-
21
izuss
Zarejestrowany: 26-10-2009 14:53 .
Posty: 504
2012-10-25 15:15:39
25 października 2012 15:15 | ID: 851751
Fakt a zima już tuż tuż. nam zimno na spacerze z dzieckiem a one biedne tak cały dzień!!!..pomyślmy czasem i zaproponujmy im kawę a nie stawiajmy kłody pod nogi
-
22
Marietka
Zarejestrowany: 29-01-2012 21:55 .
Posty: 28005
2012-10-25 15:27:36
25 października 2012 15:27 | ID: 851761
kurde. nie narzekam az tak tylko niech raz w tygodniu dobrze zamiecie te schody i juz.
tylko o to mi chodzi-
a zamiata tak ze jak raz jeszcze by zamiotła to by tyle samo piachu bylo.
wiec sie pytam po co tak odwala...
zmywanie to jest tak ze raz namoczona szmata i 4 pietra leci .
to jest tylko rozmazywanie....
nasze sprzataczki pracuja od 7 do 13 od pon- pt.
nie widziałam zeby sie AZ tak napracowały...
a za 1200 i ja moge isc sprzatac
-
23
izuss
Zarejestrowany: 26-10-2009 14:53 .
Posty: 504
2012-10-25 15:36:24
25 października 2012 15:36 | ID: 851764
Marietka (2012-10-25 15:27:36)
kurde. nie narzekam az tak tylko niech raz w tygodniu dobrze zamiecie te schody i juz.
tylko o to mi chodzi-
a zamiata tak ze jak raz jeszcze by zamiotła to by tyle samo piachu bylo.
wiec sie pytam po co tak odwala...
zmywanie to jest tak ze raz namoczona szmata i 4 pietra leci .
to jest tylko rozmazywanie....
nasze sprzataczki pracuja od 7 do 13 od pon- pt.
nie widziałam zeby sie AZ tak napracowały...
To czemu nikt się nie odważy iść tak pracować co???Każdy mądry w gadce a w praktyce wszystkie wymiękają po tygodniu.To trzeba się zatrudnić a nie tylko o tym pisać doświadczyć tego co na co dzień mają te kobiety i dopier je oceniać.Ale to tylko moje zdanie.!
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany: 25-10-2012 15:38, przez: izuss
-
24
usunięty użytkownik
2012-10-25 15:38:28
25 października 2012 15:38 | ID: 851766
A co Ty taka wojownicza jestes?
Marta tylko mowi to co zauwazyla.
Sa sprzataczki i sprzataczki. Jedni sie staraja inni maja w tylku. Jezeli komus zalezy na pracy, to nie odwala chlamu, tylko sie stara, na tyle na ile moze, wiadomo bez przesady ze bedzie wszystko przez caly dzien lsnilo, bo to niemozliwe, zawsze sie cos ubrudzi. Wystarczy ze napada, i ktos przejdzie w mokrych butach.
-
25
Marietka
Zarejestrowany: 29-01-2012 21:55 .
Posty: 28005
2012-10-25 15:38:34
25 października 2012 15:38 | ID: 851767
izuss (2012-10-25 15:36:24)
Marietka (2012-10-25 15:27:36)
kurde. nie narzekam az tak tylko niech raz w tygodniu dobrze zamiecie te schody i juz.
tylko o to mi chodzi-
a zamiata tak ze jak raz jeszcze by zamiotła to by tyle samo piachu bylo.
wiec sie pytam po co tak odwala...
zmywanie to jest tak ze raz namoczona szmata i 4 pietra leci .
to jest tylko rozmazywanie....
nasze sprzataczki pracuja od 7 do 13 od pon- pt.
nie widziałam zeby sie AZ tak napracowały...
To czemu nikt się nie odważy iść tak pracować co???Każdy mądry w gadce a w praktyce wszystkie wymiękają po tygodniu.To trzeba się zatrudnić a nie tylko o tym pisać doświadczyć tego co na co dzień mają te kobiety
a za 1200 i ja moge isc sprzatac
a to myslisz ze tak łatwo dostac prace w moim miescie????
mysisz ze nie chce??
w grudniu mamy zebranie Wspolnoty i bedziemy sie pytac czy mozemy z tych Pań zrezygnowac.
-
26
izuss
Zarejestrowany: 26-10-2009 14:53 .
Posty: 504
2012-10-25 15:44:45
25 października 2012 15:44 | ID: 851771
dpczajkows cy (2012-10-25 15:38:28)
A co Ty taka wojownicza jestes?
Marta tylko mowi to co zauwazyla.
Sa sprzataczki i sprzataczki. Jedni sie staraja inni maja w tylku. Jezeli komus zalezy na pracy, to nie odwala chlamu, tylko sie stara, na tyle na ile moze, wiadomo bez przesady ze bedzie wszystko przez caly dzien lsnilo, bo to niemozliwe, zawsze sie cos ubrudzi. Wystarczy ze napada, i ktos przejdzie w mokrych butach.
Nie nie jestem jakąś wojowniczką Wydaje mi się że każdy ma prawo głosu więc się udzielam.chyba że jest jakiś limit
A każdy i tak zrobi jak chce ...
-
27
MałaBo
Zarejestrowany: 27-12-2011 07:55 .
Posty: 417
2012-10-25 16:37:33
25 października 2012 16:37 | ID: 851800
tak jak pisałam kiedyś zajmowałam się tą pracą sprzątałam 12 klatek do tego przydzielone jest jeszcze kawałek podwórka miałam za to 800 zł na miesiąc co trzy miesiące myłyśmy okna codziennie chodniki każdą klatkę co drugi dzień trzeba było zamieść raz w tygodniu myć uwierz mi modle się żeby nigdy więcej nie musieć znowu tak pracować choć przykładałam się i zawsze było czysto to potrafili i tak do szefa zadzwonić bo gdzieś na ścianie kurz znaleźli ewentualnie klatkę sprzątałam o godzinie 8 rano a dzwonili o 15 że brudno nie już za żadne pieniądze nie chciałabym sprzątać klatek no ale fakt faktem powinno to się robić dobrze i jak sprzątaczka zejdzie to przynajmniej 5 minut powinno być czysto
-
28
Marietka
Zarejestrowany: 29-01-2012 21:55 .
Posty: 28005
2012-10-25 16:41:20
25 października 2012 16:41 | ID: 851802
MałaBo (2012-10-25 16:37:33)
tak jak pisałam kiedyś zajmowałam się tą pracą sprzątałam 12 klatek do tego przydzielone jest jeszcze kawałek podwórka miałam za to 800 zł na miesiąc co trzy miesiące myłyśmy okna codziennie chodniki każdą klatkę co drugi dzień trzeba było zamieść raz w tygodniu myć uwierz mi modle się żeby nigdy więcej nie musieć znowu tak pracować choć przykładałam się i zawsze było czysto to potrafili i tak do szefa zadzwonić bo gdzieś na ścianie kurz znaleźli ewentualnie klatkę sprzątałam o godzinie 8 rano a dzwonili o 15 że brudno nie już za żadne pieniądze nie chciałabym sprzątać klatek no ale fakt faktem powinno to się robić dobrze i jak sprzątaczka zejdzie to przynajmniej 5 minut powinno być czysto
z tego co widze to nasz sprzataczki maja naprawde mało pracy.
maja po jednym bloku gdzie sa 4 klatki.
suszarni w zyciu nie sprzatały.
piwnice zamiataja raz na miesiac.
nie narzekałabym gdyby naprawde choc raz dobrze zamiotła.
-
29
usunięty użytkownik
2012-10-25 23:20:47
25 października 2012 23:20 | ID: 851979
Jeśli chodzi o sprzątanie klatek to u nas też sprzątaczki się nie popisują... Pod wycieraczkami sprzątać nie muszą, bo każdy ma swoją wycieraczkę w łączniku, gdzie każda z 3 rodzin sprząta swój "przydrzwiowy" kawałek sama. Natomiast jeśli chodzi o te nieszczęsne klatki, to pani sprzątaczka powyżej drugiego piętra zapędza się z zamiataniem i myciem tylko raz w tygodniu. A każdy w czynszu ma taką samą opłatę miesięczną za sprzątanie klatki, niezależnie, czy się mieszka na 1, 2, czy 10 piętrze... Ja mieszkam na 4 i nieraz muszę oglądać niezły burdel (puszki po piwie, butelki po piersióweczkach, łupiny od słonecznika) przez cały tydzień... Nikomu to najwyraźniej nie przeszkadza, bo nikt tego nie zgłasza. Raz tylko ktoś zwymiotował między 3 a 4 piętrem, to po 3 dniach ktoś wreszcie to zgłosił chyba i pani posprzątała wcześniej ;) Na mój gust pani sprzątaczka doszła do wniosku, że powyżej 2 piętra to ludzie i tak windami jeżdżą, więc klatki nie są tak brudne jak te poniżej 2 piętra... Ja tam z windy korzystam tylko wtedy jak zjeżdżam z wózkiem. lub mam ciężkie zakupy, więc dużo zaobserwowałam przez te kilka lat mieszkania tutaj :) Ale ja tam mało konfliktowa jestem i mi to nie przeszkadza :)
-
30
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2012-10-26 00:09:48
26 października 2012 00:09 | ID: 851984
Marietka (2012-10-25 07:52:43)
Kamila2010 (2012-10-25 00:53:19)
Jak jasny szlag trafia, i zrobisz to lepiej to trzeba zakasać rączki chyba że "do tyłka przyrosły" i iść posprzątać:)
to zakasaj raczki i do dzieła.
ahhh czekałam az napiszszesz kamilko;-)
ehh no widzisz, za daleko mieszkasz,bo bym Ci posprzątała,z wielką chęcią,bylebyś na ludzi tak nie wjeżdzała,wielka Pani
-
31
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2012-10-26 00:14:18
26 października 2012 00:14 | ID: 851985
oliwka (2012-10-25 15:05:40)
izuss (2012-10-25 14:59:10)
baszka (2012-10-25 12:36:25)
izuss (2012-10-25 09:07:49)
Masz racje...
Dziękuje za poparcieTe kobietki naprawdę ciężko pracują i wcale nie mają lekkiej pracy!!!!Mnie nigdy nie interesuje to co się dzieje na klatce....błoto się nie wala to jest ok i to powinno ludziom wystarczyć!!!Najlepiej jakby siedziały w pracy 24 h na dobę i po każdej damie myły podłogę----absurd zawsze ktoś coś naniesie!!!
U mnie w bloku też była podobna sytuacja.Młode wyniosłe małżeństwo wiecznie sprawdzało stan czystości na klatce.Potrafili palcem sprawdzać kurze na ścianach!!!!!!Dopieli swego-babke wyrzucili z pracy nigdy nie zapomnę jak płakała na klatce za co ona wykarmi dzieci!!!!!!!!!Nadgorliwość to pierwszy stopień do piekła!!!!!I pamiętaj Marietko kiedyś ten cios wróci do ciebie ze zdwojoną siłą!!!Jak widać człowiek człowiekowi wilkiem.
Też popieram Na swoją sprzątaczkę grzech bym zrobiła gdybym narzekała. Stara się, jak może a zimą to aż żal jest, jak ona już z samego rana hałdy śniegu odkopywała...
tak off topowo....mam w pracy taki przypadek jednej Pani która skarży się na pracownika,bo UWAGA...........Pobrudziła sobie Buty piachem jak szła alejką na cmentarzu...........No Nic tylko czerwony dywan wykładać.
-
32
Marietka
Zarejestrowany: 29-01-2012 21:55 .
Posty: 28005
2012-10-26 08:16:28
26 października 2012 08:16 | ID: 852014
Kamila2010 (2012-10-26 00:09:48)
Marietka (2012-10-25 07:52:43)
Kamila2010 (2012-10-25 00:53:19)
Jak jasny szlag trafia, i zrobisz to lepiej to trzeba zakasać rączki chyba że "do tyłka przyrosły" i iść posprzątać:)
to zakasaj raczki i do dzieła.
ahhh czekałam az napiszszesz kamilko;-)
ehh no widzisz, za daleko mieszkasz,bo bym Ci posprzątała,z wielką chęcią,bylebyś na ludzi tak nie wjeżdzała,wielka Pani
e tam wielka Pni.. ja nie ale ty tak.
a ciebie nie prosłabym na sprzatanie. sama z checia bym, to zrobiła ale sa ludzie ktorzy to robia.
z tego co wiem nie mieszkasz w bloku wiec nie wiesz co i jak.- a zawsze najwiecej masz do powiedzenia
-
33
usunięty użytkownik
2012-10-26 09:08:18
26 października 2012 09:08 | ID: 852052
Kamila2010 (2012-10-26 00:14:18)
oliwka (2012-10-25 15:05:40)
izuss (2012-10-25 14:59:10)
baszka (2012-10-25 12:36:25)
izuss (2012-10-25 09:07:49)
Masz racje...
Dziękuje za poparcieTe kobietki naprawdę ciężko pracują i wcale nie mają lekkiej pracy!!!!Mnie nigdy nie interesuje to co się dzieje na klatce....błoto się nie wala to jest ok i to powinno ludziom wystarczyć!!!Najlepiej jakby siedziały w pracy 24 h na dobę i po każdej damie myły podłogę----absurd zawsze ktoś coś naniesie!!!
U mnie w bloku też była podobna sytuacja.Młode wyniosłe małżeństwo wiecznie sprawdzało stan czystości na klatce.Potrafili palcem sprawdzać kurze na ścianach!!!!!!Dopieli swego-babke wyrzucili z pracy nigdy nie zapomnę jak płakała na klatce za co ona wykarmi dzieci!!!!!!!!!Nadgorliwość to pierwszy stopień do piekła!!!!!I pamiętaj Marietko kiedyś ten cios wróci do ciebie ze zdwojoną siłą!!!Jak widać człowiek człowiekowi wilkiem.
Też popieram Na swoją sprzątaczkę grzech bym zrobiła gdybym narzekała. Stara się, jak może a zimą to aż żal jest, jak ona już z samego rana hałdy śniegu odkopywała...
tak off topowo....mam w pracy taki przypadek jednej Pani która skarży się na pracownika,bo UWAGA...........Pobrudziła sobie Buty piachem jak szła alejką na cmentarzu...........No Nic tylko czerwony dywan wykładać.
To ja też znam takich ludzi. I to sąsiadami niedługo będziemy Jak nam fundamenty zalewali, to grucha z betonem na drodze stanęła, a wielka pani akurat chciała przejść... Po policję zadzwoniła, że drogę blokujemy i ona przejść nie może. Jak ją policjanci zapytali, czemu nie mogła przejść obok, to powiedziała, że obok jest trawa i ona by sobie buty ubrudziła a do lekarza właśnie idzie Jej Męuś też nie lepszy. Jak nam piach wozili, to się trochę rozsypało na drodze (droga nieutwardzona, mało jej do polnej brakuje ;)). Też na policję dzwonił, że drogę zaśmiecamy, że on z myjni właśnie wrócił i przez nas sobie auto ubrudził Później trzeba było po każdej robocie drogę zamiatać, żeby nie było żadnego piachu ani żadnej dodatkowej ziemi na ziemi hihi.
-
34
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2012-10-26 10:05:14
26 października 2012 10:05 | ID: 852100
Marietka (2012-10-26 08:16:28)
Kamila2010 (2012-10-26 00:09:48)
Marietka (2012-10-25 07:52:43)
Kamila2010 (2012-10-25 00:53:19)
Jak jasny szlag trafia, i zrobisz to lepiej to trzeba zakasać rączki chyba że "do tyłka przyrosły" i iść posprzątać:)
to zakasaj raczki i do dzieła.
ahhh czekałam az napiszszesz kamilko;-)
ehh no widzisz, za daleko mieszkasz,bo bym Ci posprzątała,z wielką chęcią,bylebyś na ludzi tak nie wjeżdzała,wielka Pani
e tam wielka Pni.. ja nie ale ty tak.
a ciebie nie prosłabym na sprzatanie. sama z checia bym, to zrobiła ale sa ludzie ktorzy to robia.
z tego co wiem nie mieszkasz w bloku wiec nie wiesz co i jak.- a zawsze najwiecej masz do powiedzenia
Rozumiem że "pijesz" do mojej wagi...........eh dziękuję,że wg Ciebie jestem gorsza,ale nie przejmuję się Tym-bo szkoda mojego czasu. no nic Uciekam do pracy.Miłego dnia życzę
-
35
michaska
Zarejestrowany: 08-09-2010 12:50 .
Posty: 876
2012-10-26 10:28:57
26 października 2012 10:28 | ID: 852114
my tam sobie sami klatki sprzątamy! na piętrze są 4 mieszkania ale narazie 2 zajęte więc co drugi tydzień sprzątam..a i mam więcej niż inni bo to podwyższony parter i do samego dołu sprzątać trzeba!
-
36
usunięty użytkownik
2012-10-26 10:47:43
26 października 2012 10:47 | ID: 852121
Ja tam po części popieram Martę. Nasza sprzątaczka też zamiata jakby robiła to sitkiem a nie miotłą i tak samo myje raz namoczona szmatą wszystkie 4 piętra. Może i ona ma ciężką pracę, ale bierza za to pieniądze więc powinna się przyłożyć. Ja nie mówię, że ma być tak czysto żeby jeść z podłogi, ale nie bawi mnie codzienne czyszczenie wycieraczki i sprzątanie przedpokoju po każdym wejściu do domu - tyle syfu się przynosi na butach wchodząc po tych 3 piętrach. A widać sprzątaczka nasza się wyrabia bo ma codziennie czas na godzinne ploty z blokowymi "pierduśnicami".
Ostatnio edytowany: 26-10-2012 10:48, przez: Moniskaa
-
37
asiawojtekkarolcia
Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 .
Posty: 16694
2012-10-26 10:52:48
26 października 2012 10:52 | ID: 852124
Ja jestem zdania,że jak ktoś ma pracę za którą mu płacą to powinien sumiennie wykonywać swoje obowiązki. I nie ważne czy tyczy się to sprzątaczki, kasjerki czy kierownika banku.
-
38
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2012-10-26 11:03:41
26 października 2012 11:03 | ID: 852125
asiawojtek karolcia (2012-10-26 10:52:48)
Ja jestem zdania,że jak ktoś ma pracę za którą mu płacą to powinien sumiennie wykonywać swoje obowiązki. I nie ważne czy tyczy się to sprzątaczki, kasjerki czy kierownika banku.
To normalne moim zdaniem, że na każdym stanowisku pracy należy wykonywać je sumiennie ale i też trzeba mieć szacunek do pracy innych. Na pewno obiboków trzeba potępiać...
-
39
usunięty użytkownik
2012-10-26 13:29:43
26 października 2012 13:29 | ID: 852196
asiawojtek karolcia (2012-10-26 10:52:48)
Ja jestem zdania,że jak ktoś ma pracę za którą mu płacą to powinien sumiennie wykonywać swoje obowiązki. I nie ważne czy tyczy się to sprzątaczki, kasjerki czy kierownika banku.
Dokładnie :) Jeśli komuś się pracować nie chce, a to co robi uważa za zło konieczne i robi tak, żeby odbębnić dniówkę i "do widzenia", to może powinien zmienić pracę? W dzisiejszych czasach to nawet na stanowisko sprzątaczki znajdą się zawszę chętni, którzy być może więcej serca włożą w to co robią? Mnie tam bałagan na klatkach nie przeszkadza, niech sobie sprzątaczka sprząta jak potrafi :) Ale jak komuś to spędza sen z powiek to niech walczy, racja po jego stronie jest. Jakby tak kasjerki w sklepie reszty też wydawały byle jak, to też nie każdemu by się to podobało ;)
-
40
usunięty użytkownik
2012-10-26 13:49:32
26 października 2012 13:49 | ID: 852222
Sprzątałam kiedyś po domach i wiem że to ciężki kawałek chleba.Człowiek się stara czasu mało, a obowiązków dokładali :/.Były to pieniążki na życie i starałam się aby moja praca była wykonana dobrze by nikt po mnie nie poprawiał.
Jeśli w obowiązkach pani sprzątającej jest obmiatanie wycieraczek to powinna to wykonoć.Ale ja bym nie mogła donieść na to że źle sprząta bo wolała bym się źle czuć z nieposprzątaną klatką niż z poczuciem winy,że ktoś przezemnie stracił pracę :(.
Ostatnio edytowany: 26-10-2012 13:52, przez: joannasrs