Pisałam wcześniej o tej wspaniałej 14-letniej dziewczynce, która w konkursie na temat "Moja praca na lato" opisała w nim co będzie latem robiła i zatytułowała go "Najlepsze lato na świecie" i tym samym została nominowana do tytułu człowieka roku w Norwegii przyznawanego przez gazetę "Verdens Gang".
To jego treść...
"Mam fantastyczną małą 5-letnia siostrę, która od stycznia jest chora na raka. Wieści były gorsze i gorsze i po długim czasie lekarze powiedzieli, że niestety Natalii nie da sie uratować i być może ma przed sobą jeszcze tylko te lato. A więc to będzie moje lato. Wykorzystam je najlepiej jak mogę, żeby to było najlepsze, fantastyczne lato dla mojej małej siostry.
Rodzice są smutni, dlatego ja chcę rozsiać jak najwięcej radości w tym trudnym okresie. Salon zabaw, wycieczki, plaża. Jestem z Natalia cały czas i robimy to co ona chce. Chce mieć na sobie motylkowe skrzydełka jak idzie do sklepu, ok, tak robimy. Zasługuje na to.
Tak chcę wykorzystać lato. Może pomyślisz - przygnębiające lato? Zajmować sie kimś przed jego śmiercią... nie, kiedy się jest razem z naszym małym słonkiem. To najlepsza praca letnia na świecie, bez wynagrodzenia (bez pieniędzy), ale ze szczęściem, radością i śmiechem. Wszystko inne będzie miało swój koniec, ale to będzie moje najlepsze lato w moim życiu, tego jestem pewna."
A co po publikacji tego listu się działo przeczytajcie TUTAJ.