Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
19 lutego 2018 09:22 | ID: 1413849
Czekamy na.. narodzinki wnusia , wczoraj minął termin...
Coś mu sie nie śpieszy.. może ma rację.. zimno okropnie.. poczeka na lepsza pogodę..
ale nic.. czekamy cierpliwie
19 lutego 2018 09:27 | ID: 1413853
Dziś zaczynam rehabilitację ręki (doczekałam się, nawet szybko minęło). Do tej pory rękę już sama "zrehabilitowałam" przez codzienne zajęcia, ale mam jakiś problem z kciukiem- słaby, nic nie mogę nim przytrzymać, przycisnąć. Dziwi mnie, że złamanie było po stronie małego palca i prawie z tym już w porządku, a kciuk "leniwy".
W sumie kciuk to najmniej używany i pewnie dlatego nie chce mu się pracować normalnie.
Na co dzień nie zwracamy uwagi, ale jak się okazało to kciuk jest bardzo ważny: nie mogę chwycić np. butelki, żeby odkręcić, trzymać widelec aby ukroić np. mięsko na talerzu itp.Mam nadzieję, że "prądy" pomogą.
19 lutego 2018 09:58 | ID: 1413856
Czekamy na.. narodzinki wnusia , wczoraj minął termin...
Coś mu sie nie śpieszy.. może ma rację.. zimno okropnie.. poczeka na lepsza pogodę..
ale nic.. czekamy cierpliwie
Może i tak... ale już mógłby być... Czekamy, czekamy...
19 lutego 2018 10:44 | ID: 1413862
Lekarz nie zawsze dokładnie wyliczy. Ja policzyłam, że 4.06 a leakrz przekonywałmnie, że 10-go. I stanęło na mojej dacie (miałam 100% pewność)
19 lutego 2018 10:54 | ID: 1413863
Dziś zaczynam rehabilitację ręki (doczekałam się, nawet szybko minęło). Do tej pory rękę już sama "zrehabilitowałam" przez codzienne zajęcia, ale mam jakiś problem z kciukiem- słaby, nic nie mogę nim przytrzymać, przycisnąć. Dziwi mnie, że złamanie było po stronie małego palca i prawie z tym już w porządku, a kciuk "leniwy".
A mąż w ubiegłym tygodniu skończył rehabilitację... czekał niecałe 2 m-ce... Oby po rehabilitacji kciuk był sprawniejszy...
19 lutego 2018 13:51 | ID: 1413871
Pranie się pierze, zupa gotuje jest moment na poklikanie... YUPI - widziałam twarzyczkę nienarodzonego wnusia - synowa przysłała focię z usg... ale jak widać i napisała - wykapany tatuś... hi hi hi...
19 lutego 2018 13:52 | ID: 1413872
Dziś zaczynam rehabilitację ręki (doczekałam się, nawet szybko minęło). Do tej pory rękę już sama "zrehabilitowałam" przez codzienne zajęcia, ale mam jakiś problem z kciukiem- słaby, nic nie mogę nim przytrzymać, przycisnąć. Dziwi mnie, że złamanie było po stronie małego palca i prawie z tym już w porządku, a kciuk "leniwy".
A mąż w ubiegłym tygodniu skończył rehabilitację... czekał niecałe 2 m-ce... Oby po rehabilitacji kciuk był sprawniejszy...
Ja zapisałam się w grudniu na rehabilitację i rok muszę czekać Luty 2019
19 lutego 2018 14:12 | ID: 1413875
Dziś zaczynam rehabilitację ręki (doczekałam się, nawet szybko minęło). Do tej pory rękę już sama "zrehabilitowałam" przez codzienne zajęcia, ale mam jakiś problem z kciukiem- słaby, nic nie mogę nim przytrzymać, przycisnąć. Dziwi mnie, że złamanie było po stronie małego palca i prawie z tym już w porządku, a kciuk "leniwy".
A mąż w ubiegłym tygodniu skończył rehabilitację... czekał niecałe 2 m-ce... Oby po rehabilitacji kciuk był sprawniejszy...
Ja zapisałam się w grudniu na rehabilitację i rok muszę czekać Luty 2019
Ooo - aż tak dłuuugo...
19 lutego 2018 17:47 | ID: 1413885
Jestem i ja. Ciut zabiegana dziś byłam, ale już w domku, na spokojnie.
19 lutego 2018 19:18 | ID: 1413893
Miałam dzisiaj trudny dzień, po kilku trudnych dniach. Ale już wszystko dobrze. I mogę spać spokojnie.
20 lutego 2018 05:18 | ID: 1413910
Dzień dobry:)
20 lutego 2018 08:09 | ID: 1413914
Dzień dobry:)
Witaj
20 lutego 2018 08:11 | ID: 1413916
Pranie się kręci, za oknem słoneczko Wiosna tuż tuż Grypsko mnie puściło wolno
20 lutego 2018 09:04 | ID: 1413924
I ja czuję się już dobrze. Lecę z Mają do lekarza, bo nie puszcza jej gorączka. I ma katar i kaszel.
20 lutego 2018 09:18 | ID: 1413926
Hej hej! Ja dziś wietrzę. Tak pięknie na dworze że chyba wyrzuciałabym wszystko
20 lutego 2018 09:27 | ID: 1413927
Dziś zaczynam rehabilitację ręki (doczekałam się, nawet szybko minęło). Do tej pory rękę już sama "zrehabilitowałam" przez codzienne zajęcia, ale mam jakiś problem z kciukiem- słaby, nic nie mogę nim przytrzymać, przycisnąć. Dziwi mnie, że złamanie było po stronie małego palca i prawie z tym już w porządku, a kciuk "leniwy".
A mąż w ubiegłym tygodniu skończył rehabilitację... czekał niecałe 2 m-ce... Oby po rehabilitacji kciuk był sprawniejszy...
Ja zapisałam się w grudniu na rehabilitację i rok muszę czekać Luty 2019
Straszne te terminy! Jak to tak można człowieka trzymać Czy kiedys się coś zmienie w tej naszej służbie zdrowia?!
20 lutego 2018 09:40 | ID: 1413929
Dziś zaczynam rehabilitację ręki (doczekałam się, nawet szybko minęło). Do tej pory rękę już sama "zrehabilitowałam" przez codzienne zajęcia, ale mam jakiś problem z kciukiem- słaby, nic nie mogę nim przytrzymać, przycisnąć. Dziwi mnie, że złamanie było po stronie małego palca i prawie z tym już w porządku, a kciuk "leniwy".
A mąż w ubiegłym tygodniu skończył rehabilitację... czekał niecałe 2 m-ce... Oby po rehabilitacji kciuk był sprawniejszy...
Ja zapisałam się w grudniu na rehabilitację i rok muszę czekać Luty 2019
Straszne te terminy! Jak to tak można człowieka trzymać Czy kiedys się coś zmienie w tej naszej służbie zdrowia?!
Nic się nie zmieni w służbie zdrowia Kiedyś na zabiegi czekałam 3 miesiące teraz rok Zmienia się na lepsze?????
20 lutego 2018 11:23 | ID: 1413939
I ja czuję się już dobrze. Lecę z Mają do lekarza, bo nie puszcza jej gorączka. I ma katar i kaszel.
Zdrówka dla Mai...
20 lutego 2018 11:24 | ID: 1413940
Pranie się kręci, za oknem słoneczko Wiosna tuż tuż Grypsko mnie puściło wolno
I u nas od czasu do czasu zaświkeci...
20 lutego 2018 13:49 | ID: 1413944
I ja czuję się już dobrze. Lecę z Mają do lekarza, bo nie puszcza jej gorączka. I ma katar i kaszel.
Z Mają nie jest źle. Gorączka ma już spadać. Przy wirusie grypowym trwa 3-4 dni. Poza tym czysto w uchu, oskrzelach i płucach.
Zrobiliśmy zakupy w Biedronce i teraz odpoczywam. Jutro mam wolne a pojutrze idę z Olą na komiskję ZUS a mąz na dyżurze z Mają.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.