W jakim wieku wasi synowie zaczęli mówić pełnymi zdaniami?
17 stycznia 2012 01:29 | ID: 726977
kurcze też sie zastanawiam mój syn ma 2 lata i 6 miesiecy i prawie wogóle nie mówi tylko pojedyncze wyrazy jak mama, am, daj, pić itp...
na ostatnim bilansie pani doktor powiedziała, ze chłopcy tak maja i pewnia zacznie z dnia na dzien - córka w jego wieku juz mówiła zdaniami :)
17 stycznia 2012 08:51 | ID: 727040
Mój Mateusz bardzo długo nie mówoł pełnymi zdaniami. Jako dziecko 2,5 letnie używał zdań złożonych z jednego słowa. Takie pełne zdania zaczął wymawiać gdy miał około 3.5 roku
17 stycznia 2012 08:59 | ID: 727045
Piotruś miał dwa lata jak już mówił zdaniami, a siostrzeniec zaczął mówić dopiero na 3. urodziny
17 stycznia 2012 09:04 | ID: 727051
Ja myślę że duże znaczenie ma to w jakiej sytuacji się znajdujemy. Dzieci Polaków mieszkający za granicą mają dużo trudniej. Są dwujęzyczne a czasen nawet uczą się mówić kilkoma językami na raz. Takie dzieci zaczynają mówić poprawnie dużo pózniej i nie ma co się przejmować ani porównywać ich do innych dzieci.
17 stycznia 2012 09:08 | ID: 727055
Młody bardzo szybko zaczął mówić zdaniami. Gdzieś w okolicach 1,5 roku były proste zdania, a jak poszliśmy na bilans dwulatka to pediatra powiedziała nam, że On się wysławia jakby miał 4. Ale to wynik po pierwsze żłobka, po drugie tego, że u nas kompotu nigdy nie było, a po trzecie tego, że my zawsze do Tymka mówiliśmy normalnie i staraliśmy się na każde pytanie udzielić bardzo wyczerpującej odpowiedzi.
Ponoć chłopcy w ogóle później zaczynają mówić i przejmować się należy dopiero gdy 3latek nie mówi nic.
17 stycznia 2012 09:30 | ID: 727066
Młody bardzo szybko zaczął mówić zdaniami. Gdzieś w okolicach 1,5 roku były proste zdania, a jak poszliśmy na bilans dwulatka to pediatra powiedziała nam, że On się wysławia jakby miał 4. Ale to wynik po pierwsze żłobka, po drugie tego, że u nas kompotu nigdy nie było, a po trzecie tego, że my zawsze do Tymka mówiliśmy normalnie i staraliśmy się na każde pytanie udzielić bardzo wyczerpującej odpowiedzi.
Ponoć chłopcy w ogóle później zaczynają mówić i przejmować się należy dopiero gdy 3latek nie mówi nic.
Ten kompot rozwalił mnie na łopatki:)
Kuba zdaniami zaczął mówić ok. 3 roku życia ,a wcześniej były to pojedyńcze słowa. Patrząc nawet po chłopcach w rodzinie widać że zdaniami zaczynali mówić między 2 a 3 rokiem życia.
Córka mając 1,5 roku mówiła zdaniami . Każde dziecko jest inne.
17 stycznia 2012 09:37 | ID: 727071
czyli jeszcze sobie poczekam
17 stycznia 2012 09:43 | ID: 727076
Każde dziecko jest inne!
Mój Synek pierwsze proste zdania zaczął budować przed 2 urodzinami (ale uwaga! do około 18 miesiąca życia nie mówił prawie nic, ledwie kilka słów a potem w ciągu kilku miesięcy zaczął mówić zdaniami!). Teraz ma 2,5 roku i mówi pełnymi zdaniami złożonymi, odmienia przez czasy, przypadki, osoby i tryby (nie zawsze poprawnie ale próbuje). Syn żłobkowy, ponadto od momentu urodzenia ja do niego bez przerwy mówię oraz zadaję mu pytania - ja potworna gaduła jestem ;-)
Ale znajomej syn ma 3,5 roku i tworzy zdania proste.
Każde dziecko jest inne.
17 stycznia 2012 09:54 | ID: 727082
Różnie to bywa! Tak jak piszą dziewczyny: każde dziecko jest inne! Znam chłopca, który pięknie mówił zdaniami mając 2 i pół roku, a znam takiego, który dopiero w wieku 4-5 lat zaczął naprawdę ładnie mówić. To kwestia indywidualna, choć podobno dziewczynki rozwijają tę umiejętność wcześniej.
17 stycznia 2012 11:47 | ID: 727159
Mam filmik jak Mały miał coś koło roku i 10 miesięcy (może 11 miesięcy na pewno było to przed 2 urodzinami)i mówił co działo sie na basenie. Była tam taka pijana Pani która chciał mu zabrać deskę do pływania. ....i on był tym bardzo oburzony. Cytuje: Tam pani była. Ona piła akohol. Musimy adzwonić...adzwonić a policje...ta Pani była Niedobla oj niedobla...apolicja ją abierze....
17 stycznia 2012 15:33 | ID: 727296
Mateusz normalnie, zdaniami zaczął mówić późno. Co nie znaczy, ze nie mówił. "Gadał" bez przerwy ale tylko ja go rozumiałam. Uważam, że takie dziecko "koduje" mowę z otoczenia i w pewnym momencie błyskawicznie to się zmienia. Jak pisałam w innym wątku, ok 3 lat namiętnie oglądając "koło fortuny" nauczył się czytać. Wkrótce po tym przeczytał całą czytankę dla I klasy szkoły specjalnej (przyznam, że pod moim dyskretnym okiem). Później już nie chciał aby mu czytać, sam to robił. A gadułą był do ok. 10 lat, teraz jest bardzo "skąpy" w słowach. Przedtem denerwowało mnie, ze bez przerwy nadawał, a teraz odwrotnie, że wszystko trzeba z niego wyciągać.
17 stycznia 2012 17:10 | ID: 727389
Oj późno, późno. Dziewczynki są bardziej "wygadane"
19 stycznia 2012 03:04 | ID: 728537
Jak miał 13 miesięcy mówil juz światło, najlepiej mu to szło, zaczął proste komunikaty w wieku 1,5 roku, jak miał 2 latka wolal co chciał, a jak Doriaś miał 3 latka na swoich urodzinkach zagadywał wszystkich, mówił wierszyki i śpiewał piosenki, Tristan w marcu będzie miał 2 latka i liczy już do 5 i skleja zdania....co chce to woła...nauczył się od starszego brata słów które pierwszemu dziecku moglyby sprawiać problemy w wymowie... najlepsze jest jak mówi "chośśś jedziemy,tam busiki" chodzi o jego butki hehe:):):)
Moim zdaniem dzieci uczą się wszystkiego we własnym tempie i nie ma co porownywać ...jest tak samo jak z ząbkami jednym wychodzą w wieku 3 miesięcy a innym w wieku 9 miesięcy....Wcześniej czy później dziecko przełamie swoją blokadę i zaskoczy swoimi wypowiedziami:)
11 listopada 2012 11:52 | ID: 860988
Na chwilę obecną Oliwierek mówi pojedyńczymi słówkami,ale zaczyna powtarzać słowa naprawdę trudne co bardzo mnie cieszy.Dzisiaj policzył do czterech z naszą pomocą-rodziców.I bardzo jestem ciekawa kiedy zacznie mówić zdaniami.Jednak po tym co widzę różnie to jest z chłopcami.
11 listopada 2012 16:53 | ID: 861062
Adaś ma 18 m-cy i czasem powie: to jest kot lub coś w tym stylu.
11 listopada 2012 18:09 | ID: 861076
mysle, ze to zalezy od dziecka, nie mozna uogolniac, ze chlopcy tak dziewczynki tak, podobnie jak z chodzeniem. Liwia byla silna dziewczynka i szybko sie podnosila na raczkach szybko raczkowala, a dopiero teraz stawia pierwsze kroki i to bardzo ostroznie. Podobnie z mowieniem, corka kuzynki juz na 17 miesiecy mowila pieknie, a sa dzieci, ktore dopiero w wieku 3 lat powiedza wiecej niz pojedyncze slowa.
11 listopada 2012 19:32 | ID: 861143
Kuba z dni na dzień mówi coraz więcej, często gęsto zaskakując mnie niezmiernie,
skleja powoli swoje pierwsze śmieszne zdania
- mama iśśś kocki
- dziadzia choś opa opa
za to nigdy na pokaz, mogę dwoić się i troić, prosić, namawiać, nic z tego :)
jak chce to mówi
6 grudnia 2012 17:37 | ID: 874336
Moj synek jak miał 2 latka już mówił całymi zdaniami teraz ma 2,5 i trzeba uwazać co się przy nim mówi bo tak papuga wszystko powtarza
7 grudnia 2012 08:21 | ID: 874490
Mój synek miał 3 i pół roku i dopiero pierwsze zdanie wypowiedział, wszystko rozumiał, ale nie potrafił nic powiedzieć, ja go rozumiałam oczywiście gdy do mnie się zwracał gestami i półsłowami, ale nie każdy. Książeczki mu zaczęłąm czytać regularnie od 6 miesięca, ale nie lubił słuchać, nie lubił muzyki, dzwięków głośnych... A teraz buzia mu się nie zamyka.... Chłopcy ( nie wszyscy, ale większość) póżniej zaczynają mówić niż dziewczynki....:)
7 grudnia 2012 08:27 | ID: 874492
Z dnia na dzień Kuba zaskakuje mnie nowymi słowami i pierwszymi nieporadnymi zdaniami w stylu nie ma Agaty, daj pić...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.