro małżeństwa biorą ślub i ponoszą jakieś koszty wystarczy, że partnerzy u notariusza poniosą koszt stworzenia odpowiednich dokumentów i już. Po co robić debatę, lekka korekta np. lekarz na taki kwit poda stan zdrowia partnera itd.

Ludzie w związakch partnerskich chcą jednak tego co daje małżeństwo a nim nie być. Nie rozumiem tego.

Alu, bo tacy ludzie chcą zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko. 

Chcą praw a nie obowiązków. 

I to wszystko na ten temat.